transformator stabilizowany - za wysokie napięcie

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin

Cypis
-#
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

transformator stabilizowany - za wysokie napięcie

Post autor: Cypis »

...przygód ze sprzętem sprzed lat ciąg dalszy.

Po głowicy kolor przyszedł czas na źródło zasilania
- tuż przed zakupem impulsowego zasilatora do halogenów coś mnie tknęło i przy okazji wizyty w domy rodzinnym zszedłem do piwnicy.
TAK!
Kolejna rzecz kupiona bo... była w sklepie :-)

Konkretnie - zasilacz stabilizowany Meopty,
numer katalogowy 392 821 890 161
(w papierowym katalogu mam jeszcze jeden model o tych samych parametrach,
z numerkiem o jeden wyższym, 392 821 890 162)
100 VA, 12V.

Po wymianie zaśniedziałego bezpiecznika zaczął działać, problemem jest napięcie na wyjściu - 16,6V, bez obciążenia.
Żarówkę mam natenczas jedną, więc nie chce testować na niej,
czy ktoś z szanownych forumowiczów ma może ten model i mógłby sprawdzić, jakie ma napięcie na wyjściu bez podpinania żarówki?
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

Po pierwsze napisz jakim przyrządem mierzyłeś to napięcie ?? (niewłaściwy przyrząd może dać spory błąd - ma być miernik wartości skutecznej).
Po drugie zauważ ze te transformatory Meopty były produkowane w czasach kiedy napięcie w sieci było znamionowo 220 V, teraz mamy więcej bo 240 :-) , tak samo proporcjonalnie wzrasta na wyjściu każdego transformatora.
Po trzecie jak sam sugerujesz, napięcie przy obciążeniu spadnie, bo transformator ma swoją oporność wewnętrzną.
Możesz na krótką chwilę włączyć z żarówką, na zaciskach żarówki napięcie powinno nie przekraczać 12 V. Nawet jak będzie przez chwilę większe, to tak z miejsca żarówka nie przepali się.
To nie jest zasilacz stabilizowany, tylko zwyczajny transformator, tak przynajmniej ja mam w swoich Meoptach.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 21:02 przez Joan, łącznie zmieniany 1 raz.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

mam oryginalne trafo do glowic Dunco...chce? :)
Cypis
-#
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Cypis »

Joan, mierzyłem miernikiem Mastech MY-62,
tenże miernik pokazuje napięcie w sieci =230V, więc mu w miarę ufam.
Na tym samym zakresie pomiarowym napięcie z trafo pokazuje jako 15-16V.

Co do napięcia w sieci - mamy 230V,
a parametry pracy tego późniejszego modelu (nr .... 162) podają napięcie pracy 220V +10-15%,
a więc 187-242V, i podają napięcie wyjściowe 12V +-3%.

Co do podpinania pod obciążeniem - w międzyczasie doszedłem do tego samego wniosku ;-)
cóż- po odpaleniu z żarówką daje 6,5 V - czyli kolejna zagwostka.
Czyżby wyschnięte elektrolity w trafo?

Transformator Meopty występował w kilku odmianach:
392 821 890 161 - to mój stabilizowany, starszy
392 821 890 162 - to ten z katalogu do Opemusa 6, "źródło stabilizowane"
392 821 890 132 - katalog j.w. "transformator TR 100" - zapewne zwykłe trafo, bez stabilizacji.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 21:25 przez Cypis, łącznie zmieniany 2 razy.
sciemniacz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2011, 23:10
Lokalizacja: Falenica

Post autor: sciemniacz »

Dzień dobry wieczór, bo przywitać się trzeba. Jako człowiek renesansu poza fotografią klasyczną zajmuję się innymi, może bardziej przyziemnymi dziedzinami życia. Jedną z nich jest elektryka/elektronika. Po pierwsze napięcie w gniazdkach jest w okolicach 230 V, a nie 240 jak napisała Koleżanka powyżej, po drugie spokojnie możesz podłączyć żarówkę i sprawdzić jak działa całe Twoje ustrojstwo.

