Początkujący...
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Mam co prawda durstową lampę ciemniową, ale świeci mi tylko z jednej strony ciemni. Dokupiłem więc w Castoramie chińską żarówkę ledową - czerwoną, na mały gwint. Sprawdziłem na ilfordzie RC i na Tetenalu vario barycie - z odległości 1,2 m nie zaświetla tych papierów (próba 5 min. więcej mi się nie chciało czekać). Dla spokoju duszy ustawiłem ją potem w sufit i tak się odbija, dając jasność w ciemni pozwalającą nawet na czytanie i wszelkie operacje (z wyłączeniem chirurgicznych).UIMP pisze:O Największy problem mam z żarówką do oświetlenia ciemni - na A. kosztuje ona prawie 70 zł! Czyli mniej - więcej tyle, co wszystkie odczynniki razem z papierem. Prawdopodobnie sam wykonam oprawę, wstawię do niej zwykłego OSRAM'a, a z przodu umieszczę kawałek czerwonego plexiglasu. Co o tym sądzicie?
Cena żarówki - 20 zł.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Na upartego możesz świecić nawet czerwoną lampką diodową(!) od roweru. U mnie ten patent zdawał egzamin w 100%, nawet przy multigrade`ach. O lampach ciemniowych (także ledowych) jest sporo tematów na forum. Na co dzień używam marketowej żarówki led za 20zł
(takiej)
Robiłem przy niej Ilfordy, Fomy, Tetenale, Fotony - działa. Grunt to rozglądać się za taką, której diody są przezroczyste i nabierają właściwego koloru dopiero po włączeniu.
Jeżeli chodzi o W-14: Fenal jest wywoływaczem dość kontrastowym. W takim wypadku polecałbym papier o gradacji odrobinę bardziej miękkiej niż normalna. Na początku o wiele prościej jest opanować np. Eukobrom od Tetenala. Jest powszechnie dostępny, trwały, wydajny i stosunkowo tani. Gdy używałem jeszcze kupnej chemii, z reguły brałem ten właśnie środek.
Jeżeli chodzi o gradację samego papieru - najlepiej dostosować ją pod negatyw by potem za dużo nie kombinować.

(takiej)
Robiłem przy niej Ilfordy, Fomy, Tetenale, Fotony - działa. Grunt to rozglądać się za taką, której diody są przezroczyste i nabierają właściwego koloru dopiero po włączeniu.
Jeżeli chodzi o W-14: Fenal jest wywoływaczem dość kontrastowym. W takim wypadku polecałbym papier o gradacji odrobinę bardziej miękkiej niż normalna. Na początku o wiele prościej jest opanować np. Eukobrom od Tetenala. Jest powszechnie dostępny, trwały, wydajny i stosunkowo tani. Gdy używałem jeszcze kupnej chemii, z reguły brałem ten właśnie środek.
Jeżeli chodzi o gradację samego papieru - najlepiej dostosować ją pod negatyw by potem za dużo nie kombinować.
A niech mnie TSS pokąsa!
rayman pisze:Jeżeli chodzi o W-14: Fenal
Ciągle mnie coś zatrzymuje by użyć Eukobromu. 5 litrowe opakowanie W-14 za 10 na ten przykład. Co powiesz o tych wywoływaczach na przeciw siebie? Lubię Fenal i trzymam się go z uporem lepszej sprawy, co mi spadnie na głowę jak użyję Eukobrmu?rayman pisze:Na początku o wiele prościej jest opanować np. Eukobrom od Tetenala.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jak masz już ten wywoływacz rozpracowany to faktycznie nie ma chyba sensu przesiadać się na co innego. To, że Fenal jest kontrastowy nie jest oczywiście żadną tajemnicą. Dlatego też ów środek jest wręcz niezastąpiony przy wywoływaniu slajdów (po dodaniu rodanku), czy starych barytów typu Foton.
A Eukobrom...jest dla mnie po prostu wywoływaczem "normalnym".
Ale to oczywiście moja subiektywna rada. Moim zdaniem, na początek prościej jest robić na materiałach ciut miękkich - są po prostu łatwiejsze do odbijania. Na co dzień używam Ansco 120 lub 130 i bardzo sobie cenię te wywojki za ich miękkość.
Jednak... jak mawia mój kolega: "Najlepszy papier i wywoływacz to ten, który masz najlepiej opanowany".
