Guma - kilka pytań
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Guma - kilka pytań
Witam!
Gumą zajmuję się od niedawna, dopiero co udało mi się zebrać większość potrzebnych rzeczy i robię testy. Z tego prosił bym o rozwianie kilku wątpliwości szanowne grono.
Ogólnie warstwy wychodzą mi bardzo kontrastowo, praktycznie bez żadnych przejść tonalnych, czego nie mogę powiedzieć o pracach innych osób widzianych czy to w internecie, czy na żywo. Od razu powiem, że nie przeklejałem papieru żelatyną (nie mam ani ałunu chromowego ani formaliny), myślałem, że sam papier do akwareli da radę. Używam (puki co) papieru DALER ROWNEY. Drugą sprawą są pigmenty, wyposażyłem się w farby akrylowe (?!) PHOENIX. Jak wyczytałem u Dederki później, nie bardzo takie farby w tubce się na dają, więc może być to też jej wina.
Klisza jest z naświetlarni, CTF, wydaje się być w porządku...
Czy jest możliwe żeby aż tak duży kontrast uzyskać, stosując krótkie „dojrzewanie”, czyli naświetlając praktycznie od razu po wyschnięciu papieru? Wiedziałem że będzie kontrastowo, ale czy aż tak?
1.Czy są jeszcze jakieś inne opcje które powinienem rozważyć?
2.Czy przeklejanie samą żelatyną ma sens?
3.Któryś z kolegów w oddzielnym wątku pisał o usuwaniu żółtego zafarbu z dichromianu potasu, może mógłby ktoś rozwinąć ten wątek?
4.Jaki papier jest szczególnie polecany do tej techniki?
Nikt nie mówił, że będzie lekko :)
Pozdrawiam
Radek
Gumą zajmuję się od niedawna, dopiero co udało mi się zebrać większość potrzebnych rzeczy i robię testy. Z tego prosił bym o rozwianie kilku wątpliwości szanowne grono.
Ogólnie warstwy wychodzą mi bardzo kontrastowo, praktycznie bez żadnych przejść tonalnych, czego nie mogę powiedzieć o pracach innych osób widzianych czy to w internecie, czy na żywo. Od razu powiem, że nie przeklejałem papieru żelatyną (nie mam ani ałunu chromowego ani formaliny), myślałem, że sam papier do akwareli da radę. Używam (puki co) papieru DALER ROWNEY. Drugą sprawą są pigmenty, wyposażyłem się w farby akrylowe (?!) PHOENIX. Jak wyczytałem u Dederki później, nie bardzo takie farby w tubce się na dają, więc może być to też jej wina.
Klisza jest z naświetlarni, CTF, wydaje się być w porządku...
Czy jest możliwe żeby aż tak duży kontrast uzyskać, stosując krótkie „dojrzewanie”, czyli naświetlając praktycznie od razu po wyschnięciu papieru? Wiedziałem że będzie kontrastowo, ale czy aż tak?
1.Czy są jeszcze jakieś inne opcje które powinienem rozważyć?
2.Czy przeklejanie samą żelatyną ma sens?
3.Któryś z kolegów w oddzielnym wątku pisał o usuwaniu żółtego zafarbu z dichromianu potasu, może mógłby ktoś rozwinąć ten wątek?
4.Jaki papier jest szczególnie polecany do tej techniki?
Nikt nie mówił, że będzie lekko :)
Pozdrawiam
Radek
sporo ciekawostek i przepisów http://www.guma.art.pl/
po pierwsze:
w Gumie nie używamy farb AKRYLOWYCH!
Kup dobre farby w tubce ale AKWARELOWE.
Przeklejanie samą żelatyną nie ma sensu, gdyż owa żelatyna przy wymywaniu pigmentu i nienaświetlanej gumy też zostanie wymyta.
Żółty zafarb usuwamy przez kąpiel w roztworze pirosiarczynu potasu.
