emulsja fotograficzna
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
emulsja fotograficzna
witam, szukam osob, ktore maja doswiadczenie w pracy z emulsja fotograficzna. pozdrawiam serdecznie
Witam, dopiero co sie zarejestrowalem, bo zauwazylem ze cos tu sie dzieje w sprawie technik szlachetnych. Moge polecic forum APUG (wymagana znajomosc angielskiego) tam znajdziesz duzo info na temat emulsji srebrowej i nie tylko. Od siebie moge napisac, ze wlasnie jestem na etapie pracy z emulsja srebrowa. Pierwsze efekty sa. Uzyskalem film o ISO 1/5 ;) Obraz sie pojawil. Efekty mojej pracy umieszczam w miare na biezaco na blogu, ktory niedawno zalozylem. Jak cos Ci nie wychodzi pisz na Priva albo tutaj. Mozna rozwinac jakas dyskusje.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Vibrate, łącznie zmieniany 1 raz.
cyjanki, chromki, halogenki...SPIRYTUS
No tak, zelatyna spedza sen z oczu tym co sie bawia w robienie emulsji. Zelatyna spozywcza robiona jest z wieprzowych 'odpadkow' a dla celow foto lepsza jest wolowa (choroba wscieklych krow, kto by pomyslal, ze utrudni zycie fotografom). A na dodatek te dodatki
, ktore czesto gesto stanowia 70% zelatyny.
Z tego co poczytalem za granica mozna dostac zelatyne dedykowana do fotografii. Szkoda, ze po 21 latach ciagle jest w Polsce i za granica;/
A moze zna ktos zrodlo odpowiedniej zelatyny?

Z tego co poczytalem za granica mozna dostac zelatyne dedykowana do fotografii. Szkoda, ze po 21 latach ciagle jest w Polsce i za granica;/
A moze zna ktos zrodlo odpowiedniej zelatyny?
cyjanki, chromki, halogenki...SPIRYTUS
no ale już mam odpowiednią czystą żelatynę fotograficzną ale, że kupiłem ją kilka lat temu to nie pamiętam gdzie aczkolwiek w Polsce. A do fotografii najlepiej nadaję się super droga żelatyna aktywna pozyskiwana ze specjalnych owiec w Irlandii i Szkocji. Ale jest tak droga, że nawet firmy fotograficzne dają jej tylko domieszkę przy produkcji.
jestem na takim etapie dzialan, ze emulsja kwitnie mi w lodowce, bo dopiero pozniej okazalo sie, ze potrzebna jest zelatyna. czy ktos moze wie czym grozi nieuzycie zelatyny?
co prawda, juz zamowilam gotowa zelatyne pod emulsje, ale wolalabym sama ja robic. natknelam sie na przepis: zelatyna, alun chromowo potasowy i spirytus. niestety zeby znalezc roztwor alunu trzeba sie naprawde nameczyc, a jak czytam w poprzednim poscie, dochodzi jeszcze owcza zelatyna. czy wiec warto samemu ja wytwarzac, czy lepiej kupic gotowa?
co prawda, juz zamowilam gotowa zelatyne pod emulsje, ale wolalabym sama ja robic. natknelam sie na przepis: zelatyna, alun chromowo potasowy i spirytus. niestety zeby znalezc roztwor alunu trzeba sie naprawde nameczyc, a jak czytam w poprzednim poscie, dochodzi jeszcze owcza zelatyna. czy wiec warto samemu ja wytwarzac, czy lepiej kupic gotowa?
jak nie dodałaś żelatyny to nie jest emulsja tylko roztwór soli w wodzie.
Bez żelatyny sole srebra opadną na dno i z upływem czasu się zredukują do srebra. Można zrobić papier solny bez żelatyny ale azotan i bromek czy chlorek nakłada się osobno od razu na papier.
Poczytaj w necie.
Vibrate "specjalne owce" :), może niefortunne określenie stworzyłem, generalnie chodziło o to, że pozyskanie aktywnej żelatyny fotograficznej jest głównym celem hodowli. ;)
Bez żelatyny sole srebra opadną na dno i z upływem czasu się zredukują do srebra. Można zrobić papier solny bez żelatyny ale azotan i bromek czy chlorek nakłada się osobno od razu na papier.
Poczytaj w necie.
Vibrate "specjalne owce" :), może niefortunne określenie stworzyłem, generalnie chodziło o to, że pozyskanie aktywnej żelatyny fotograficznej jest głównym celem hodowli. ;)
Tak zelatyna jest niezbedna, bez niej nie bedzie emulsji. Porusze jeszcze dwa problemy.
Pierwszy to uczulanie emulsji:
Zeby podniesc czulosc filmu dodaje sie niewielka ilosc roztworu tiosiarczanu sodu (hypo) r-r 1g/l. Dodaje sie jakos 10ml r-r na 100ml emulsji. Dzieki temu emulsja bedzie bardziej czula.