A Eukobrom...jest dla mnie po prostu wywoływaczem "normalnym".
Ale to oczywiście moja subiektywna rada. Moim zdaniem, na początek prościej jest robić na materiałach ciut miękkich - są po prostu łatwiejsze do odbijania. Na co dzień używam Ansco 120 lub 130 i bardzo sobie cenię te wywojki za ich miękkość.
Jednak... jak mawia mój kolega: "Najlepszy papier i wywoływacz to ten, który masz najlepiej opanowany".
A niech mnie TSS pokąsa!
Witajcie! Mam takie jedno pytanie - czy materiały Fomy (konkretnie film Fomapan 200) mogę wywołać wywoływaczem ID 11?
A, i jeszcze jedno - jeśli jest możliwość kupienia taniego papieru z Fomy, który jest lekko przeterminowany (minimalna data ważności do października 2012), to opłaca się go kupić?
A jeśli chodzi o wywoływacz do papierów, to może być Tetenal Eukobrom Liquid 250ml ? Czy nadaje się on do wielokrotnego użytku?
A utrwalaczem może być Tetenal Superfix Plus?
Pozdrawiam i dziękuję za cenne rady :)
A, i jeszcze jedno - jeśli jest możliwość kupienia taniego papieru z Fomy, który jest lekko przeterminowany (minimalna data ważności do października 2012), to opłaca się go kupić?
A jeśli chodzi o wywoływacz do papierów, to może być Tetenal Eukobrom Liquid 250ml ? Czy nadaje się on do wielokrotnego użytku?
A utrwalaczem może być Tetenal Superfix Plus?
Pozdrawiam i dziękuję za cenne rady :)
pytanie 1 - tak http://www.digitaltruth.com/devchart.ph ... mdc=Search ID11=D76
pytanie 2 - tak papier właściwie przechowywany długo nie traci swoich... powiedzmy to sobie parametrów.
pytanie 3 - nie. wywoływacz rozrobiony z koncentratu źle znosi leżakowanie. lepiej po wywoływaniu zutylizować go.
pytanie 4 - tak. na opakowaniu powinny być podane czasy utrwalania dla negatywów i papieru
pytanie 2 - tak papier właściwie przechowywany długo nie traci swoich... powiedzmy to sobie parametrów.
pytanie 3 - nie. wywoływacz rozrobiony z koncentratu źle znosi leżakowanie. lepiej po wywoływaniu zutylizować go.
pytanie 4 - tak. na opakowaniu powinny być podane czasy utrwalania dla negatywów i papieru
Filmy cz-b nie mają jedynie słusznego procesu obróbki. I można je obrabiać w praktycznie każdym wywoływaczu do filmów. Efekty będą różne w zależności od konfiguracji.
Bo wiele wywoływaczy pozytywowych jest długodystansowcami. Czyli można je używać bardzo długo. Np. Fenal jeżeli nie stoi w otwartej kuwecie, spokojnie daje radę i z rok. O ile mi wiadomo, to Eukobrom też. Choć sam tego ostatniego sam nie sprawdziłem.
Wiesz to z autopsji odnośnie Eukobrama?nord pisze:pytanie 3 - nie. wywoływacz rozrobiony z koncentratu źle znosi leżakowanie.
Bo wiele wywoływaczy pozytywowych jest długodystansowcami. Czyli można je używać bardzo długo. Np. Fenal jeżeli nie stoi w otwartej kuwecie, spokojnie daje radę i z rok. O ile mi wiadomo, to Eukobrom też. Choć sam tego ostatniego sam nie sprawdziłem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Konkretnie Fomapan 200 teoretycznie można wywołać w ID-11, ale...UIMP pisze:czy materiały Fomy (konkretnie film Fomapan 200) mogę wywołać wywoływaczem ID 11?
W tym wywoływaczu nie osiąga on deklarowanej czułości 200 ASA, a "jedynie" 160 ASA przy współczynniku kontrastowości 0,8 (t=5 min). Wydłużanie czasu wywoływania nie spowoduje wzrostu czułości, a jedynie wzrost kontrastu. Już niewielkie przewołanie, albo wzrost temperatury czyni z niego materiał graficzny.
W Microphenie (7 min) uzyskasz czułość prawie 200 ASA przy współczynniku kontrastowości ok. 0,7. Działanie Xtolu będzie podobne jak ID-11 (czułość max. 160 ASA i szybki wzrost kontrastu).
