Tak jak lubisz było tam kiedy odwiedziłem to miejsce po raz pierwszy, czyli w 2018 r. Tyle że teren był wtedy ogrodzony i objęty zakazem wejścia. Ale że była niedziela i nikt się przy tym zamku nie kręcił, to wespół z trójką przyjaciół podjęliśmy ryzyko - znaleźliśmy dziurę w płocie, weszliśmy na teren w sposób nienachalny i obfotografowaliśmy zamek z bliska i z każdej strony.
Do wnętrza jednak nie wchodziliśmy - to byłoby za bardzo ryzykowne.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
A na marginesie: jak ktoś lubi literaturę sensacyjną to bardzo polecam powieści Macieja Siembiedy. To naprawdę wciągająca lektura.
Ja oszczędzam wzrok i "czytam" uszami - czyli odsłuchuję audiobooki.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.