przyszłość fotografii analogowej
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
przyszłość fotografii analogowej
Cześć,
ze względu na okropne ceny filmów i ich wywołania zaczynam się zastanawiać nad sprzedażą sprzętu analogowego (za który zresztą można wziąć niezłe pieniążki). ale troszkę mi szkoda pozbywać się mojej mamci rz67 z całą szklarnią itp. z trzeciej strony, po zakupie cyfry i tak już mało używam analogowego sprzętu.
i tak siedzę i dumam. ogólnie myślałem, że filmy drożeją, bo ludzie przestają je kupować i ich używać i że analogi wymrą. ale przeczytałem gdzieś, że sprzedaż filmów rośnie, kodak inwestuje (przywrócili nawet slajd do życia).
tak więc, zapraszam do podumania wraz ze mną, wyrażenia swoich opinii. będzie ten koniec świata czy nie będzie. czy filmy będą tylko dla bogoli i hipsterów? czekacie na spadek cen, czy bierzecie nadgodziny, żeby zarobić na to? jak u was to wygląda?
ze względu na okropne ceny filmów i ich wywołania zaczynam się zastanawiać nad sprzedażą sprzętu analogowego (za który zresztą można wziąć niezłe pieniążki). ale troszkę mi szkoda pozbywać się mojej mamci rz67 z całą szklarnią itp. z trzeciej strony, po zakupie cyfry i tak już mało używam analogowego sprzętu.
i tak siedzę i dumam. ogólnie myślałem, że filmy drożeją, bo ludzie przestają je kupować i ich używać i że analogi wymrą. ale przeczytałem gdzieś, że sprzedaż filmów rośnie, kodak inwestuje (przywrócili nawet slajd do życia).
tak więc, zapraszam do podumania wraz ze mną, wyrażenia swoich opinii. będzie ten koniec świata czy nie będzie. czy filmy będą tylko dla bogoli i hipsterów? czekacie na spadek cen, czy bierzecie nadgodziny, żeby zarobić na to? jak u was to wygląda?
przyszłość fotografii analogowej
Dolaczam sie do apelu aka i nie ma sie co ludzic filmy tansze nie beda. Ale nie wiem czy to jest az takie istotne. Nawet przy obecnych cenach lapie sie na tym, ze robie zdjecia nierozwaznie zamiast z motywu zrezygnowac.
przyszłość fotografii analogowej
tak jak vinyl, analog nie umrze. ale analog to nie analog. analog to czb i kolorowa fotografia.
kolor bedzie tylko dla hipsterow. bo podejrzewam, ze jesli chodzi o ceny filmow, to miales na mysli kolor.
czb bedzie sie mial dobrze. Ilford czy Foma sa w doskonalej kondycji, Ilford wrecz inwestuje i wypuszcza nowe filmy i papiery.
i znowu, czarnobiay analog to nie analog. to maly obrazek, sredni, wielki format, ambrotypia, cyjanotypia, solne papiery, i od cholery innych technik. I wiele z nich nigdy nie zniknie, bo wszystko sie robi samemu... ;)
Niestety, dla wiekszosc, analog to skanowanie w labie :P
kolor bedzie tylko dla hipsterow. bo podejrzewam, ze jesli chodzi o ceny filmow, to miales na mysli kolor.
czb bedzie sie mial dobrze. Ilford czy Foma sa w doskonalej kondycji, Ilford wrecz inwestuje i wypuszcza nowe filmy i papiery.