Namęczyłem się z tym materiałem co niemiara. Dopiero Rodinal 1:100/15 min. dał zadowalający efekt. Przerobiłem go około 60m i powiedziałem sobie: nigdy więcej. O wiele bardziej przewidywalne wydają mi się F100 i F400 (tego akurat wołam wyłącznie w Hydrofenie, a ostatnio w ID-68). F800 to była również porażka i dobrze, że odszedł w niepamięć.
Lux mea lex
Witajcie Panowie!
To znowu ja, znowu Was trochę pomęczę pytaniami :)
Zmieniłem trochę moją listę, na dzisiaj:
- ILFORD PAN 400/36
- Papier FOMA FOMASPEED
- Wywoływacz do negatywu ILFORD ID11
- Wywoływacz do pozytywu TETENAL EUKOBROM
- Utrwalacz TETENAL SUPERFIX PLUS
Teraz mam następujące pytania:
- W moim Zenicie są tylko czułości 250 i 500 (i wartość pośrednia - moim zdaniem ISO 375). Tego Ilforda naświetlę wg. wartości pośredniej - będą jakieś problemy po wywołaniu (niedoświetlenie, przewołania)?
- ID 11 mam w opakowaniu na 1 litr. Średnio przerabiam jeden film miesięcznie, więc cały litr nie będzie mi potrzebny naraz. Mogę zrobić rozcieńczenie 1+1 na np. 250 ml płynu i resztę proszku zostawić do późniejszego użycia w ciemnym pudełku zamknięty w woreczku strunowym?
- Ile filmów można przerobić z litra wywoływacza?
- Ile odbitek można zrobić z litra wywoływacza?
- Ile odbitek i ile filmów można utrwalić z litra utrwalacza?
- Potrzebuje lampki ciemniowej, czy jest jakieś PEWNE rozwiązanie, które nie zaświetla FOMY?
- Jak czytać tą tabelkę? Naświetlenie, wywoływacz i temperaturę rozumiem. A to, co jest napisane pod typem negatywu (135, 120) mam rozumieć jako czas wywoływania?
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś wytrwały przeczytał to do koca i odpowie na pytania :)
To znowu ja, znowu Was trochę pomęczę pytaniami :)
Zmieniłem trochę moją listę, na dzisiaj:
- ILFORD PAN 400/36
- Papier FOMA FOMASPEED
- Wywoływacz do negatywu ILFORD ID11
- Wywoływacz do pozytywu TETENAL EUKOBROM
- Utrwalacz TETENAL SUPERFIX PLUS
Teraz mam następujące pytania:
- W moim Zenicie są tylko czułości 250 i 500 (i wartość pośrednia - moim zdaniem ISO 375). Tego Ilforda naświetlę wg. wartości pośredniej - będą jakieś problemy po wywołaniu (niedoświetlenie, przewołania)?
- ID 11 mam w opakowaniu na 1 litr. Średnio przerabiam jeden film miesięcznie, więc cały litr nie będzie mi potrzebny naraz. Mogę zrobić rozcieńczenie 1+1 na np. 250 ml płynu i resztę proszku zostawić do późniejszego użycia w ciemnym pudełku zamknięty w woreczku strunowym?
- Ile filmów można przerobić z litra wywoływacza?
- Ile odbitek można zrobić z litra wywoływacza?
- Ile odbitek i ile filmów można utrwalić z litra utrwalacza?
- Potrzebuje lampki ciemniowej, czy jest jakieś PEWNE rozwiązanie, które nie zaświetla FOMY?
- Jak czytać tą tabelkę? Naświetlenie, wywoływacz i temperaturę rozumiem. A to, co jest napisane pod typem negatywu (135, 120) mam rozumieć jako czas wywoływania?
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś wytrwały przeczytał to do koca i odpowie na pytania :)
Cześć.
1)Tak, wartości podane w tabelce pod formatem filmu to czas podany w minutach.
