problem z zakupem kliszy do starego aparatu.
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
-
- -#
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 gru 2011, 12:06
- Lokalizacja: Dębno
Nie traktuj tego, co teraz napisze za zlosliwosc, tylko dobra rade: wloz ten aparat do witryny - ma prawie sto lat i niezly to zabytek. Jezeli chcesz robic zdjecia, to kup za pare groszy jakas bardziej wspolczesna kamere na dostepny film. Kup, albo wypozycz sobie jakis stary podrecznik Cypriana czy Pekoslawskiego. Jak przeczytasz, wiele sie wyjasni, a reszte mozesz dopytac w forum. Wtedy masz szanse na sukces, nie nadwyrezajac jednoczesnie cierpliwosci kolegow z forum.szymon2116 pisze:to znaczy??
muszę się przyznać,że jestem zielony w temacie fotografii :D
Pozdrowienia znad Morza Polnocnego
Andrzej
Andrzej
-
- -#
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 gru 2011, 12:06
- Lokalizacja: Dębno
A jakiego mieszkowca za niewielkie pieniądze byście polecili np. z allegro?
Ostatnio zmieniony 22 gru 2011, 21:39 przez szymon2116, łącznie zmieniany 1 raz.
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
A od czego ma zacząć, od jakiegoś full automata? Nauczy się tylko wkładać baterię, film i naciskać spust migawki. Stary manualny aparat + tabelka naświetleń to najlepsza nauka dla początkującego.
Ostatnio zmieniony 23 gru 2011, 14:58 przez m16, łącznie zmieniany 1 raz.
Piwo śmierdzi i powoduje raka.
Stary mieszkowiec zwlaszcza z klisza np 127 (Kodak) nie musi byc wcale najlepsza opcja do nauki robienia zdjec przez poczatkujacego. 120 sprawdzona na czasy i ostrzenie "na slepo" pierscieniem odleglosci jest OK, ale jak w starym aparacie pozornie wszystko dziala a zdjecia sa do niczego - to moze zniechecic. Calkowicie manuaalna lustrzanka (jest ich na kopy na wtornym rynku) z sprawnie dzialajacym obiektywem jest najlepsza opcja do nauki. I nie jest wazne jaka to marka i jaki obiektyw. Jak ktos ma dryg do robienia zdjec (niektorzy to nazywaja talentem) to po zmarnowaniu 2-3 rolek filmu i wywolaniu ich albo uczestniczeniu w procesie wywolywania - bedzie juz zawsze robil poprawne zdjecia. A pewnego dnia zobaczy, ze robi prawie za kazdym razem bardzo dobre zdjecia - czego z okazji Swiat Bozego Narodzenia - wszystkim zycze.
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
A jak będzie się uczył na prawko to może najlepiej na samochodzie, co ma niesynchronizowaną skrzynię, i zapalanie na korbę. Czy ja coś wspominałem o full auto? O ile znam full automaty, to mozna w nich wszystko wyłączyć i zrobić z nich full manuala. Nie wiem po jaką cholerę rzucać zielonego na głęboka wodę.A od czego ma zacząć, od jakiegoś full automata? Nauczy się tylko wkładać baterię, film i naciskać spust migawki. Stary manualny aparat + tabelka naświetleń to najlepsza nauka dla początkującego.
tez nie do końca się zgodzę. Lepiej mieć dobry sprzęt (ja obstaję za body z AF i dobrym światłomierzem) + solidne podstawy teoretyczne. Wtedy mozna się uczyć. Zawsze kilka klatek wyjdzie i nie zniechęci. Z własnego doświadczenia wiem, że tak jest łatwiej sie uczyć. Wiele lat temu zaczynałem od full auto (pierwsze cyfrówki w rodzaju Kodaka DC280), aby obecnie pracować głownie w trybie A i M (światłomierza zawsze słucham -wiem, jak się nim posługiwać, jak mierzyć, jak interpretować wskazania).trumil9 pisze:Calkowicie manuaalna lustrzanka (jest ich na kopy na wtornym rynku) z sprawnie dzialajacym obiektywem jest najlepsza opcja do nauki
Jak zastanawiałem się nad kupnem małej taniej cyfróweczki na jednym z forów trafiłem na narzekania jakiegoś zielonego że ten aparat robi takie kiepskie zdjęcia. Robił zdjęcia na meczu w hali w niedostatecznym oświetleniu i dziwił się że wszystkie poruszone
,najwyraźniej nie przeczytał nawet instrukcji bo po co, wystarczy ustawić na A i zdjęcie samo wyjdzie Do tego może prowadzić nauka fotografowania na w pełni zautomatyzowanym sprzęcie, zero myślenia.

