Zaciemnianie
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Zaciemnianie
Czym zasłaniacie okna, drzwi do ciemni? Chciałabym kupić jakiś elastyczny materiał, nie folię, mam pomysł na zasłony na okno na "gumce", ale nie spotkałam jeszcze materiału, który nie przepuszczałby światła. Zaklejanie okien za każdym razem nie bardzo jest praktyczne.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 20:09 przez fiolka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
Gruba, czarna folia budowlana lub folia aluminiowa
w odpowiednim formacie. Folia do kupienia w każdym markecie budowalanym, podwójnie złozona dla pewności i mocowana pinezkami ozdobnymi (do drewnianych ram okien). Najlepsza jest jednak folia aluminiowa (ta gruba - budowlana). Blacha nie przepuszcza niczego, a dodatkowo jako blacha ładnie się dopasuje do okna. Żadne gumki i zasłony - to zawsze wpuśzcza światło szparami. Jeśli masz okna plastikowe na szkielecie stalowym to idealnym mocowaniem są magnesy neodymowe - docisną folię jak cholera...
A najlepiej to zamalować okna Bitex'em - zero światła
A najlepiej to zamalować okna Bitex'em - zero światła

- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Ciemnię mam w piwnicy i okno w niej odpowiednio mniejsze. Poradziłem sobie w ten sposób, że w labie foto dostałem papierowe worki po papierze fotograficznym, które rozkleiłem uzyskując arkusze nieprzepuszczające światła. Okno rozkręciłem jak do mycia i po włożeniu weń dwóch arkuszy (jeden był za mały) ponownie skręciłem. Od 10 lat mam spokój z zaciemnieniem. Wieczorem mogę sobie nawet odchylić okno dla poprawy wentylacji, a i słowiki lepiej słychać.
Lux mea lex
Ja dokleiłem do ram okien (plastiki) białe rzepy - do kupienia na metry w każdej pasmanterii. Szybko się montuje i jak się dobrze tą folię (budowlaną, jest dość tania) zawinie - nie puszcza światła.
P.S. Zamalowywania okien nie polecam, znam gościa który to zrobił i w upały popękała mu szyba
(miał chyba stare okna z cienkiej szyby)
P.S. Zamalowywania okien nie polecam, znam gościa który to zrobił i w upały popękała mu szyba
(miał chyba stare okna z cienkiej szyby)
A niech mnie TSS pokąsa!
może troszkę nie na temat i troszkę lansowo
no ale..
dziś dostałem decyzje o przyznaniu mi pomieszczenia będącego kiedyś łazienką dawnego schronu p.lot znajdującego się w piwnicach mojej klatki. brak okien, pomieszczenie pozbawione jest wyposażenia, (jest dostęp do wody) ściany wyłożone przedwojenną glazurą. pomieszczenie znajduje się po za pomieszczeniami piwnicznymi, a jedynym problemem jest napięcie 24V. na szczęście w holu klatki jest 220V a ja mam odpowiedni przedłużacz
z pisma wynika, ze mogę tam urządzić sobie ciemnię :)

dziś dostałem decyzje o przyznaniu mi pomieszczenia będącego kiedyś łazienką dawnego schronu p.lot znajdującego się w piwnicach mojej klatki. brak okien, pomieszczenie pozbawione jest wyposażenia, (jest dostęp do wody) ściany wyłożone przedwojenną glazurą. pomieszczenie znajduje się po za pomieszczeniami piwnicznymi, a jedynym problemem jest napięcie 24V. na szczęście w holu klatki jest 220V a ja mam odpowiedni przedłużacz

z pisma wynika, ze mogę tam urządzić sobie ciemnię :)
Dla bezpieczeństwa, to akurat proste.
