Fotografia "nagrobna"
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Fotografia "nagrobna"
Niewiem jak to nazwać dokładnie, ale chodzi mi o stare plakietki które znajdują się na grobach z wizerunkiem osoby zmarłej. Dzisiaj pewnie zdjęcia takie przenosi się za pomocą sitodruku na te porcelanowe plakietki. Ale dawniej pewnie tak prosto niebyło. Może ktoś z was wie...lub domniema jak technologicznie mogłby wyglądać ten proces?
Niestety niemoge teraz znaleść przykładu plakietki...ale jak znajde to dorzucę
Niestety niemoge teraz znaleść przykładu plakietki...ale jak znajde to dorzucę
zdjęcia na porcelanie wykonywano nanosząc emulsję w płynie na porcelanę, dalej traktując normalnie jak papier, na koniec pewnie lakierując. pewnie udałoby się coś takiego zrobić z obecnie dostępnej emulsji w płynie odpowiednio ją zagęszczając (żelatyna, guma arabska), ale mogę się mylić.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Na jakimś forum znalazłem coś takiego:
"....Jak zrobic emulsje swiatloczula ?
Wcale nie jest to takie trudne, wystarczy wybrac sie na mala wycieczke do sklepu chemicznego i juz mozna samemu stworzyc sobie sloiczek emulsji do wlasnych zabaw, mam dwa przepisy jednakowoz nie potrafie podac dokladnego ISO tych emulsji moge napisac tyle ze Emulsja Lippmana jest niskoczula (wiekszy kontrast, wieksza rozdzielczosc) natomiast Negatywowa srednioczula (mniejszy kontrasta, mniejsza rozdzielczosc). Do rzeczy, potrzebujemy zmieszac ze soba dwa roztwory - dodajemy do wodnego roztworu zelatyny wodny roztwor azotanu srebra
1. Emulsja Lippmana
Roztwor #1
- Woda 3000ml
- Żelatyna 7,6% 250g
- KBr 36g
Roztwor #2
- Woda 500ml
- AgNO3 50g
2. Emulsja negatywowa
Roztwor #1
- Woda 1200ml
- Żelatyna 7,6% 250g
- KBr 120g
- KI 3g
Roztwor #2
- Woda 600ml
- AgNO3 150g
Moze ktos sprobuje wlasnym sumptem zrobic sobie undergrandowa camere obscure jak adam slodowy samemu robiac aparat i materialy, pamietajcie o rozrabianiu roztworu w ciemnym miejscu ;)
pozdrawiam
krzysiek
EDIT:
na moja prosbe Muflon tu troszke pozamiatal, zeby bylo czysto ;)
kilka szczegolow, potrzebna zelatyna fotograficzna, mozna dostac na allegro, temperatura stracania powinna byc wyzsza niz 35 stopni C zaproponowano mi bym trzymal temperature 40-5- stopni C, ponizej prezentuje skan z ksiazki z przepisem............"
"....Jak zrobic emulsje swiatloczula ?
Wcale nie jest to takie trudne, wystarczy wybrac sie na mala wycieczke do sklepu chemicznego i juz mozna samemu stworzyc sobie sloiczek emulsji do wlasnych zabaw, mam dwa przepisy jednakowoz nie potrafie podac dokladnego ISO tych emulsji moge napisac tyle ze Emulsja Lippmana jest niskoczula (wiekszy kontrast, wieksza rozdzielczosc) natomiast Negatywowa srednioczula (mniejszy kontrasta, mniejsza rozdzielczosc). Do rzeczy, potrzebujemy zmieszac ze soba dwa roztwory - dodajemy do wodnego roztworu zelatyny wodny roztwor azotanu srebra
1. Emulsja Lippmana
Roztwor #1
- Woda 3000ml
- Żelatyna 7,6% 250g
- KBr 36g
Roztwor #2
- Woda 500ml
- AgNO3 50g
2. Emulsja negatywowa
Roztwor #1
- Woda 1200ml
- Żelatyna 7,6% 250g
- KBr 120g
- KI 3g
Roztwor #2
- Woda 600ml
- AgNO3 150g
Moze ktos sprobuje wlasnym sumptem zrobic sobie undergrandowa camere obscure jak adam slodowy samemu robiac aparat i materialy, pamietajcie o rozrabianiu roztworu w ciemnym miejscu ;)
pozdrawiam
krzysiek
EDIT:
na moja prosbe Muflon tu troszke pozamiatal, zeby bylo czysto ;)
kilka szczegolow, potrzebna zelatyna fotograficzna, mozna dostac na allegro, temperatura stracania powinna byc wyzsza niz 35 stopni C zaproponowano mi bym trzymal temperature 40-5- stopni C, ponizej prezentuje skan z ksiazki z przepisem............"
Kiedyś czegoś takiego próbowałem. Robi się emulsję światłoczułą, którą cienko wylewa się na szklaną płytkę. Można to robić w dziennym świetle bo dopiero jak schnie nabiera światłoczułości. Potem naświetlasz taką płytkę (robiłem to z powiększalnika) Potem bierzesz miękki pędzelek i farbę ceramiczną i delikatnie ją nakładasz. Miejsca o różnym naświetleniu przyjmują różną ilość farby. Potem wkładasz to do wody, odklejasz i przyklejasz na porcelankę (taki gotowe kształtki owalne) I teraz najtrudniejsza część bo musisz to wypalić w piecu aż farba "wejdzie" w porcelankę . Gotowe. To jest taki klasyczny proces.
Fikumiku korzystaj z opcji
, żeby nie mnożyć postów.

"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
w Lublinie robią to 2 zakłady, jak człowiek ładnie poprosi to można popatrzeć.
emulsja nanoszona jest na szklaną płytkę pokrytą collodium, potem po naświetleniu zdejmuje się emulsję i przekłada na płytkę ceramiczną, posypuje się pigmentem, pigment zostaje w miejscu gdzie jest naświetlone, powstaje obraz pozytywowy, potem w temp ok. 500-600 st. wtapia się pigment w szkliwo ceramiczne w piecu elektrycznym - i po sprawie….
emulsja nanoszona jest na szklaną płytkę pokrytą collodium, potem po naświetleniu zdejmuje się emulsję i przekłada na płytkę ceramiczną, posypuje się pigmentem, pigment zostaje w miejscu gdzie jest naświetlone, powstaje obraz pozytywowy, potem w temp ok. 500-600 st. wtapia się pigment w szkliwo ceramiczne w piecu elektrycznym - i po sprawie….