Piwo śmierdzi i powoduje raka.
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
Kazdy stosuje inne chwyty przy sikaniu. Ja nie bede Ci udowadnial, ze nie masz racji. Po prostu jezeli sie nauczysz zasad robienia zdjec na pelnym manualu to po przejechaniu 20km od domu w drodze na zdjecia nie musisz sie wracac jak sobie przypomnisz, ze nie masz torbie swiatlomierza. Innymi slowy - lepiej jest miec taka wiedze aby bez "pomocnikow" zrobic poprawne zdjecie a po wywolaniu negatywu umiec sprawdzic na gazecie czy jest dobrze, niz otaczac sie dodatkowymi gadzetami, ktore wypychaja kieszenie. Ja tez zaczynalem od cyfry a dopiero pozniej zaczalem robic na filmie. Ale to przeciez niczego nie udowadnia i niczego nie stanowi. I nie wiem czy to rzeczywiscie jest jakis atut aby to podkreslac. Jest to bardzo powszechne zjawisko a najgorsze jest to, ze niektorzy wrecz za wstyd uwazaja, ze robia cos na cyfrze. Te nieoczekiwane przez nikogo tlumaczenia: niestety musialem uzyc syfry - ja takich wypowiedzi zupelnie nie rozumiem. Praktycznie to jest tak, ze nawet wysoka lustrzanka cyfrowa z obiektywem gdzie recznie mozna ustawic przyslone - przestawiona calkowice na tryb manualny tez moze swietnie sluzyc do nauki robienia zdjec pod warunkem przeczytania przez danego delikwenta instrukcji obslugi.Minolciarz1979 pisze:(....)(światłomierza zawsze słucham -wiem, jak się nim posługiwać, jak mierzyć, jak interpretować wskazania).
"Zapewne gdyby miał starego manuala i tabelę naświetlań, zrobiłby świetne foty..."
Gdyby na starym manualu wcześniej przećwiczył ustawianie czasu, przysłony miałby świadomość tego co oznaczają różne cyferki na wyświetlaczu to przestawiłby ISO na wyższą wartość oraz ustawił czas na krótszy.
Gdyby na starym manualu wcześniej przećwiczył ustawianie czasu, przysłony miałby świadomość tego co oznaczają różne cyferki na wyświetlaczu to przestawiłby ISO na wyższą wartość oraz ustawił czas na krótszy.
Piwo śmierdzi i powoduje raka.
- ypres.bass
- -#
- Posty: 147
- Rejestracja: 01 cze 2011, 09:45
- Lokalizacja: Pardubice (Czechy)
- Kontakt:
dla starego katalogu Kodaka, Kodak Autographic No.2c (z szymonowejo foto) robi zdjecje 2 1/4 x 3 1/4' i to jest regulerny format dla filmów typu 105 (105=120)


Ostatnio zmieniony 24 gru 2011, 01:32 przez ypres.bass, łącznie zmieniany 1 raz.
- ypres.bass
- -#
- Posty: 147
- Rejestracja: 01 cze 2011, 09:45
- Lokalizacja: Pardubice (Czechy)
- Kontakt:
mieszkowca pozostaw na później, jeśli jesteś zielony jako pierwszy aparat filmowy jest w moim jakiś TLR (Start, Lubitel, Flexaret, albo aparaty zachodnie Rolleicord, Rolleiflex, Yashica, etc...) i duźy stos filmówszymon2116 pisze:A jakiego mieszkowca za niewielkie pieniądze byście polecili np. z allegro?