Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
Serdecznie zapraszam w najbliższy czwartek o 18:00
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
W krakowskim Bunkrze Sztuki BWA, w czwartek rozpoczyna się wystawa darów od państwa Starmachów dla Mocaka i MuFo. Artyści, których dzieła zostały przekazane MuFo: Tomasz Ciecierski, Marta Deskur, Piotr Jaros, Andrzej Lachowicz, Marek Piasecki, Przemysław Pokrycki, Robert Rumas, Jadwiga Sawicka, Mikołaj Smoczyński, Jacek Maria Stokłosa, Jan Tarasin, Andrzej Wełmiński, Krzysztof Zieliński
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
-
- -#
- Posty: 321
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
"Oglądać wystawę" to sklepową można. Ja bym chętnie obejrzał prace Miburo, a mogę nie doczekać jego wystawy w Muzeum Narodowym... Wielu artystów prezentuje swoje prace w sieci czy w postaci publikacji drukowanych, a wystawy miewają drukowane katalogi. Tak że nie bądź taki "hop do tyłu"...
Ostatnio zmieniony 28 lut 2024, 11:12 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- -#
- Posty: 321
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
I jedno, i drugie. W internecie jak najbardziej trzeba swoje prace pokazywać, bo wiadomo, że z Gdańska nikt nie będzie jechał specjalnie do Gliwic. Ale i tak w fotografii analogowej ostatecznym celem prac jest ich zaprezentowanie na wystawie. To też jest jeden z cyklów życia odbitki. Poza tym równie ważnym aspektem każdego wernisażu jest wino - będzie - tym serdeczniej zapraszam:-)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- -#
- Posty: 321
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
To do zobaczeniaMiburo pisze: ↑29 lut 2024, 07:12 I jedno, i drugie. W internecie jak najbardziej trzeba swoje prace pokazywać, bo wiadomo, że z Gdańska nikt nie będzie jechał specjalnie do Gliwic. Ale i tak w fotografii analogowej ostatecznym celem prac jest ich zaprezentowanie na wystawie. To też jest jeden z cyklów życia odbitki. Poza tym równie ważnym aspektem każdego wernisażu jest wino - będzie - tym serdeczniej zapraszam:-)
EDIT
Dziękuję za miłe spotkanie.
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
Warto się wzajemnie informować w naszym gronie! Dzięki temu poznałem wczoraj na wernisażu kolegę Krzychu128, wymieniliśmy bardzo ciekawe uwagi i jestem mu wdzięczny za jego obecność! okazuje się też, że odległość typu „pół Polski” wcale nie musi być przeszkodą;-) Do zobaczenia na kolejnych wystawach!!!
Ps. polecam aktualną wystawę w Galerii Katowice śląskiego zpafu-u i najbliższy wernisaż
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ps. polecam aktualną wystawę w Galerii Katowice śląskiego zpafu-u i najbliższy wernisaż
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
Raczej można niż trzeba.
Być może tak jest, gdy chodzi o prace kogoś, kto z fotografii żyje lub zależy mu na rozpropagowaniu swoich dokonań.Ale i tak w fotografii analogowej ostatecznym celem prac jest ich zaprezentowanie na wystawie.
Dla hobbystów nie jest to cel ostateczny.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
-
- -#
- Posty: 321
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
Wystawa i książka - po tym Cię zapamiętają. Strona www to portfolio. Dzięki socjalom będziesz widoczny, jednak zdjęcie nie żyje dłużej niż kilka dni. Zdjęć w szufladzie nikt nie doceni, odejdą w niepamięć.
Każdy ma wybór.
Jednak kto choć raz posmakował swojego wernisażu będzie chciał do tego wracać. Do tego wina
Każdy ma wybór.
Jednak kto choć raz posmakował swojego wernisażu będzie chciał do tego wracać. Do tego wina
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
A kto mówi o zdjęciach w szufladzie?
Zdjęcia mogą żyć długo przez prezentację w ograniczonym gronie, a nie tylko na wystawach czy powystawowych wydawnictwach.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Wystawa w gliwickiej Czytelni Sztuki
Jasne, nic tak nie podbuduje ego jak własna wystawa. Nawet jak na wernisaż przyjdą tylko znajomi a i potem tłumów nie ma.krzychu128 pisze: ↑01 mar 2024, 18:34 Jednak kto choć raz posmakował swojego wernisażu będzie chciał do tego wracać.