Do gumy polecane są papiery w 100% bawełniane.
Niektóre są już fabrycznie zaklejane.
w Gumie nie używamy farb AKRYLOWYCH!
Kup dobre farby w tubce ale AKWARELOWE.
Przeklejanie samą żelatyną nie ma sensu, gdyż owa żelatyna przy wymywaniu pigmentu i nienaświetlanej gumy też zostanie wymyta.
Żółty zafarb usuwamy przez kąpiel w roztworze pirosiarczynu potasu.
Do gumy polecane są papiery w 100% bawełniane.
Niektóre są już fabrycznie zaklejane.
robiłem w tej technice tzn guma typu wiedenskiego, na warsztatach i papier akwarelowy tak jak powyzej musi byc nasaczony zelatyna i wygarbowany formalina, wczesniej powinienes go przygotowac poprzez polanie wrzatkiem i zimna woda, poza tym dwuchromian potasu wyplukuje sie po prostu woda. W ogole wybrales sobie technike szlachetna ale jest ona bardzo pracochlonna, a chemia jest trujaca i bardzo trudna do zdobycia nie zebym zniechecal a i polecam warsztaty
ja bym sie dowiadywal u maciejkastner@poczta.onet.pl
Co ty gadasz że chemia jest bardzo trudna do zdobycia o.O
Dichromian potasu/amonu, Formalinę i inne spokojnie dostaniesz w sklepie z odczynnikami chemicznymi, jakich jest pełno i prowadzą sprzedaż przez internet.
100g Dichromianu Potasu/Amonu kosztuje średnio 10zł za 100g Czystego odczynnika.
Formalina to ja nabyłem w aptece 1litr za 30zł .
Zabarwienie od dichromianu nie wypłukuje się całe, gdyż jest zamknięte razem z pigmentem. Dlatego trzeba pirosiarczyn potasu by usunąć to zabarwienie.
I poza tym z bardzo wielkiej skarbnicy wiedzy :D
The Book of alternative photographic processes - Christopher James 2nd Edition :D ( droga była >.> )
Dichromian potasu/amonu, Formalinę i inne spokojnie dostaniesz w sklepie z odczynnikami chemicznymi, jakich jest pełno i prowadzą sprzedaż przez internet.
100g Dichromianu Potasu/Amonu kosztuje średnio 10zł za 100g Czystego odczynnika.
Formalina to ja nabyłem w aptece 1litr za 30zł .
Zabarwienie od dichromianu nie wypłukuje się całe, gdyż jest zamknięte razem z pigmentem. Dlatego trzeba pirosiarczyn potasu by usunąć to zabarwienie.
I poza tym z bardzo wielkiej skarbnicy wiedzy :D
The Book of alternative photographic processes - Christopher James 2nd Edition :D ( droga była >.> )
nie mówię że ta chemia jest droga tylko że są to substancje bardzo trudne do kupna. Może dwuchromian amonu jest łatwiej kupić bo nie jest on ąż tak silnie trujący jak dwuchromian potasu, ale do gumy on sie nie nadaje - tzn. można ale efekt jest daleki od ideału, więc jak już robić to porządnie takie jest moje zdanie.sad17 pisze:Co ty gadasz że chemia jest bardzo trudna do zdobycia o.O
Dichromian potasu/amonu, Formalinę i inne spokojnie dostaniesz w sklepie z odczynnikami chemicznymi, jakich jest pełno i prowadzą sprzedaż przez internet.
100g Dichromianu Potasu/Amonu kosztuje średnio 10zł za 100g Czystego odczynnika.
Formalina to ja nabyłem w aptece 1litr za 30zł .
Zabarwienie od dichromianu nie wypłukuje się całe, gdyż jest zamknięte razem z pigmentem. Dlatego trzeba pirosiarczyn potasu by usunąć to zabarwienie.