Pozdrawiam,

Ściemniacz

ps

Kolego Cypis

Nie ma powodów do niepokoju. Jeśli elektrolity wyschły to nie będzie przepalenia żarówki. Jeśli chcesz podpowiem jak podmienić wadliwe elektrolity. Trzeba mieć tylko lutownicę i nie jest to trudne.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 21:30 przez sciemniacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Cypis
-#
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Cypis »

Dziękuję za chęć pomocy -
z lutownicą sobie jakoś radzę, ino na ogół w układach napięcia stałego :-)

Otworzyłem własnie transformator,
układ stabilizujący znajduje się przed samym uzwojeniem głównym
(11V 8,4A / 120V 50Hz, 9WN 667 74),
składa się z jednego małego trafa,
mostka diodowego, dwóch sporych kondensatorów (filtrujących?) TC 252-M1/250V
szeregu rezystorów, dwóch tranzystorów,
dwóch potencjometrów (10K i 47K, zakładam że służą do kalibracji)
jeszcze jednego kondensatora (68n) i kilku innych elementów -
nie widzę jednak żadnych typowych (znanych mi ) elektrolitów.

Kolego sciemniacz, masz może pomysł, co może szwankować, biorąc pod uwagę objawy?
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 22:08 przez Cypis, łącznie zmieniany 1 raz.
sciemniacz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2011, 23:10
Lokalizacja: Falenica

Post autor: sciemniacz »

A możesz zrobić zdjęcie tego co zobaczyłeś?
Cypis
-#
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Cypis »

Oczywiście:

całość:
Obrazek

połączenia:
Obrazek

płytka:
Obrazek

spód:
Obrazek
sciemniacz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2011, 23:10
Lokalizacja: Falenica

Post autor: sciemniacz »

OK. Możesz podać mi napięcie na wyjściu z trafo i wyjściu z elektroniki?
Cypis
-#
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Cypis »

bez obciążenia:
- na wyjściu z trafa głównego 16,5 V
- na wyjściu z elektroniki 166 V

z obciążeniem - żarówka 12V 75W
- na wyjściu z trafa głównego 6,6 V
- na wyjściu z elektroniki 72 V
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

zaraz zaraz ja czegos nie rozumiem, na wyjsciu z trafo jest 16 a na wyjsciu elektroniki 166?
przeciez elektronika jest za trafo, to w tym ukladzie nastepuje prostowanie i stabilizacja obnizonego przez trafo napiecia
sciemniacz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2011, 23:10
Lokalizacja: Falenica

Post autor: sciemniacz »

Pamiętasz zeby na elektronice pomiar na stałym zrobić? Wygląda mi z Twoich opisów na wersję amerykańską, ale to nie może tak być ... Podłącz na chwilę swoją żarówkę i zrób pomiary.
sciemniacz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2011, 23:10
Lokalizacja: Falenica

Post autor: sciemniacz »

Malfas, jak dobrze popatrzysz na elektronice jest, albo dławik, albo trafo
Cypis
-#
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Cypis »

Malfas,
układ stabilizujący jest PRZED trafem głównym.

sciemniacz, na tabliczce urządzenia mam 220V 50Hz,
zakładam że elektronika ma za zadanie podawać na trafo główne napięcie zmienne c.a. 130 V .
Ergo mierzyłem na wyjściu elektroniki / wejściu trafa głównego napięcie zmienne.


Spójrzcie na pierwsze zdjęcie - szary kabel zasilający wchodzi po prawej stronie,
wyjście z całości układu jest w tym ceramicznym gnieździe po lewej - odczepy uzwojenia są podpięte bezpośrednio do niego.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 23:14 przez Cypis, łącznie zmieniany 2 razy.
sciemniacz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2011, 23:10
Lokalizacja: Falenica

Post autor: sciemniacz »

[quote="Cypis"]Malfas,
układ stabilizujący jest PRZED trafem głównym.

To trochę dziwne, albo źle popatrzyłeś. To prosty układ transformator -> mostek prostujący ->stabilizacja na diodzie zenera.

Podepnij cokolwiek na wyjściu i podaj wyniki. Poza tym jak podpinasz żarówkę 100 W to może tak się zachować.
ODPOWIEDZ