Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Japończycy nie maja pojęcia co i jak z obiektywami: https://japanhobbytool.com/products/hg
i Anglicy też: https://www.amazon.pl/obiektywu-Helicoi ... PVTYH?th=1
i Anglicy też: https://www.amazon.pl/obiektywu-Helicoi ... PVTYH?th=1
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
marpula Dobra to jest ta propozycja niesmarowania tam gdzie trzeba smarowac. Wymiana kilkudziesiecioletniego organicznego srodka smarujacego na odpowiedni syntetyczny to standard przy ciezko pracujacym helikoidzie.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Nie, żebym chciał polaryzować i dezawuować, jednak instrukcje serwisowe przewidują smarowanie niektórych powierzchni pracujących w obiektywach. Stare Tessary (nie tylko one) były smarowane smarem mineralnym, który z biegiem czasu przeszedł w kierunku fazy stałej, przez co nie tylko potrafił skleić listki przysłony, ale wręcz uczynić obrót pierścieniem trudnym lub niemożliwym. Dlatego - jak ktoś tu już napisał - pozostałości starego smaru są usuwane i nakładany jest (w niewielkiej ilości) smar syntetyczny. Co do samych listków przysłony - tu nie jestem biegłym serwisantem - wydaje się, że one nie potrzebują żadnego środka smarującego. Zazwyczaj są wykonane tak, by ich powierzchnie wprowadzały bardzo niski poziom tarcia.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Z lektury instrukcji serwisowych oraz z własnoocznego oglądu tego, jakie rozwiązania stosowali producenci obiektywów.
Stare obiektywy wymagają smarowania przynajmniej na helikoidzie. Przy braku środka smarnego pierścień ostrości będzie pracował szorstko, a po dłuższym użytkowaniu pojawią się luzy.... ale starych obiektywów nie smarujemy niczym … dosłownie niczym.
Żadnych pierścieni, prowadnic … nic.
Światło słoneczne nie dociera w miejsca gdzie obiektyw jest smarowany.Pod wpływem ciepła / słońca, każde smarowidło ulegnie rozrzedzeniu i wcześniej czy później osadzi się na soczewkach i przysłonie.
Stare smary mineralne nie ulegają rozrzedzeniu tylko separacji: na suchą frakcję stałą (ta potrafi zablokować pierścień ostrości) i migrującą frakcję płynną (stąd problemy z listkami przysłony). Jeśli dojdzie do separacji to obiektyw trzeba wyczyścić - co producenci przewidzieli i na tę m.in. intencję stworzyli instrukcje serwisowe.
Obecnie w miejsce smarów mineralnych można zastosować smary syntetyczne, które są od tych pierwszych znacznie trwalsze i stabilniejsze.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Swego czasu, na forum Pentax'a, kol. Grzechotnik załatwiał zakup specjalnego smaru, który zachowywał "bezpłynną" konsystencję w zakresie - jeżeli dobrze pamiętam - od "-40 do +60°C". Kupował duży pojemnik i dzielił na mniejsze porcje. On używał go właśnie do smarowania wszelkich prowadnic w obiektywach a szczególnie w zoomach.
Fan Pentax'a.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Powiem tylko tyle … to przez takie porady mam masę roboty przy czyszczeniu starego sprzętu, którym mam ochotę porobić zdjęcia a który mógłby działać bez zarzutu, a był własnością właściciela „wiadra smaru”.
Moja rada dla ludzi, którzy pierwszy raz czyszczą optykę, nie robią tego często … naprawdę, wyczyścić i niczym nie smarować . Obiektyw będzie działał, nic się nie wytrze, nigdzie nie będzie luzów.
Pomyślcie sami ile i jak używacie obiektywu.
Oczywiście jak ktoś wie … gdzie i ile … naturalnie ale dla osoby nie mającej pojęcia, więcej szkody wyrządzi smar grafitowy niż jego całkowity brak.
Ja wiem, że macie olbrzymią wiedzę i masę linków, ją potwierdzającą ale kolego PPaweł, naprawdę - nie smaruj.
Jak masz obiektyw rozłożony - oczyść, umyj - sprawdź czy listki nie mają śladów korozji, jeśli tak i jest znikoma, polerowanie na mokro.
A zrobisz jak zechcesz …
Moja rada dla ludzi, którzy pierwszy raz czyszczą optykę, nie robią tego często … naprawdę, wyczyścić i niczym nie smarować . Obiektyw będzie działał, nic się nie wytrze, nigdzie nie będzie luzów.
Pomyślcie sami ile i jak używacie obiektywu.
Oczywiście jak ktoś wie … gdzie i ile … naturalnie ale dla osoby nie mającej pojęcia, więcej szkody wyrządzi smar grafitowy niż jego całkowity brak.
Ja wiem, że macie olbrzymią wiedzę i masę linków, ją potwierdzającą ale kolego PPaweł, naprawdę - nie smaruj.
Jak masz obiektyw rozłożony - oczyść, umyj - sprawdź czy listki nie mają śladów korozji, jeśli tak i jest znikoma, polerowanie na mokro.