i znowu, czarnobiay analog to nie analog. to maly obrazek, sredni, wielki format, ambrotypia, cyjanotypia, solne papiery, i od cholery innych technik. I wiele z nich nigdy nie zniknie, bo wszystko sie robi samemu... ;)
Niestety, dla wiekszosc, analog to skanowanie w labie :P
przyszłość fotografii analogowej
No jeżeli ludzie przestaliby je kupować, to prawa ekonomii zmusiłyby producentów do obniżki cen, przecież dobro nie może leżeć w magazynie, to zamrożony kapitał która dla rozwoju musi być w ciągle w obrocie, produkuję, sprzedaję, zarabiam i inwestuje w większą produkcję. Trzeba powiedzieć jedno, analog nigdy nie odzyska rynku fotografii amatorskiej, cyfra dobrej jakości do pstrykania głupot jest w każdej kieszeni. Pamiętam jeszcze jak parę lat temu 2015, 2016? kodaka Colorplus 200 kupowałem w osiedlowym kiosku za 9,99, nie mówiąc już o filmach Solution VX 200 które kosztowały w tym kiosku jakieś 7 zł. Pamiętam że zawsze mi babcia kupowała takie filmy przy okazji zakupu prasy. W tamtym czasie te filmy nie traktowałem jakoś specjalnie serio, wręcz do jakiegoś bezmyślnego pstrykania na działce czy wycieczce. Wywoływałem je ręcznie w zestawie tetenal który wtedy kosztował w granicach 70zł i starczał na 16 filmów, wiec koszt obróbki za jedną rolkę był śmieszny jakieś 4,50? A wybrane kadry oddawałem do wywołania w znanej drogerii gdzie po 3 dniach miałem odbitki. Przyznaję się, pogardliwie traktowałem te wszystkie wynalazki typu Colorplus, VX 200 czy Kodak Farbwelt i jeśli kolor to stawiałem na superię lub slajdy kolorowe, a cz-b to oczwiście ilfordy i kodaki. Dziś amatorskie filmy kolorowe są droższe od całkiem przyzwoitych cz-b. Zastanawiałem się z czego to wynika, wszak filmy czarnobiałe nie podrożały jakoś wybitnie, powiedzmy no góra jakieś 70%, za to kolor 200%, a nawet 300%. Jestem zdania, że ceny materiałów kolorowych wynikają, ze zmiany odbiorców, to już nie amatorka a nostalgia i hipsterzy wiec inny zasób pieniężny, no i chemia. Jako chemik, mogę powiedzieć że odczynniki chemiczne podrożały niesamowicie, o ile jakieś proste substancje niewiele, natomiast powiedzmy wymyślate, które się produkuje w Azji są albo trudno dostępne, albo niesamowicie drogie. Robię pracę mag. z chemii organicznej. I niektóre rzeczy niezbędne do syntez osiągają takie ceny, że zamiast skupić się na temacie pracy, po drodze jeszcze muszę poświęcić czas na syntezę komponentów i ich oczyszczenie, bo albo niema, albo dany związek kosztuje bardzo dużo. A nie oszukujmy się komponenty do fotografii barwnej zapewne były sprowadzane z Azji bo kto by się bawił w tak paskudne związki chemiczne w skali masowej by wyjściowy materiał był dostępny cenowo. Sądzę że takie ceny się utrzymają (oby nie rosły), zostaną na rynku 3-4 filmy barwne 2-3 slajdów kolorowych i gama cz-b. Problem się pewnie pojawi z obróbką, pewnie mało gdzie będzie można wywołać takie filmy i będzie wybór między przemysłowymi laboratoriami jak Cewe, albo obróbka ręczna z gotowych zestawów lub samodzielnie składanych.
przyszłość fotografii analogowej
Jakaś nowa teoria, wielce śmiała. Jeżeli ludzie przestają kupować to gamoń plajtuje (jeśli ma pełne magazyny), a kumaty zmienia z wyprzedzeniem ofertę nadążając za tendencjami rynku. Niektórym udaje się porzucić stare i wykreować nowy produkt/usługę zdobywając rynek i zarabiając ogromne pieniądze, ale akurat w dziedzinie fotografii to jakoś nie widzę przykładu.
przyszłość fotografii analogowej
Tak.....musiała by to osoba z duszą światłoczułą ...



Uzależniony od fotociemni .
przyszłość fotografii analogowej
Nisza, niszy, ale nie zginie.
Dziś już nawet fotografowanie cyfrą schodzi do podziemi. Ludzie nawet cyfrowymi aparatami przestają fotografować. Fotografowanie smartfonem to jest 99% rynku.
Natomiast jak patrzę, to w sieci są niezliczone ilości materiałów i filmów dotyczących fotografii tradycyjnej, która staje się poetycko-artystyczno-królewsko-hipsterskim-……….. środkiem wyrazu, to widzę, że nie ma szans aby to znikło. Wrażenie rzeczywistości na kliszy ma bardzo przyjemny i niepowtarzalny klimat. To co było błędem kliszy, to co chciano za wszelką cenę ominąć, udoskonalić do rzeczywistości tak jakbyśmy świat oglądali przez szybę, staje się teraz największym jej atutem. W cenie jest ziarno, przejścia tonalne, kolor, techniki fotograficzne, formaty, aparaty itp, nie do osiągnięcia to wszystko najbardziej potężną techniką komputerową, bo bije z niej sztuczność. Film to natura a nie elektroniczny cyfrowy świat. Podobnie jak z winylami, film można dotknąć, powąchać, poczuć.
