Która Foma 120?

[Tomasz.]

materiał w innych formatach może mieć różne opinie

Każdemu może zdarzyć się wpadka i stąd różne opinie na temat fomy a kto w jakim formacie trafił to na taki narzeka.
Ilfordowi i Kodakowi też zdarzało się, że na emulsji w 120 odbijały się napisy z papieru, Rollei wypuścił partię rpx25 przyciętego za bardzo, także zdarzało mu się wypadać ze szpulek w koreksie, na rollei ortho 25 miałem czarny deszcz, na kentmere 100 i 400 miałem jakieś ubytki w emulsji...
Druga rzecz, że im większy format, tym więcej wybacza. I tak w 4x5 taka foma retropan 320 to jest zupełnie inny film niż w 120.
Ten się nie myli kto nic nie robi, tak już będzie, że od czasu do czasu jakiś film będzie trafiony jakąś przypadłością. Nie ma co się przejmować, robić zdjęcia i trzymać się tego co komu pasuje.

[aka]

Każdemu może zdarzyć się wpadka i stąd różne opinie na temat fomy a kto w jakim formacie trafił to na taki narzeka.

Przypadłości trafiające się Fomie biją na głowę ilością przypadłości trafiających się innym firmom. Foma jest liderem i tylko niska cena ratuje ją przed całkowitym brakiem zainteresowania ze strony fotografów. Np. nierówne wywołanie widocznie w jasnych partiach opisane jest wielokrotnie we wszystkich znaczących się forach i na koreksie też. Za małe pieniądze (relatywnie) jakościowa loteria i to jest fakt.

[krzychu128]

W Fomie różnica między formatami jest zasadnicza bo małoobrazkowa nie ma maski, a średni i wielki format ma. Dodatkowo 120 ma papier i zawsze coś może z niego odparować.

[EE2]

Mam nadzieje, że Foma 100 w 120 nada się dobrze do obróbki odwracalnej bo zamierzam użyć do testów P6 po kalibracji...

[Tomasz.]

Przypadłości trafiające się Fomie biją na głowę ilością przypadłości trafiających się innym firmom. Foma jest liderem i tylko niska cena ratuje ją przed całkowitym brakiem zainteresowania ze strony fotografów. Np. nierówne wywołanie widocznie w jasnych partiach opisane jest wielokrotnie we wszystkich znaczących się forach i na koreksie też. Za małe pieniądze (relatywnie) jakościowa loteria i to jest fakt.

No jasne, ale chyba nikt nie oczekuje, że w cenie opla corsa dostanie mustanga
Jak chce się jakość i małe ryzyko wpadek to można wybrać ilforda deltę czy kodaka tmaxa, nie słyszałem by z tymi były jakieś takie historie, kodak trix i klasyczne ilfordy bardzo dobre, ale już jakieś wpadki miały. Kentmere, rollei, agfa dalej dobrze, ale od czasu do czasu coś je trapi, a foma to tani i niezły film, ale trzeba zaakceptować pewne ryzyko.
Pełen wybór.

[oKuba]

Chyba, że cichaczem nawija FP4+ w kasetki od Fomy...

Przejrzałeś mnie, a myślałem, że nikt sie nie domyśli

Ja unikam jedynie Fomy 200 w średnim, gdyż producent nie radzi sobie z kontrolą jakości i to już od lat. W małym obrazku na setkę i dwusetkę nie narzekam, chociaż trzeba mieć na względzie, że emulsja jest delikatna i przez to podatna na rysowanie.

[miki11]

Ja unikam jedynie Fomy 200 w średnim, gdyż producent nie radzi sobie z kontrolą jakości i to już od lat.

oKuba, no właśnie coś takiego mi się pętało z tyłu głowy, że ta dwusetka w formacie 120 jakaś mocno trefna bywa. Wczoraj Z_photo zwrócił mi uwagę (w zasadzie przypomniał), że stosunkowo niezłej jakości Kentmere Pan 100 można u nas nabyć za 31 złociszy. I to jest rozsądny wybór w normalnych warunkach. Tyle, że moje nie są normalne, zaczynam się uczyć kwadratowego formatu, lustrzanego odbicia na matówce, itd. Więc trochę mi szkoda psuć FP4+, jaki leży w zamrażarce. Wolałbym chyba przepuścić kilka tańszych rolek na początku. A Foma 100 (120) teraz kosztuje połowę tego, co Kentmere Pan 100. Oczywiście zakup u braci Czechów ma sens przy jakichś 20 szpulkach, a to już jest decyzja na nieco dłuższy dystans. Do jutra opłaca się u nich kupić 10 promocyjnych pudełek, niż jeden 10-pak Tylko czy warto iść tą ścieżką...

[aka]

Foma 100

Kupuj i działaj. Z 120-stką setką to ryzyko jest małe.

[Z_photo]

Wczoraj Z_photo zwrócił mi uwagę (w zasadzie przypomniał), że stosunkowo niezłej jakości Kentmere Pan 100 można u nas nabyć za 31 złociszy.

W Bratexie za niecałe 24 zł.

[miki11]

W Bratexie za niecałe 24 zł.

No widzisz, dopiero rozmawialiśmy, a ja tu dyrdymały piszę Ale mam alibi - siedzę w tym tłumaczeniu i głowa pracuje tylko w tym "paśmie". Różnica pomiędzy 23,90 zł, a 15-16 zł jest już chyba pomijalna, można się pozbyć wyższego poziomu ryzyka.

[Z_photo]

Sam nie fotografowałem na filmach Kentmere ale opinie o nich są bardzo dobre*, więc gdybym miał wybierać między Fomapanem a filmami Kentmere to przy niewielkiej różnicy w cenie wybrałbym te ostatnie.

* Np. https://www.google.com/search?client=fi ... W8bEk,st:0

[aka]

Sam nie fotografowałem na filmach Kentmere

Ja też nie, ale z mojego oglądu w sieci np. tu: http://www.alexluyckx.com/blog/ to te dwa filmy się różnią dosyć mocno tym co można uzyskać. Moim zdaniem obrazy z Fomy takie jakby "tłuściejsze" ale to kwestia gustu i być może wywoływacza.