A zrobisz jak zechcesz …
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
To nie był żart, ale już wiem, że lepiej, żeby był Mielonym węglem już omiatałem parę migawek i przysłon z niezłym skutkiem, ale myślałem, że to tylko półśrodek i że tak naprawdę to jest jakiś smar z grafitem. To teraz widzę, że jest, ale jest czym innym.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Suchy, nie "tłusty" np. https://www.conrad.pl/pl/p/proszek-graf ... lsrc=aw.ds
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Najwyraźniej traktujesz dyskutantów jako teoretyków. W odniesieniu do części dyskutantów może to być prawda. Jednak nie do wszystkich.
Jeśli chodzi o mechanizm przysłony to się zgodzę. Podobnie zgodziłbym się gdyby chodziło o niesmarowanie listków migawki centralnej.... ale kolego PPaweł, naprawdę - nie smaruj.
Jak masz obiektyw rozłożony - oczyść, umyj - sprawdź czy listki nie mają śladów korozji, jeśli tak i jest znikoma, polerowanie na mokro.
Jednak generalizowanie, że obiektywów w ogóle nie należy smarować uważam za nietrafne.
Nieprzypadkowo sami producenci stosowali środki smarne pomiędzy współpracującymi elementami mechanicznymi obiektywów.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Dokładnie o tym mówię … Rozpatrujemy pierwszy post i jego tytuł - to jest priorytet.
Reszta … oczywiście tak.
Ale i tutaj będę się upierał, stary prosty obiektyw z automatyczną przysłoną, jak nie wiemy gdzie i ile ( a i czym), lepiej zostawić cały suchy.
Będzie działał lepiej, niż niewłaściwie nasmarowany, szczególnie w warunkach ekstremalnych, upał - mróz.
Trochę może i mnie poniosło … ale ostatnie dwa lata jestem zauroczony aparatami damierzowymi. Tutaj w większości mamy migawkę centralną i masę „serwisowanych” mechanizmów.
Jak zabieram się do czyszczenia ( a dotyczy to prawie wszystkich kupionych egzemplarzy ) masa wyciągniętego smarowidła z jednego aparatu, mogłaby starczyć na obdarowanie kilkudziesięciu.
Reszta … oczywiście tak.
Ale i tutaj będę się upierał, stary prosty obiektyw z automatyczną przysłoną, jak nie wiemy gdzie i ile ( a i czym), lepiej zostawić cały suchy.
Będzie działał lepiej, niż niewłaściwie nasmarowany, szczególnie w warunkach ekstremalnych, upał - mróz.
Trochę może i mnie poniosło … ale ostatnie dwa lata jestem zauroczony aparatami damierzowymi. Tutaj w większości mamy migawkę centralną i masę „serwisowanych” mechanizmów.
Jak zabieram się do czyszczenia ( a dotyczy to prawie wszystkich kupionych egzemplarzy ) masa wyciągniętego smarowidła z jednego aparatu, mogłaby starczyć na obdarowanie kilkudziesięciu.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
marpula, każdy, dosłownie każdy mechanizm wymaga smarowania.
Różnie się to rozwiązuje. Czasem używał jak to ładnie koledzy napisali różnych smarowideł.
Czasem stosuje się samosmarze materiały.
A grafit, taki jak w miękkim ołówku się nie rozpuści na słońcu, a zmniejsza tarcie. A o zmniejszenia tarcia chodzi.
W misję na księżyc wzięto specjalnie przygotowane haski, a to przygotowanie to było użycie odpowiednich smarów między innymi
Różnie się to rozwiązuje. Czasem używał jak to ładnie koledzy napisali różnych smarowideł.
Czasem stosuje się samosmarze materiały.
A grafit, taki jak w miękkim ołówku się nie rozpuści na słońcu, a zmniejsza tarcie. A o zmniejszenia tarcia chodzi.
W misję na księżyc wzięto specjalnie przygotowane haski, a to przygotowanie to było użycie odpowiednich smarów między innymi
Ostatnio zmieniony 25 lis 2023, 20:55 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
To zależy … mechanizm zegarka, jak koła zębate nie smaruje się a współpracują. Smaruje się czopy kół zębatych … itd
Widzę tutaj mocne przekładanie mechanizmów precyzyjnych np na budowę samochodu, skrzyni biegów itp.
Widzę tutaj mocne przekładanie mechanizmów precyzyjnych np na budowę samochodu, skrzyni biegów itp.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Jednak starannie oczyszczony i we właściwy sposób nasmarowany obiektyw, będzie działał jeszcze lepiej. I przez jakiś czas będzie pachniał świeżym smarem.
Przez właściwe smarowanie rozumiem użycie właściwego środka smarnego i właściwej jego ilości - czyli zdecydowanie mniej niż się wydaje osobom nie mającym doświadczenia w smarowaniu mechanizmów precyzyjnych.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Czym się smaruje przysłony (albo migawki)?
Tutaj mnie masz
Dokładnie, powiem tak „święte słowa”.
Dokładnie, powiem tak „święte słowa”.