Wiadomo, że masowego powrotu nie będzie bo wymaga to od osoby wchodzącej w świat tradycyjnej fotografii wiedzy, pracochłonności i coraz większych środków finansowych, co jest w ogromnej kontrze do bezkosztowej i bezproblemowej fotografii cyfrowej, ale satysfakcja i radość jest ogromna, czego wirtualna cyfra absolutnie nie dostarczy.
Dziś już nawet fotografowanie cyfrą schodzi do podziemi. Ludzie nawet cyfrowymi aparatami przestają fotografować. Fotografowanie smartfonem to jest 99% rynku.
Natomiast jak patrzę, to w sieci są niezliczone ilości materiałów i filmów dotyczących fotografii tradycyjnej, która staje się poetycko-artystyczno-królewsko-hipsterskim-……….. środkiem wyrazu, to widzę, że nie ma szans aby to znikło. Wrażenie rzeczywistości na kliszy ma bardzo przyjemny i niepowtarzalny klimat. To co było błędem kliszy, to co chciano za wszelką cenę ominąć, udoskonalić do rzeczywistości tak jakbyśmy świat oglądali przez szybę, staje się teraz największym jej atutem. W cenie jest ziarno, przejścia tonalne, kolor, techniki fotograficzne, formaty, aparaty itp, nie do osiągnięcia to wszystko najbardziej potężną techniką komputerową, bo bije z niej sztuczność. Film to natura a nie elektroniczny cyfrowy świat. Podobnie jak z winylami, film można dotknąć, powąchać, poczuć.
Wiadomo, że masowego powrotu nie będzie bo wymaga to od osoby wchodzącej w świat tradycyjnej fotografii wiedzy, pracochłonności i coraz większych środków finansowych, co jest w ogromnej kontrze do bezkosztowej i bezproblemowej fotografii cyfrowej, ale satysfakcja i radość jest ogromna, czego wirtualna cyfra absolutnie nie dostarczy.
przyszłość fotografii analogowej
Bokeh, Ladnie napisane. Tez to tak odbieram
przyszłość fotografii analogowej
Gdy się ma RZ67, to się nie myśli o emeryturze.
przyszłość fotografii analogowej
oKuba, 
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
przyszłość fotografii analogowej
Moim zdaniem, to nie tylko tradycyjna fotografia nie zginie, to jeszcze będzie renesans filmu 8mm a nawet 16mm. Oczywiście w niszowych ramach.
Nawet nie sądziłem, że kamera 16mm Krasnogorsk-3 ma tak dobrą prasę w sieci, szczególnie poza Polską. Dziś bardzo trudno tę kamerę kupić a i ceny poszybowały mocno w górę. Jak widzę jakie obrazy kręci ta kamera (jest tego cała masa w sieci szczególnie na materiałach Kodaka) to po prostu nie można oderwać wzroku. Obrazy są fantastyczne. Sam terkot kamery wprawia w błogi relaksujący nastrój. Na filmach, które są w sieci widać, że problem zgłębiają głównie młodzi ludzie. Tych obrazów jest tam zatrzęsienie.
https://www.youtube.com/watch?v=FD_sYh9eeXs
Ponadto spójrzcie na to:
https://www.facebook.com/groups/1703674089898601/
Jestem bardzo spokojny o fotografię tradycyjną. Będzie drogo, ale jakie to ma znaczenie?
Nawet nie sądziłem, że kamera 16mm Krasnogorsk-3 ma tak dobrą prasę w sieci, szczególnie poza Polską. Dziś bardzo trudno tę kamerę kupić a i ceny poszybowały mocno w górę. Jak widzę jakie obrazy kręci ta kamera (jest tego cała masa w sieci szczególnie na materiałach Kodaka) to po prostu nie można oderwać wzroku. Obrazy są fantastyczne. Sam terkot kamery wprawia w błogi relaksujący nastrój. Na filmach, które są w sieci widać, że problem zgłębiają głównie młodzi ludzie. Tych obrazów jest tam zatrzęsienie.
https://www.youtube.com/watch?v=FD_sYh9eeXs
Ponadto spójrzcie na to:
https://www.facebook.com/groups/1703674089898601/
Jestem bardzo spokojny o fotografię tradycyjną. Będzie drogo, ale jakie to ma znaczenie?