Zegar elektroniczny K19 S

jac123 · Post autor: **jac123** » 29 lis 2022, 16:13

Z_photo pisze: ↑29 lis 2022, 00:30 To co słyszysz po naciśnięciu przycisku to odgłos zwierających się i momentalnie rozwierających styków przekaźnika, które wbrew nastawom nie dzieli ustawiony czas ekspozycji.
Dla znającego się na elektronice fachowca rozwiązanie problemu może okazać się proste - być może w dość leciwym urządzeniu zawiodły (wyschły) kondensatory elektrolityczne.

To raczej wina tego przekażnika - stycznika. Cewka nie trzyma lub są tam jakieś zaśniedziałe styki, raczej cały do wymiany.

Bocianowski · Post autor: **Bocianowski** » 29 lis 2022, 16:29

Temat naprawy był już poruszany, m.in. tu:
topic15711.html
Napisano tam wiele mądrych i wiele niemądrych zdań, jak to zwykle bywa. W tym konkretnym modelu jest jeden (słownie jeden !) kondensator elektrolityczny pracujący w zasilaczu. Nie w każdym urządzeniu wymiana kondensatorów jest uniwersalnym panaceum na kłopoty z jego działaniem.
W moim przypadku, po ponad 30 letnim leżakowaniu w nieogrzewanym garażu, k19s dawał dokładnie takie objawy, jak opisał Ignacy. Powodem była korozja elektrochemiczna na styku bezpiecznik (aluminium) oprawka bezpiecznika (miedź/mosiądz?).
Ilustruje to poniższe zdjęcie.

Niestety, Ignacy niezbyt dokładnie opisuje usterkę - czy naciśnięcie przycisku powoduje choć krótkotrwałe zapalenie się powiększalnika (zadziałanie przekaźnika?). Jeśli tak, to trzeba czyścić elementy stykowe przełączników, jak słusznie radzi J.A.. jeśli zaś nie pobudza się przekażnik R15 choć na chwilę, to należy sprawdzić bezpiecznik!

Generalnie, osobom bez doświadczenia w takich pracach, zdecydowanie zalecam pracę na urządzeniu odłączonym od zasilania!

P.S. Urządzenie jest bardzo dobrze zaprojektowane (jak na początek lat 70. bo wtedy opracowano ten zegar) i profesjonalnie wykonane od strony elektronicznej, Co do mechaniki można by mieć pewne zastrzeżenia

Niemniej - w moim przypadku - po tak długim okresie przechowywania w niesprzyjających warunkach, zegar działa jak nowy (oczywiście po oczyszczeniu styków bezpiecznik - gniazdo bezpiecznika i - dla pewności - pozostałych elementów stykowych). Zmiana stałej czasowej (RC) przerzutnika monostabilnego poprzez dołączanie rezystorów do - znów! - jednego - kondensatora foliowego (niemal wiecznego) za pomocą przełączników obrotowych gwarantuje długotrwałą, bezproblemową pracę zegara.

Ignacy · Post autor: **Ignacy** » 29 lis 2022, 23:30

Dziekuje Wszystkim za Wskazowki postaram sie zajzec do srodka i obejrzec dokladnie co moze byc nie tak .
Dam znac zecz jasna jak poszlo .

Ignacy · Post autor: **Ignacy** » 29 lis 2022, 23:40

Hej Bocianowski .
postaram sie opisac usterke moze bardziej obrazowo jesli mi sie uda .
po przesuniecu suwaka w prawo i ustawieniu pokretla na zadany czas a nastepnie inicjacji lampy na ulamek sekudny swiatlo sie zaswieca w powiekszalniku ale niestety nie jest ten czas utrzymywany , przy tym slychac dziwny odglos jakby "trykotania" .
Sprubuje przeczyscic styki jak sugerujecie pod przyciskiem inicjujacym i pod pokretlami ,choc jak pisalem jeszcze pare dni temu wszystko dzialalo jak trzeba.

Bocianowski · Post autor: **Bocianowski** » 30 lis 2022, 01:38

Ignacy w takim razie to nie bezpiecznik. Czyszczenie styków nie zaszkodzi, tylko z wyczuciem, wacikiem umaczanym w Izopropanolu (najlepiej). Żaden papier ścierny ani wełna stalowa jak w cytowanym wątku. Niestety niewiele to da, bo "trykotanie" ewidentnie wskazuje na:
1. Uszkodzenie przekaźnika R15 (dosyć mało prawdopodobne, to pancerne przekaźniki używane w układach automatyki przez lata, acz niewykluczone)
2. zbyt niskie napięcie sterujące przekaźnikiem, uniemożliwiające mu przyciągniecie (i przytrzymanie przez zadany czas) kotwicy.

Kilka pomiarów woltomierzem wyjaśni jednoznacznie sprawę. Ale to tylko przez osobę wiedzącą, co robi - na stykach przekaźnika występuje napięcie sieciowe 230V (a przy fotowoltaice w pobliżu i więcej)!!!

Trochę zgadywanka ale osobiście stawiałbym na uszkodzenie przekaźnika, jak to sugerował wcześniej jac123
Tak, czy siak w tym przypadku pomierzyć napięcia trzeba a nie działać na "macajewa".

Ignacy · Post autor: **Ignacy** » 30 lis 2022, 18:04

Dziekuje za pomoc wszystkim ,oddam to w rece komus kto ma pojecie w takiej materi, jesli chodzi o prad i z tym zwiazane tematy jestem laikiem.

jac123 · Post autor: **jac123** » 30 lis 2022, 19:02

Bocianowski pisze: ↑30 lis 2022, 01:38 Ignacy w takim razie to nie bezpiecznik. Czyszczenie styków nie zaszkodzi, tylko z wyczuciem, wacikiem umaczanym w Izopropanolu (najlepiej). Żaden papier ścierny ani wełna stalowa jak w cytowanym wątku.

Takie zielonkawe zaśniedzenie, wynikające ze styku metali o różnym przewodnictwie (najczęściej miedź / mosiądz vs inny metal) najlepiej czyścić octem. Efekt gwarantowany.

technik219 · Post autor: **technik219** » 30 lis 2022, 19:33

Polecam taki (lub podobny) środek za grosze. Kiedy zaczęła mi wariować "drabinka" czasów w Olympusie OM 2SP to ścieżkę potencjometra pod pokrętłem czasów wyczyściłem właśnie tym (patyczkiem kosmetycznym) i już 10 lat działa jak prosto z fabryki. Rozpuszcza też wszelkie tlenki na stykach elektrycznych.

Bocianowski · Post autor: **Bocianowski** » 30 lis 2022, 19:35

-> Ignacy bardzo mądra decyzja. Naprawa nie powinna kosztować wiele a uchroni Cię od możliwych komplikacji. I - przede wszystkim - pozwoli cieszyć się sprawnym zegarem.

-> jac123 O! Ciekawe, nigdy nie próbowałem czyścić octem. Aż zaraz poszukam czegoś zaśniedziałego by spróbować!