najmocniej przepraszam, jeśli tak to odebrałeś. od czasów serii filmów określanej na tvp2 jako "perły z lamusa" zawsze odbierałem to słowo w pozytywnym kontekście, jako zakurzone niespodzianki ze strychu, nigdy jako szmelc.rbit9n pisze:czy Ty aby nie obrażasz miasta Rzeszów? określenie "lamus" jest raczej obelżywe. a że nikogo nie dziwi przedwojenny folder? widać mamy bardziej tolerancyjne społeczeństwo niż się wszystkim wydaje.
Czy ten obiektyw nadaje się do portretów i fot. uliczniej.?
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
Mam nadzieję, że ten portret podoba się osobie fotografowanej, ale właśnie dzięki zastosowaniu krótkiej ogniskowej postać ta ma zniekształcony nos (powiększony, nieproporcjonalny). Gdyby była dłuższa ogniskowa twarz byłaby bardziej proporcjonalna.przemur pisze: O, to mi sie szczegolnie podoba.... Odemnie kolejny przyklad , tez z tych 15mm ponizej 50mm... A podobno do portretow to tylko 85/1.2...
I to jest uzasadnienie stosowania dłuższej ogniskowej do portretu - z krótką trzeba uważać.
REVUEFLEX SDI/Minolta 500si/Lubitel166
Portretów jest wiele rodzajów i jest wiele optymalnych obiektywów do tego. 50 też jest wśród nich - aczkolwiek do małego procenta bo to taka "nijaka ogniskowa" - ani to krótki, ani szeroki - takie przeciętne.przemur pisze:O, to mi sie szczegolnie podoba.... Odemnie kolejny przyklad , tez z tych 15mm ponizej 50mm... A podobno do portretow to tylko 85/1.2...
Wasze zdjęcia dowodzą że 35mm też się nadaje - ale fotografia karykaturalna to dość specyficzny dział fotografii portretowej.
Zaskoczę Cię jeśli napiszę (jeszcze raz) że perspektywa nie zależy bezpośrednio od ogniskowej?przemur pisze:Na marginesie, ostatnio co krok widze potwierdzenie ze im mniej sie wie tym bardziej sie jest utwierdzonym w swoich przekonaniach... ja sam z czasem coraz mniej jestem pewien wszystkiego co robie. :)
Wracajac do tematu szkla portretowego - im dluzsza ogniskowa tym wiekszy efekt splaszczenia twarzy
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
Dobra, dla odmiany przykład z tele.
70-210 mm, skręcony na 100-135 mm f/8
czytając sporą część dyskusji, tą dotyczącą "jaki obiektyw do czego.." chciałbym podzielić się własnym (zdecydowanie nie tylko) zdaniem.
dobry portret można zdobić, zarówno obiektywem o ogniskowej 16 jak i 300 milimetrów, również i zdjęcie krajobrazowe.
wszystko zależy od inwencji i świadomego wyboru fotografa. nie mam zamiaru udowadniać co jest słuszne a co nie.. co jest zapisane w podręcznikach a co tylko li w głowie artysty... liczy się EFEKT jaki ma zostać osiągnięty.
kwestia gustu a także świadomości odbiorcy, to już zupełnie odmienny temat.
reszta ... reszta to są forumowe dyskusje sprowadzające się do.. właśnie podręcznikowych przykładów , własnych preferencji lub tego jakie obiektywy ma się w torbie.
tak jakoś
dobry portret można zdobić, zarówno obiektywem o ogniskowej 16 jak i 300 milimetrów, również i zdjęcie krajobrazowe.
wszystko zależy od inwencji i świadomego wyboru fotografa. nie mam zamiaru udowadniać co jest słuszne a co nie.. co jest zapisane w podręcznikach a co tylko li w głowie artysty... liczy się EFEKT jaki ma zostać osiągnięty.
kwestia gustu a także świadomości odbiorcy, to już zupełnie odmienny temat.
reszta ... reszta to są forumowe dyskusje sprowadzające się do.. właśnie podręcznikowych przykładów , własnych preferencji lub tego jakie obiektywy ma się w torbie.
tak jakoś
Rozbawiło mnie to pytanie :) Fajny post z rana.junkers_ju-87 pisze:Człowieku czy ty kiedyś czytałeś o ogniskowych i odwzorowaniu perspektywy. ?
Tak, czytałem, czytałem sporo. A potem przyszedł etap, kiedy człowiek zaczął wysnuwać własne wnioski. To następny etap poznania, wiesz? Nie wszystko napisano w książkach...
Jestem grzesznikiem i spalę się w piekle razem z milionem innych nieświadomych, bo do portretu używam szerokich kątów... Ku zadowoleniu portretowanych. I swojemu. Świat się kończy! :)Bo byś wiedział dlaczego długoogniskowe obiektywy a nie krótkoogniskowe stosuje się do portretu .