Nic poza kosztami instalacji nie stoi na przeszkodzie, aby niskie napięcie było normalnym "domowym" napięciem. Dzięki temu byłoby bezpiecznie, nikogo by prąd nie zabił, przeskok iskry praktycznie niemożliwy, a więc i o pożar zdecydowanie trudniej, same zalety. Tylko jedna wada. Cena instalacji 5-10 x wyższa, wynikająca z przekroju przewodów jakie byłoby trzeba zastosować. Do lampki nocnej zamiast 2x 0,75 kwadrat, trzeba by 2x2,5 kwadrat.
Nic poza kosztami instalacji nie stoi na przeszkodzie, aby niskie napięcie było normalnym "domowym" napięciem. Dzięki temu byłoby bezpiecznie, nikogo by prąd nie zabił, przeskok iskry praktycznie niemożliwy, a więc i o pożar zdecydowanie trudniej, same zalety. Tylko jedna wada. Cena instalacji 5-10 x wyższa, wynikająca z przekroju przewodów jakie byłoby trzeba zastosować. Do lampki nocnej zamiast 2x 0,75 kwadrat, trzeba by 2x2,5 kwadrat.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Przed przeróbką/usunięciem trafo i doprowadzeniem do ciemni 230V przestrzegam. Będzie to uznane za samowolkę i zakład energetyczny może nałożyć karę, a to raczej się nie opłaca. Droga legalna to podania, papiery, projekty, założenie licznika, podpisanie odrębnej umowy z dostawcą energii elektrycznej, jednym słowem droga przez mękę. I kosztować też będzie. Pozostaje przedłużacz. A i to dopóty, dopóki ktoś się nie przyczepi, że korzystasz z "czyjegoś" prądu. Zapyta wtedy: kto za to płaci. Pamiętacie, jak facetowi zimą nie chciał odpalić samochód i podłączył (jestem prawie pewny, że na chwilę) prostownik do latarni ulicznej? Chryja była na całą Polskę, nawet w dzienniku mówili, że to szczyt bezczelności w taki sposób kraść prąd. A ile taki prostownik mógł "pociągnąć"? Niewiele więcej niż ładowarka do telefony. Nic nie jest proste.
Lux mea lex
dokładnie.technik219 pisze:Przed przeróbką/usunięciem trafo i doprowadzeniem do ciemni 230V przestrzegam. Będzie to uznane za samowolkę i zakład energetyczny może nałożyć karę, a to raczej się nie opłaca. Droga legalna to podania, papiery, projekty, założenie licznika, podpisanie odrębnej umowy z dostawcą energii elektrycznej, jednym słowem droga przez mękę. I kosztować też będzie. Pozostaje przedłużacz. A i to dopóty, dopóki ktoś się nie przyczepi, że korzystasz z "czyjegoś" prądu. Zapyta wtedy: kto za to płaci. Pamiętacie, jak facetowi zimą nie chciał odpalić samochód i podłączył (jestem prawie pewny, że na chwilę) prostownik do latarni ulicznej? Chryja była na całą Polskę, nawet w dzienniku mówili, że to szczyt bezczelności w taki sposób kraść prąd. A ile taki prostownik mógł "pociągnąć"? Niewiele więcej niż ładowarka do telefony. Nic nie jest proste.
instalacje 24V uczyniono gdyż były przypadki, że ludzie w piwnicach trzymali zamrażalki i diabli wiedzą co jeszcze. obawiam się, że podciągnięcie (po przeróbce) 220V mogłoby przysporzyć mi tylko kłopotów, bo znając życie "życzliwi" bardzo szybko donieśliby do administracji że mrożę tam półtusze i za pomocą destylarki produkuje"paliwo rakietowe"

to nie tak. choć budynek jest z przedwojnia jego konstrukcja a tym samym kondycja bije na głowę budynki epoki gierkowskiej. po za tym pod koniec lat 90'tych poddano go gruntownemu remontowi. wymieniono wszelakie instalacje zaizolowano fundamenty, zmieniono dach itd. wówczas to przerobiono piwniczną instalacje na 24V. niech będzie, że ze względów bezpieczeństwa. przy okazji z piwnic zniknęła chabanina i inne artefakty korzystające z prądu o napięciu 220V. oświetlenie z lampy 24V w zupełności wystarcza, natomiast do innych doraźnych celów trzeba podciągać z klatki.instalacje 24V robiono z powodów bezpieczeństwa. w starszym budownictwie piwnice były raczej wilgotne, a prawdopodobieństwo przebicia jest dużo większe przy 230 niż przy 24Vnord pisze:instalacje 24V uczyniono gdyż były przypadki, że ludzie w piwnicach trzymali zamrażalki i diabli wiedzą co jeszcze.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2012, 14:23 przez nord, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale najpierw trzeba sprawdzić ile uciągnie ta instalacja 24V i ile VA ma trafo 230->24. Obawiam się, choć mogę się mylić, że całość może uciagnąć ze 250 watów. Nie wiem ile tam jest punktów, ile tych komórek piwnicznych.