Drugi problem bardzo istotny (wnioskuje na podstawie wlasnych doswiadczen) to utwardzenie emulsji:
Mozna to zrobic za pomoca r-r formaliny, ktorego dodajemy w odpowiedniej proporcji do emulsji zaraz przed nalozeniem (zostawiona stwardnieje i do wywalenia).
Drugi sposob to kapiel utwardzajaca przed wywolaniem a po naswietleniu w 10% r-r alunu chromowo potasowego (ta metode zamierzam zastosowac) lub w r-r formaliny, weglanu sodu i czegos tam jeszcze.
Moje pierwsze proby bez utwardzenia skonczyly sie tym, ze otrzymalem piekny negatyw 35mm, ktory w czasie utrwalania splynal. W takich momentach radosc miesza sie z lzami, wiec radze utwardzic;)
W ta srode bede robil proby wedlug teorii, ktora przedstawilem (uczulenie + utwardzanie). Jesli cos wyjdzie napewno podziele sie uwagami i wrzuce cos na raczkujacego bloga.
P.S. dokladne formuly moge podeslac pozniej jak sprawdze w notatkach:)
Pierwszy to uczulanie emulsji:
Zeby podniesc czulosc filmu dodaje sie niewielka ilosc roztworu tiosiarczanu sodu (hypo) r-r 1g/l. Dodaje sie jakos 10ml r-r na 100ml emulsji. Dzieki temu emulsja bedzie bardziej czula.
Drugi problem bardzo istotny (wnioskuje na podstawie wlasnych doswiadczen) to utwardzenie emulsji:
Mozna to zrobic za pomoca r-r formaliny, ktorego dodajemy w odpowiedniej proporcji do emulsji zaraz przed nalozeniem (zostawiona stwardnieje i do wywalenia).
Drugi sposob to kapiel utwardzajaca przed wywolaniem a po naswietleniu w 10% r-r alunu chromowo potasowego (ta metode zamierzam zastosowac) lub w r-r formaliny, weglanu sodu i czegos tam jeszcze.
Moje pierwsze proby bez utwardzenia skonczyly sie tym, ze otrzymalem piekny negatyw 35mm, ktory w czasie utrwalania splynal. W takich momentach radosc miesza sie z lzami, wiec radze utwardzic;)
W ta srode bede robil proby wedlug teorii, ktora przedstawilem (uczulenie + utwardzanie). Jesli cos wyjdzie napewno podziele sie uwagami i wrzuce cos na raczkujacego bloga.
P.S. dokladne formuly moge podeslac pozniej jak sprawdze w notatkach:)
cyjanki, chromki, halogenki...SPIRYTUS
1. Najpierw mieszasz sole halogenkow z r-r zelatyny,
2. Nastepnie wylaczasz swiatlo (mozna pracowac przy ciemniowym swietle czerwonym) i dodajesz powoli, ciagle mieszajac r-r azotanu srebra do r-r halogenkow i zelatyny o temp circa 50st. Celcjusza. Powinno ci sie udac ogrzac r-r w kapieli z goracej wody (mi sie udalo ogrzac do ponad 40)
3. Pozwalasz powoli ochlodzic sie mieszaninie.
4. Jak emulsja nabierze 'odpowiedniej' konsystencji do wydzielonej porcji dodajesz utwardzacza i nakladasz.
5. Pokryta szybke mozesz przechlodzic.
6. Naswietlasz.
7.Wolasz.
8. Utrwalasz.
W punktach od 2 do 8 pracujesz przy swietle ciemniowym, emulsja powinna miec barwe kremowo zoltawa.
Zycze powodzenia, czekam na rezultaty:)
2. Nastepnie wylaczasz swiatlo (mozna pracowac przy ciemniowym swietle czerwonym) i dodajesz powoli, ciagle mieszajac r-r azotanu srebra do r-r halogenkow i zelatyny o temp circa 50st. Celcjusza. Powinno ci sie udac ogrzac r-r w kapieli z goracej wody (mi sie udalo ogrzac do ponad 40)
3. Pozwalasz powoli ochlodzic sie mieszaninie.
4. Jak emulsja nabierze 'odpowiedniej' konsystencji do wydzielonej porcji dodajesz utwardzacza i nakladasz.
5. Pokryta szybke mozesz przechlodzic.
6. Naswietlasz.
7.Wolasz.
8. Utrwalasz.
W punktach od 2 do 8 pracujesz przy swietle ciemniowym, emulsja powinna miec barwe kremowo zoltawa.
Zycze powodzenia, czekam na rezultaty:)
cyjanki, chromki, halogenki...SPIRYTUS
O podniesieniu światłoczułości przede wszystkim decyduje dodatek aktywnej żelatyny z owiec o których pisałem wcześniej. Później odpowiednia obróbka. Im dłużej się podgrzewa tym sole srebra łączę się w większe ziarna a większe ziarno to większa światłoczułość. A później decydują różne dodatki. Przede wszystkim sole złota.
-
- -#
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 sty 2010, 21:05
- Lokalizacja: mam wiedzieć?