Zresztą, o co tu walczyć. Wolę pójść na spacer i zrobić parę zdjęć, utwierdzając się w braku książkowej wiedzy, poznając za to głową i okiem. Czego i (niektórym) Państwu życzę :)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez wojtekk, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.miejski.pl/slowo-Lamus ładne użycie słowa "lamus" przedstawił Stanisław Staszewski w piosence pt. Celyna.xneon pisze:najmocniej przepraszam, jeśli tak to odebrałeś. od czasów serii filmów określanej na tvp2 jako "perły z lamusa" zawsze odbierałem to słowo w pozytywnym kontekście, jako zakurzone niespodzianki ze strychu, nigdy jako szmelc.
o to, to! racja i zgoda!nord pisze:reszta ... reszta to są forumowe dyskusje sprowadzające się do.. właśnie podręcznikowych przykładów , własnych preferencji lub tego jakie obiektywy ma się w torbie.
jak napisałem gdzie indziej (a może mnie się tylko zdawało) po owocach ich poznacie. seryjnie jest wiele bdb portretów wykonanych szerszymi obiektywami niż 50mm. o!
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Akurat Radzio (obiekt na zdjęciu) ma dokładnie taki nos o jakim piszesz. :) Uwierz lub nie, ale znieksztalcenie jest zblizone do tego jakie by bylo przy ciasniejszym kadrze i ogniskowej 50mm. I tylko troche wieksze niz przy duzo ciasniejszym kadrze i 85mm (a gdyby Radzio byl w srodku to niemal takie samo).yogeeboo pisze:Mam nadzieję, że ten portret podoba się osobie fotografowanej, ale właśnie dzięki zastosowaniu krótkiej ogniskowej postać ta ma zniekształcony nos (powiększony, nieproporcjonalny). Gdyby była dłuższa ogniskowa twarz byłaby bardziej proporcjonalna.przemur pisze: O, to mi sie szczegolnie podoba.... Odemnie kolejny przyklad , tez z tych 15mm ponizej 50mm... A podobno do portretow to tylko 85/1.2...
I to jest uzasadnienie stosowania dłuższej ogniskowej do portretu - z krótką trzeba uważać.
Przynajmniej to ją nieco chroni przed poprawną banalnościąHenry pisze: Wasze zdjęcia dowodzą że 35mm też się nadaje - ale fotografia karykaturalna to dość specyficzny dział fotografii portretowej.
Nie. Tak się składa że używam też czasami aparatu wielkoformatowego. Pisałem tamtą wypowiedź zakładając że zmiana ogniskowej dotyczy jednego formatu filmu. Ale to chyba było oczywiste? :)Zaskoczę Cię jeśli napiszę (jeszcze raz) że perspektywa nie zależy bezpośrednio od ogniskowej?
Ostatnio zmieniony 11 sie 2011, 19:27 przez przemur, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczywiste i o tym piszę - nawet zmieniając ogniskową w ramach jednego formatu nie wpływa ona bezpośrednio na perspektywę.przemur pisze:Nie. Tak się składa że używam też czasami aparatu wielkoformatowego. Pisałem tamtą wypowiedź zakładając że zmiana ogniskowej dotyczy jednego formatu filmu. Ale to chyba było oczywiste? :)
Hmm, rozumiem że ogniskowa zależy też od punktu nastawienia ostrości, etc... Ale pomijając ew. jakieś dystorsje charakterystyczne dla danego obiektywu, to pole widzenia przy krótszej ogniskowej (na tym samym formacie filmu) jednak się zwiększa? Wiem że obiektywy typu rybie-oko mogą mieć różny charakter pola widzenia, ale te z odwzorowaniem rectlinearnym chyba nie?Henry pisze:Oczywiste i o tym piszę - nawet zmieniając ogniskową w ramach jednego formatu nie wpływa ona bezpośrednio na perspektywę.przemur pisze:Nie. Tak się składa że używam też czasami aparatu wielkoformatowego. Pisałem tamtą wypowiedź zakładając że zmiana ogniskowej dotyczy jednego formatu filmu. Ale to chyba było oczywiste? :)
W takim razie z chęcią dowiem się czegoś nowego, jeśli zechcesz przystępnie wytłumaczyć :)
Sprawdź sobie: załóż 35mm i zrób portret twarzy, potem się cofnij i zrób popiersie, a potem jeszcze i zrób całą sylwetkę. Perspektywa osoby portretowanej się zmieniła, a ogniskowa nie (pomijając te mikro zmiany z racji przeostrzenia). Więc mając 35mm na aparacie można zrobić portret z taką samą perspektywą co 80mm tylko trzeba się trochę cofnąć. Więc czy perspektywa zależy od ogniskowej?
jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów, jak mawiali starożytni Papuasi.
z książki Andreasa Feiningera pt.: nauka o fotografii wyd. I, WAiF, Warszawa 1987 r, nienumerowana wkładka między ss. 252 i 253.
myślę, że nie którzy mieszają perspektywę ze skalą odwzorowania, ale nie wiem którzy, bo mnie takie czcze dyskusje męczą i nie czytam.
pozdrawiam!
z książki Andreasa Feiningera pt.: nauka o fotografii wyd. I, WAiF, Warszawa 1987 r, nienumerowana wkładka między ss. 252 i 253.
myślę, że nie którzy mieszają perspektywę ze skalą odwzorowania, ale nie wiem którzy, bo mnie takie czcze dyskusje męczą i nie czytam.
pozdrawiam!
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr