Rodenstock czy El-Nikkor
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Rodenstock czy El-Nikkor
Dzień dobry
Nie mam wielkiego doświadczenia w wywoływaniu zdjęć. Zaczynam od nowa po latach. Planuję skompletować sprzęt ciemniowy. Kupiłem powiększalnik Durst do małego obrazka. Zastanawiam się nad obiektywem - w zasadzie biorę pod uwagę dwa: Rodenstock Rodagon 50mm oraz Nikona f/2,8 50 mm. Nigdzie nie znalazłem informacji, czy porównania, tych dwóch obiektywów. Może przez nieudolność. Za wszelkie wskazówki będę wdzięczny
Pozdrawiam
Darek
Nie mam wielkiego doświadczenia w wywoływaniu zdjęć. Zaczynam od nowa po latach. Planuję skompletować sprzęt ciemniowy. Kupiłem powiększalnik Durst do małego obrazka. Zastanawiam się nad obiektywem - w zasadzie biorę pod uwagę dwa: Rodenstock Rodagon 50mm oraz Nikona f/2,8 50 mm. Nigdzie nie znalazłem informacji, czy porównania, tych dwóch obiektywów. Może przez nieudolność. Za wszelkie wskazówki będę wdzięczny
Pozdrawiam
Darek
Re: Rodenstock czy El-Nikkor
Witam w gronie Ciemniaków :)
ale i tak, z tych dwóch wymienionych najlepszy jest el-nikkor 40mm f/4
obydwa to podobna klasa (uwaga: nie kup tylko nikkora 50mm f/4, który jest gorszy optycznie od f/2.8!)Darek pisze:Dzień dobry
Zastanawiam się nad obiektywem - w zasadzie biorę pod uwagę dwa: Rodenstock Rodagon 50mm oraz Nikona f/2,8 50 mm. Nigdzie nie znalazłem informacji, czy porównania, tych dwóch obiektywów.
ale i tak, z tych dwóch wymienionych najlepszy jest el-nikkor 40mm f/4

I dobrze. Mam takowego w wersji 80/5,6 i działa zacnie.Darek pisze:Kupiłem Rodenstocka
Hehe, nie wiem jakie (wilekościowo) odbitki trzeba popełnić żeby rozróżnić szkła podobnej klasy. Porównywałem kiedyś Componona z Meogonem - różnica była dziwnie widoczna przy ostrzeniu lupką ale odbitki wychodziły nierozróżnialne (30x40 z małego obrazka).Darek pisze:Tańszy trochę od El-Nikkora, a na początku i tak pewnie różnicy nie będę widział.
I object to all this sex on the television. I mean! I keep falling off!
"the ribbon"
Copyright © 2007 Peter Robinson, http://www.monopix.co.uk/index.shtml
"the ribbon"
Copyright © 2007 Peter Robinson, http://www.monopix.co.uk/index.shtml
Najważniejszy jest efekt końcowy - czyli odbitki.vidman pisze:Porównywałem kiedyś Componona z Meogonem
A te, w dużej mierze zależą również od powiększalnika (kondensorowy/matówkowy), czyli jak kto woli zestawu: powiększalnik-obiektyw.
(A to, z kolei warunkuje sposób wywołania negatywu: rzadko/gęsto)
Wszystko się zgadza. Porównywałem bo miałem 2 praktycznie dublujące się ogniskowe (40 i 50) i chciałem zobaczyć który sobie ostawić. Ostawiłem szerszego Componona.
I object to all this sex on the television. I mean! I keep falling off!
"the ribbon"
Copyright © 2007 Peter Robinson, http://www.monopix.co.uk/index.shtml
"the ribbon"
Copyright © 2007 Peter Robinson, http://www.monopix.co.uk/index.shtml
I nic dziwnego. Papier też ma swoje limity :) Ale to raczej kwestia emulsji, która podczas procesu się minimalnie odkształca, "gubiąc" tak drobne niuanse.vidman pisze:różnica była dziwnie widoczna przy ostrzeniu lupką ale odbitki wychodziły nierozróżnialne
Tak samo jest mi trudno rozróżnić odbitki z różnych obiektywów, ale widzę różnicę między Anaretem 50 a dowolnym *onem :)
Pozdrawiam!