XTOL - awaria
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
jak napisał kol. technik, zapis prawidłowy to 1:1, 1:3 a w przypadku "stocka", to nie kpina 1:0. postać 1+0, 1+1, 1+3 wprowadzono chyba dla tych którzy nie rozumieją proporcji.xneon pisze:a nie 1+3 czyli 1:4?ostatnie sensowne rozcieńczenie to 1:3
aha, woda królewska jest mieszaniną kwasów solnego i azotowego (V) w stosunku 3:1, 3 cz. HCl i 1 cz. HNO3, proste i genialne. http://pl.wikipedia.org/wiki/Woda_kr%C3%B3lewska
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Od zwsze używałem zapisu 1:x i było ok. Długo nie mogłem się przestawić na 1+x.rbit9n pisze:jak napisał kol. technik, zapis prawidłowy to 1:1, 1:3 a w przypadku "stocka", to nie kpina 1:0. postać 1+0, 1+1, 1+3 wprowadzono chyba dla tych którzy nie rozumieją proporcji.xneon pisze:a nie 1+3 czyli 1:4?ostatnie sensowne rozcieńczenie to 1:3
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
XTOL - awaria
J.A. napisał:
Wyczytałem gdzie, że rzeczywiste ISO tego filmu oscyluje około 200 i następny film naświetlam przy takich ustawieniach. Wg internetów czas wywoływania w Xtol'u (1:2) przy ISO200 wynosi 13 min. Też by trzeba było wydłużyć?
Dzisiaj wymoczyłem w XTolu trzy filmy. Jako bazy używam super stoca (5L rozrobione w 2,5 litrach wody). Przygotowałem potrzebną ilość chemii na trzy filmy, zrobiłem je w jednej zlewce, rozcieńczenie 1+1, zawsze wywołuję w jednorazowej ilości. Wywołałem HP5+ - ładnie. Rollei Retro 100 - ładnie. Rollei retro 400S kicha. Ledwie ślad obrazu.
Wczoraj wywoływałem Rollei Retro 400s w Xtol i "kicha" j.w. Baza super stock, rozcieńczenie 1:2 (50 ml super stocka + 50 ml wody + 200 ml wody - woda z kranu), temp. +20 st.C, czas 21 min. Czy jeśli wydłużę czas do 1 h to będzie OK? To prawie jak Rodinal 1:100!Temat w zasadzie już nieaktualny. Po prostu wywoływałem zbyt krótko. Nie chciało mi się wierzyć, ale to fakt. Wywołanie 3x dłużej dało b. ładnie wypracowany negatyw. Następny wywoływałem tydzień lub dwa później.
Wyczytałem gdzie, że rzeczywiste ISO tego filmu oscyluje około 200 i następny film naświetlam przy takich ustawieniach. Wg internetów czas wywoływania w Xtol'u (1:2) przy ISO200 wynosi 13 min. Też by trzeba było wydłużyć?
XTOL - awaria
Nie mam pojęcia. Tamtego eksperymentu, który zacytowałeś więcej nie powtórzyłem. Nie miałem więcej RR400s. Zresztą Rollei sprzedaje co popadnie i ileś lat temu mógł to być inny film.
Ale tak by wyglądało, że jest podobnie jak w moim przypadku.
Z tym, że jeżeli naświetlisz go na 200, to raczej ten szas trzeba będzie skrócić.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
XTOL - awaria
Znalazłem zapis, że ten film należy poddać wstępnemu płukaniu. Więc posłuchałem i zrobiłem tak:
- film naświetlony na ISO200;
- płukanie wstępne - 2 min.;
- wywoływacz Kodak XTOL 1:1; czas 14 minut; temp. +20 st.C;
- przerwanie wodą:
- utrwalacz.
Efekt, na razie na mokrej kliszy, super. W porównaniu do do poprzedniego, to nie ma porównania. Ciekawostka, po płukaniu z koreksu wylał się prawie czarny płyn. Po odstaniu w szklanym naczyniu zmienił kolor na ciemny brąz.
- film naświetlony na ISO200;
- płukanie wstępne - 2 min.;
- wywoływacz Kodak XTOL 1:1; czas 14 minut; temp. +20 st.C;
- przerwanie wodą:
- utrwalacz.
Efekt, na razie na mokrej kliszy, super. W porównaniu do do poprzedniego, to nie ma porównania. Ciekawostka, po płukaniu z koreksu wylał się prawie czarny płyn. Po odstaniu w szklanym naczyniu zmienił kolor na ciemny brąz.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
XTOL - awaria
Bo jedynym sensownym wywoływaczem do RR 400S jest rodinal (lub to samo pod inną nazwą) w rozcieńczeniu 1:50-20º-22 min. Przy czym film trzeba naświetlić jakby miał 250 ASA. 15 lat tak wywołuję i twierdzę, że nie ma lepszej kombinacji. A próbowałem w Hydrofenie, w D-76 i nawet w Xtolu. Jak nie blady to z przezroczystymi cieniami i niemal graficznym kontrastem. Nie jest to materiał do ogólnych zastosowań fotograficznych, tylko do zastosowań specjalnych i dla niego został opracowany specjalny wywoływacz by wydobyć z tego materiału potrzebne rzeczy w konkretnym zastosowaniu. To samo z Superpanem i RR 80S.
Poza tym podobno Xtol lubi umrzeć śmiercią gwałtowną. Mając do dyspozycji normalne wywoływacze nie dostrzegam jakichś szczególnych zalet Xtola przekonujących do jego zastosowania.