Zakładając, że jest ich 20 i że w piwnicach ludzie raczej nie przebywają tłumnie, czyli na raz świecą max ze 4 żarówki, to 250 VA jest z okładem. A na potrzeby ciemni jest to na styk. Instalacja oświetleniowa może iść na przewodach 2,5kwadrat, co przy niskim napięciu i niskim obciążeniu spokojnie daje radę, ale juz przy pełnym generuje obciążenia na granicy wytrzymałości tej instalacji.
Tak czy siak. Wyjąc trafa się nie da. Wcześniej myślałem, że to tylko dla tego pomieszczenia jest 24V. Jeżeli na całą piwinię, to tylko przedłużacz, albo sprawdzić ile tej mocy tam jest i postawić własne trafo. Ale to musi zrobić ktoś kto wie o co chodzi i trzeba mu powiedzieć jakie maksymalne obiciążenie będzie używane.
Zakładając, że jest ich 20 i że w piwnicach ludzie raczej nie przebywają tłumnie, czyli na raz świecą max ze 4 żarówki, to 250 VA jest z okładem. A na potrzeby ciemni jest to na styk. Instalacja oświetleniowa może iść na przewodach 2,5kwadrat, co przy niskim napięciu i niskim obciążeniu spokojnie daje radę, ale juz przy pełnym generuje obciążenia na granicy wytrzymałości tej instalacji.
Tak czy siak. Wyjąc trafa się nie da. Wcześniej myślałem, że to tylko dla tego pomieszczenia jest 24V. Jeżeli na całą piwinię, to tylko przedłużacz, albo sprawdzić ile tej mocy tam jest i postawić własne trafo. Ale to musi zrobić ktoś kto wie o co chodzi i trzeba mu powiedzieć jakie maksymalne obiciążenie będzie używane.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
O czym ty mówisz?? 250VA/24V=10,4A. Przewód 2,5 mm2 w instalacji ma obciążalność około 19,5 A (w tynku). położony natynkowo mozna obciążyc wedle starej zasady 10A na mm2 przekroju, czyli w tym przypadku 25A. Niskie napięcie nie ma nic do rzeczy, liczy się prąd, gdyż przewody mają parametr zwany obciążenie dopuszczalnie długotrwałe, a jest on zależny od przekroju, materiału, sposobu kładzenia itd. Trafo oświetleniowe może mieć i na pewno ma znacznie większą moc - moc która podałeś jest typowa dla transformatorów bezpieczeństwa, które miały 160 i 250 VA, a to nie są transformatory do zasilania oświetlenia w budynkach. Gdyby takie trafo miało istotnie taką moc, to co by zasiliło? 2 żarówki setki albo 4x60W? Bez jaj. Trzeba znaleźć transformator i ocenić jego moc wizualnie nawet. Wtedy mozna dyskutować co dalej. Na razie szukanie i radzenie po omacku nie ma sensu.J.A. pisze:Instalacja oświetleniowa może iść na przewodach 2,5kwadrat, co przy niskim napięciu i niskim obciążeniu spokojnie daje radę, ale juz przy pełnym generuje obciążenia na granicy wytrzymałości tej instalacji.