PhiLiXer pisze: ↑02 cze 2023, 21:37
Chciałem spróbować coś w płynie, przez długą żywotność ...
Polecam Ilfoteca LC-29. Wywoływacz dający bardzo drobne ziarno, dobrze wyzyskujący czułość. Normalne rozcieńczenia: 1+ 9, 1+19. Stosowany w większych rozcieńczeniach (1+29) działa wyrównawczo i w pewnym stopniu akutancyjnie. Koncentrat jest bardzo trwały, o ile przechowywany odpowiednio (wskazane jest go przelewać do mniejszych butelek, tak aby koncentrat sięgał pod korek).
Jedyny minus - konfekcjonowany w półlitrowych pojemnikach, więc jednorazowo trzeba na niego wydać ok. 150 zł. Jednak w rozcieńczeniu 1+19, a tym bardziej 1+29 wywoływanie w nim jest tanie.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
EE2 pisze: ↑03 cze 2023, 11:39
Ja spotkałem się z opiniami, że 1+100 w godzinę jako semi stand działa dobrze bez względu na to jak film został naświetlony
EE2 pisze: ↑03 cze 2023, 11:39
Ja spotkałem się z opiniami, że 1+100 w godzinę jako semi stand działa dobrze bez względu na to jak film został naświetlony
Nie ma to jak udzielac zaslyszanych porad
Przeczytałem w kilku miejscach, że 1+100 pasuje zawsze bez względu na to jaki film i jak był naświetlany. Chyba nawet tu na forum ktoś to opisywał. Przez jakiś czas wywoływałem w ten sposób i wychodziło OK poza tym, że nieraz pojawiały się smugi od perforacji więc zaprzestałem stosowania tej metody.
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu
EE2 pisze: ↑03 cze 2023, 21:44
Przeczytałem w kilku miejscach, że 1+100 pasuje zawsze bez względu na to jaki film i jak był naświetlany.
Jest w tym trochę prawdy - tyle, że wywołując niektóre filmy w ten sposób nie w pełni wykorzystuje się ich właściwości.
Przykładem mogą być filmy w technologii "T" (z halogenkami srebra w postaci płaskich kryształów) - obrabiane w Rodinalu dają ziarno sporo większe niż w wywoływaczach dedykowanych dla takich filmów (T-Max, DDX, FX-39).
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Te smugi wychodziły najprawdopodobniej z powodu mojego błędu w obróbce i co ciekawe tylko na niektórych kadrach to miałem.
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu
Generacje fotografow staraly i nadal sie staraja poprawnie naswietlac i wywolywac negatywy a tu taki prosty i uniwersalny sposob z Rodinalem. Ze tez wczesniej na to nie wpadlem. Nie trzeba sie tez przejmowac naswietlaniem, skoro zawsze pasuje. Istny cót.
Odbielić można coś białego. Podobnie jak odplamić coś zaplamionego, a odbarwić coś barwnego.
Natomiast coś czarnego wybielamy.
A poza tym i plamami, to bardzo ładnie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"