Zin - Powielacze cyfrowe Riso

Jak pokazac fotografie? Albumy, Passe partout, podklejanie zdjęc, prezentacje i strony www

Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin

Awatar użytkownika
Tomasz.
-#
Posty: 357
Rejestracja: 23 sie 2016, 20:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Zin - Powielacze cyfrowe Riso

Post autor: Tomasz. »

aka pisze: 04 sty 2025, 12:36 Ja rozumiem ideę, ale wydaje mi się że fotografia by była dobrze odbierana musi być prezentowana w odpowiedniej jakości. No chyba, że chodzi tylko o informację podaną w formie papierowego wydawnictwa. Swoją drogą e-zin też ju ma swoje lata jako idea.

No tak, ale przecież druk cyfrowy w przypadku fotoksiążki czy takiego katalogu da Ci porównywalną jakość - zerknij na zintekę czy rust publishing. Przy małych nakładach nie ma szans na offset, więc z perspektywy wydawnictwa foto zostaje tylko druk cyfrowy. Jedna grupa na fb szarpnęła się na album w offsecie i wyszło to drogo. W którymś momencie robili tam też e-zina/e-album z dwóch jakiś projektów, także takie rozwiązanie też jest... no ale fajniej mieć to na papierze. :lol:
Raczej nikt nie będzie robił fotozinów na kserokopiarce, sitodruku czy riso - bo to nie są dla nas odpowiednie techniki (chociaż to pewnie kwestia pomysłu). Oczywiście fajniej byłoby wydać album czy fotoksiążkę w boszarcie, ale myślę, że nie jest to ani proste, ani tym bardziej tanie.
krzychu128 pisze: 04 sty 2025, 12:29 Do małych nakładów polecam Wam formę książki harmonijkowej. Czysty baryt na tekturze. Po rozłożeniu fajnie prezentuje się na wystawie.
O i to jest super, piękna robota. Acz raczej powiedziałbym, że to taki artbook lub unikalny album, jeśli już miałbym to kwalifikować. W przypadku zinów mówimy raczej o czymś co jest w jakiś sposób powielane albo chociaż ma to jakiś nakład, a nie jest egzemplarzem pojedynczym, ale granice są rzeczywiście bardzo płynne ;-)
aka
-#
Posty: 5953
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Zin - Powielacze cyfrowe Riso

Post autor: aka »

Tomasz. pisze: 04 sty 2025, 15:20 W którymś momencie robili tam też e-zina/e-album z dwóch jakiś projektów, także takie rozwiązanie też jest... no ale fajniej mieć to na papierze. :lol:
Wydaje mi się, że bardziej chodzi o ideę niż postać samego zina. Taka trochę wspólnota zawiązana wokół jakiejś pasji, a wydawnictwo ją niejako "konstytuuje". A papier... no cóż, zawsze warto mieć ;-)
krzychu128
-#
Posty: 324
Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
Lokalizacja: Rzeszów

Zin - Powielacze cyfrowe Riso

Post autor: krzychu128 »

W Warszawie jest „Pracownia Wschodnia” przy ulicy Skoczylasa. Działa tam świetny kolektyw, robią ziny, kalendarze, książki i wszystko czego się da i nie opłaca. Robią też warsztaty. Polecam się tam udać.
Awatar użytkownika
Tomasz.
-#
Posty: 357
Rejestracja: 23 sie 2016, 20:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Zin - Powielacze cyfrowe Riso

Post autor: Tomasz. »

aka pisze: 04 sty 2025, 16:25
Tomasz. pisze: 04 sty 2025, 15:20 W którymś momencie robili tam też e-zina/e-album z dwóch jakiś projektów, także takie rozwiązanie też jest... no ale fajniej mieć to na papierze. :lol:
Wydaje mi się, że bardziej chodzi o ideę niż postać samego zina. Taka trochę wspólnota zawiązana wokół jakiejś pasji, a wydawnictwo ją niejako "konstytuuje". A papier... no cóż, zawsze warto mieć ;-)
Możliwe 😉 mam i album analogowo i oba te pdfy. Jak dla mnie, fajna idea.
krzychu128 pisze: 04 sty 2025, 16:47 W Warszawie jest „Pracownia Wschodnia” przy ulicy Skoczylasa. Działa tam świetny kolektyw, robią ziny, kalendarze, książki i wszystko czego się da i nie opłaca. Robią też warsztaty. Polecam się tam udać.
Nie byłem jeszcze. Muszę się do nich wybrać 😉
Książka, którą wyżej podrzuciłem, jest wydana przez Oficynę Peryferie, którą działa właśnie w Pracowni Wschodniej.
krzychu128
-#
Posty: 324
Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
Lokalizacja: Rzeszów

Zin - Powielacze cyfrowe Riso

Post autor: krzychu128 »

Tomasz. pisze: 04 sty 2025, 20:54 Książka, którą wyżej podrzuciłem, jest wydana przez Oficynę Peryferie, którą działa właśnie w Pracowni Wschodniej.
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu ;-)
Federico Caponi który prowadzi tą miejscówkę wykonuje odbitki w technice sitodruku które powstają na bazie negatywów. Zapytaj o to jak będziesz na miejscu, warto zobaczyć. Albo kupić.
ODPOWIEDZ