Właśnie schnie negatyw RSX 100. 1:3, 80ml stoku, temp 18 st, czas 23, agitacja skrętna; pierwsza minuta cała i co minuta trochę, skręty powolne z małym rewersem po 3 w lewo jeden w prawo itp.
Dobry efekt.
I zaraz po tym kawałek negatywu, ok 1/3 długości, foma 400, ten sam zużyty już wywoływacz - zlewka, bo negatyw testowy, kilka klatek, temp czas wszystko tak samo. Poza ruchem.Na początku minutę może kręciłem , a później tylko dwa trzy razy lekko ruszone.
Długi pasek zaświetlonego rozbiegu, słabszy wywoływacz, brak ruszania, agitacji : powstał wspaniały przykład zacieków od perforacji, omawianych w innym temacie.
Wniosek roboczy taki : przy proporcji 1:3 agitacja ma znaczenie, rzetelnie i do końca regularnie 10 sekund z każdej minuty. Mimo czasu aż 23 minuty.
Mimo zlanego wywoływacza poza opisanymi smugami próbka czytelna i do kopiowania, czyli 80 ml stoku ma jeszcze zapas . Na jeden film rsx 100 w tym wypadku, starczy.
W załączniku odwrócone w telefonie z drugiego negatywu ww zacieki wołania do wglądu ( rozbiegówka na tle lampy)
Bardzo ładnie pokazane, wielkie dzięki. Wczorajsza Ferrania P30 (36-klatek) w D76 1:3 wyszła mi nieco słabiej, jeśli chodzi o kontrast, ale to wyniki niedoświetlenia filmu. Cały czas jeszcze trochę kalibruję te swoje kilka starych aparatów.
Następny film zacznij od próbnych 4 ekspozycji -1.0.+1.+2 i zobacz czy te prześwietlone są za płaskie, z podbiciem tylko cieni. Inna sprawa czy pod skaner czy do ciemni. Koledzy od lat umocowani w super technice pracy labo mają zupełnie inne wyczucie, wiedzę i oczekiwania- niż ja, fotoamator.
Na razie będę fotografować te negatywy, czyli taki "skaner". Ale porównuję kilka ostatnich filmów i widzę, że w tym body trzeba dodać minimum +1EV, a potem tak, jak mówisz. Na -1EV nie ma co się "podpalać", światłomierz lekko kłamie w drugą stronę. To drobiazg w 50-letnim aparacie. Wcześniej już robiłem na nim film z korekcją +1EV i wyszedł lepiej naświetlony, być może nawet delikatnie zbyt dobrze, skoro sobie zapisałem, żeby spróbować trachnąć film z zerową korekcją. Ja się wolno uczę