2)Każdy środek powinien mięć podaną na opakowaniu wydajność wyrażoną w metrach kwadratowych (w przypadku papieru), albo ilościach filmów. W przypadku papieru, trzeba tylko zwrócić uwagę na rodzaj podłoża. Baryt (FB) zużywa więcej chemii niż plastik (RC/PE)
Gdy zamierzasz rozcieńczać wywoływacz (np. D-76 1+1 czy 1+3), możesz sobie wszystko policzyć w zależności od pojemności Twojego koreksu (rozcieńczony wywoływacz jest w 99% przypadków jednorazowy i po wywołaniu wylewasz go do wc). Przy pracy z wywoływaczem stężononym (1+0), sugerujesz się informacjami podanymi na ulotce. O ile dobrze pamiętam, z D76 wyciśniesz ok. 10 filmów (po którymś filmie z rzędu należy odrobinę wydłużyć czas).
3)Jeżeli światłomierz nie chodzi kompletnie jak mu się podoba i aparat trzyma czasy, to nie ma co przejmować się tą 1/3 EV (lub 1 DIN jak kto woli)- przynajmniej tak wynika z mojej praktyki, bo wywołuję b. wyrówawczo. Zenitem i tak dokładnie naświetlenia nie wycyrklujesz, więc spokojnie :)
4)Co do lampki - używam takie jak podałem, Fomy nie rusza. Co prawda wyłączam ją na czas naświetlania i zapalam dopiero podczas postoju nad kuwetami, ale z papierem nic się nie dzieje (oczywiście, jak nie świeci prosto na papier i znajduje się w odpowiedniej odległości).
1)Tak, wartości podane w tabelce pod formatem filmu to czas podany w minutach.
2)Każdy środek powinien mięć podaną na opakowaniu wydajność wyrażoną w metrach kwadratowych (w przypadku papieru), albo ilościach filmów. W przypadku papieru, trzeba tylko zwrócić uwagę na rodzaj podłoża. Baryt (FB) zużywa więcej chemii niż plastik (RC/PE)
Gdy zamierzasz rozcieńczać wywoływacz (np. D-76 1+1 czy 1+3), możesz sobie wszystko policzyć w zależności od pojemności Twojego koreksu (rozcieńczony wywoływacz jest w 99% przypadków jednorazowy i po wywołaniu wylewasz go do wc). Przy pracy z wywoływaczem stężononym (1+0), sugerujesz się informacjami podanymi na ulotce. O ile dobrze pamiętam, z D76 wyciśniesz ok. 10 filmów (po którymś filmie z rzędu należy odrobinę wydłużyć czas).
3)Jeżeli światłomierz nie chodzi kompletnie jak mu się podoba i aparat trzyma czasy, to nie ma co przejmować się tą 1/3 EV (lub 1 DIN jak kto woli)- przynajmniej tak wynika z mojej praktyki, bo wywołuję b. wyrówawczo. Zenitem i tak dokładnie naświetlenia nie wycyrklujesz, więc spokojnie :)
4)Co do lampki - używam takie jak podałem, Fomy nie rusza. Co prawda wyłączam ją na czas naświetlania i zapalam dopiero podczas postoju nad kuwetami, ale z papierem nic się nie dzieje (oczywiście, jak nie świeci prosto na papier i znajduje się w odpowiedniej odległości).
A niech mnie TSS pokąsa!
Niestety tak nie można.UIMP pisze: - ID 11 mam w opakowaniu na 1 litr. Średnio przerabiam jeden film miesięcznie, więc cały litr nie będzie mi potrzebny naraz. Mogę zrobić rozcieńczenie 1+1 na np. 250 ml płynu i resztę proszku zostawić do późniejszego użycia w ciemnym pudełku zamknięty w woreczku strunowym?
Musisz rozrobić całość.
Najlepiej rozrobić i porozlewać stężony do małych butelek (ja używam takich 300ml), 'stock' może stać koło 6 miesięcy.
(Pamiętaj, żeby wycisnąć z butelek zbędne powietrze)
taharii pisze:Niestety tak nie można.UIMP pisze: - ID 11 mam w opakowaniu na 1 litr. Średnio przerabiam jeden film miesięcznie, więc cały litr nie będzie mi potrzebny naraz. Mogę zrobić rozcieńczenie 1+1 na np. 250 ml płynu i resztę proszku zostawić do późniejszego użycia w ciemnym pudełku zamknięty w woreczku strunowym?
Musisz rozrobić całość.
Najlepiej rozrobić i porozlewać stężony do małych butelek (ja używam takich 300ml), 'stock' może stać koło 6 miesięcy.
(Pamiętaj, żeby wycisnąć z butelek zbędne powietrze)
tak mówi teoria. nie żebym doradzał bo już wniknęła z tego mocna dyskusja