I poza tym z bardzo wielkiej skarbnicy wiedzy :D
The Book of alternative photographic processes - Christopher James 2nd Edition :D ( droga była >.> )
Poza tym my dwuchromian wypłukiwaliśmy wodą przed nałożeniem kolejnej warstwy ostateczne płukanie to też woda i tu można dodać sól kuchenną. Ważne jest długie płukanie użycie innych środków może spowodować że truciznę szybciej wypłucesz ale co z tego jak ci pigment po 10 latach zejdzie albo co gorsza komuś kto tą pracę kupił. :)
Jestem bardziej zwolennikiem eksperymentowania niż kursów. Ale dziękuję.
Po wielu zmarnowanych arkuszach zaczynam dochodzić do wprawy.
Co do dostępności chemii, jeżeli się chce można załatwić. Nie udało mi się dostać formaliny,ale to raczej z braku czasu.
Edit:
Chciałbym jeszcze zapytać o jakąś sprawdzoną metodę pasowania klisz do papieru przy kolejnych warstwach. Moją kopioramą jest antyrama więc nie dysponuje profesjonalnym sprzętem.
Mam pewne pomysły jak robienie paserów przed oddaniem do naświetlarni, aczkolwiek może zna ktoś metodę która by była dla mnie przełomowa :)
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
Po wielu zmarnowanych arkuszach zaczynam dochodzić do wprawy.
Teraz nie zostaje zbyt dużo zażółceń, a właściwie w ogóle. Na wszelki wypadek mam ałun glinowo-potasowy, ale nie mam co do niego pewności ponieważ ma odczyn kwaśny i nie wiem jak duży może mieć to wpływ na trwałość.kris75 pisze:Poza tym my dwuchromian wypłukiwaliśmy wodą przed nałożeniem kolejnej warstwy ostateczne płukanie to też woda i tu można dodać sól kuchenną. Ważne jest długie płukanie użycie innych środków może spowodować że truciznę szybciej wypłucesz ale co z tego jak ci pigment po 10 latach zejdzie albo co gorsza komuś kto tą pracę kupił. :)
Co do dostępności chemii, jeżeli się chce można załatwić. Nie udało mi się dostać formaliny,ale to raczej z braku czasu.
kupiłem pigment suchy - rewelacjasad17 pisze: w Gumie nie używamy farb AKRYLOWYCH!
Kup dobre farby w tubce ale AKWARELOWE.
Edit:
Chciałbym jeszcze zapytać o jakąś sprawdzoną metodę pasowania klisz do papieru przy kolejnych warstwach. Moją kopioramą jest antyrama więc nie dysponuje profesjonalnym sprzętem.
Mam pewne pomysły jak robienie paserów przed oddaniem do naświetlarni, aczkolwiek może zna ktoś metodę która by była dla mnie przełomowa :)
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
Ostatnio zmieniony 05 sty 2011, 02:33 przez rifley, łącznie zmieniany 1 raz.
kris75 pisze: Może dwuchromian amonu jest łatwiej kupić bo nie jest on ąż tak silnie trujący jak dwuchromian potasu, ale do gumy on sie nie nadaje - tzn. można ale efekt jest daleki od ideału, więc jak już robić to porządnie takie jest moje zdanie.
Nie wprowadzaj ludzi w BŁĄD...nadaje się dwóchromian potasu, amonu i sodu....Każdy daje inny rodzaj odbitki. Ich charakterystyka bardzo dużo się zmienia wraz z dobranym pigmentem, niektóre pigmenty potrafią wyjść jak żyleta, robiłem odbitke głowy konia i po 1 warstwie wyszły mi szczegóły w postaci włosów jakie miał na pysku....
Jeśli chodzi o dopasowanie odbitki do papieru....najprościej....jak masz negatyw...przyłóż do papieru i na rogach przebij szpilkami i włóż do kopioramy.....
Ja mam kopiorame zrobioną z dwóch szyb sklejonych taśmą:P....działa