Lux mea lex
XTOL - awaria
Gwaltowna smierc Xtola to bardzo dawne czasy, w ktorych to Kodak zareagowal i zmodyfikowal recepture.technik219 pisze: ↑23 sty 2023, 19:54 Poza tym podobno Xtol lubi umrzeć śmiercią gwałtowną. Mając do dyspozycji normalne wywoływacze nie dostrzegam jakichś szczególnych zalet Xtola przekonujących do jego zastosowania.
Nie zebym byl jakims fanem, ale co jest w nim nienormalnego? Normalny wywolywacz jak kazdy inny. Posiada rowniez te zalete, ze mozna go rozpuscic w 50% wody. Opini co do 400S nie podwazam
XTOL - awaria
Dziś mamy dzień sporu. W ilfotecu DDX wychodzi miodnie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
XTOL - awaria
Nie będę się spierał. Nie miałem DDX-a i nie zamierzałem w niego inwestować. Robiłem na tym co akurat miałem. Zresztą co znaczy "miodnie"? Ja twierdzę, że według mojego przepisu też wychodzi "miodnie".
Lux mea lex
XTOL - awaria
Hah, a jak mi wczoraj miodnie wyszło w XTOL'u!!!
Z powyższego wynika, że to jeden z lepszych negatywów!
-
- -#
- Posty: 330
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
XTOL - awaria
Dołączam do tematu.
Rozrobiłem wczoraj xtol w wodzie demi zgodnie z instrukcją. Wytrzepałem baniakiem jak tylko mogłem, wszystko rozpuściło sie idealnie. Byłem tylko zdziwiony bo składnik A rozpuścił się barwiąc roztwór na pomarańczowo jak rutinoskorbin Po wsypaniu torebki B wyklarował się. Stał dobę, przegryzł sie i rozlałem do butelek.
Dzisiaj zabrałem sie za wołanie.
Pierwszy poszedł w ruch fomapan 400 na małym obrazku w 1+3 (100+300 dest) 13 minut. Wyszło na pierwszy rzut oka ok, trochę mniejsza gęstość jak fomapan w D76 1+1.
Jako drugi po pół godzinie nasz „bochater” roleii retro 400s 120 1+3 (150+450 dest) 25 minut. Obraz ledwie widoczny. Nawinięty na innej szpuli, koreks wypłukany. Co zauważyłem to wywoływacz przy wylewaniu znów miał pomarańczowy kolor.
W załączniku to co wyszło.
Czyżby ten rollei nie lubił się z Xtolem?
Rozrobiłem wczoraj xtol w wodzie demi zgodnie z instrukcją. Wytrzepałem baniakiem jak tylko mogłem, wszystko rozpuściło sie idealnie. Byłem tylko zdziwiony bo składnik A rozpuścił się barwiąc roztwór na pomarańczowo jak rutinoskorbin Po wsypaniu torebki B wyklarował się. Stał dobę, przegryzł sie i rozlałem do butelek.
Dzisiaj zabrałem sie za wołanie.
Pierwszy poszedł w ruch fomapan 400 na małym obrazku w 1+3 (100+300 dest) 13 minut. Wyszło na pierwszy rzut oka ok, trochę mniejsza gęstość jak fomapan w D76 1+1.
Jako drugi po pół godzinie nasz „bochater” roleii retro 400s 120 1+3 (150+450 dest) 25 minut. Obraz ledwie widoczny. Nawinięty na innej szpuli, koreks wypłukany. Co zauważyłem to wywoływacz przy wylewaniu znów miał pomarańczowy kolor.
W załączniku to co wyszło.
Czyżby ten rollei nie lubił się z Xtolem?
XTOL - awaria
krzychu128, Zbyt krotko wolales. Tabela podaje 21 minut przy stezeniu 1+2 , tak wiec przy zastosowaniu 1+3 (ktorego nie znalazlem w mojej tabeli) musialo by byc sporo dluzsze niz zastosowane 25 minut. Pomaranczowy kolor nie ma znaczenia. Jesli ci przeszkadza i chcialbys sie go pozbyc, musialbys plukac wstepnie negatyw dopasowujac czas.
Trzepanie baniakiem nie jest konieczne a nawet i nie wskazane, ze wzgledu na potencjalna a pewnie i praktyczna oksydacje roztworu. Zostawiajac Xtol na wygryzienie przez noc reszty krysztalkow sie pozbedziesz.
Mozna go rowniez rozpuscic w polowie plynu z przepisu. Np. w 2.5l zamiast 5l. Zwieksza to jego przechowywalnosc oraz ilosc plynu do przechowywania. Trzeba tylko dopasowac koncowe stezenia. Ze stezenia 1+1 robi sie 1+3, z 1+2 to 1+5 a 1+3 odpowiada 1+7. Taki koncentrat w szczelnie wypelnionych, ciemnych butelkach wytrzymuje rok i dluzej.
Trzepanie baniakiem nie jest konieczne a nawet i nie wskazane, ze wzgledu na potencjalna a pewnie i praktyczna oksydacje roztworu. Zostawiajac Xtol na wygryzienie przez noc reszty krysztalkow sie pozbedziesz.
Mozna go rowniez rozpuscic w polowie plynu z przepisu. Np. w 2.5l zamiast 5l. Zwieksza to jego przechowywalnosc oraz ilosc plynu do przechowywania. Trzeba tylko dopasowac koncowe stezenia. Ze stezenia 1+1 robi sie 1+3, z 1+2 to 1+5 a 1+3 odpowiada 1+7. Taki koncentrat w szczelnie wypelnionych, ciemnych butelkach wytrzymuje rok i dluzej.
XTOL - awaria
Ja mam takie podejrzenie. Które zresztą gdzieś wcześniej przedstawiłem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"