Jakie piwo polecacie na te upały?

[powalos]

Ja ze swojej strony mogę polecić piwa z Browaru Czarnków. Najchętniej kupuję te w pękatych butelkach 0,33 l. No ale ja jestem ogólnie "małolitrażowy" jak mówię o sobie. Wolę wypić dwa 0,33 w pewnym odstępie czasu, niż jedno 0,5.
https://www.browarczarnkow.pl/

[Ozmin]

5l zamówione

Ciekawe czy będzie smakował jak w pamięci zachowane...

Też jestem ciekaw

[aka]

Fortuna Czarne

Po degustacji. Wrażenia bardzo pozytywne. To bardzo inny smak niż te wszystkie piwne, które dotąd poznałem. Ani Guinness, ani Porter, ani Karmi Łagodne w smaku, orzeźwia, bardzo pasuje do upału

[Ozmin]

Fortuna Czarne

Po degustacji. Wrażenia bardzo pozytywne. To bardzo inny smak niż te wszystkie piwne, które dotąd poznałem. Ani Guinness, ani Porter, ani Karmi Łagodne w smaku, orzeźwia, bardzo pasuje do upału

Super!

[Marcinos]

Piwa nie da się „odparować” by było mocniejsze.

A tego nie wiedziałem, nie jestem znawcą procesu warzenia, raczej skromnym smakoszem.
Duży plus za Jacka Danielsa - zdecydowanie da się wypić z przyjemnością, podobnie jak budżetowy burbonik Grants. Żeby tylko jeszcze człowiek tak mógł sobie pozwolić - wątroba od razu chce się pakować i mówi, że się wyprowadza - skutki zażywania leków niezbędnych do dalszej egzystencji.

[J.A.]

A tego nie wiedziałem, nie jestem znawcą procesu warzenia,

podgrzewając dowolny alkohol obniżasz jego zawartość w płynie, bo alkohol ma niższą temperaturę parowania. To podstawa destylacji.

[Adams]

Polecam browar Za Miastem.

[rbit9n]

Wiem, wiem, propagowanie picia napojów alkoholowych przed godzina 22-gą to może tak nie do końca ok, ale dzieci tu raczej nie bywają. Pytanie do piwoszy - co polecacie, jakie piwo? W sklepie kilkadziesiąt gatunków/rodzajów, nie wiadomo co wybrać, a upał nie ustępuje.

polecam bezalkoholowe, grodziskie IPA z mango.

[jac123]

Wiem, wiem, propagowanie picia napojów alkoholowych przed godzina 22-gą to może tak nie do końca ok, ale dzieci tu raczej nie bywają. Pytanie do piwoszy - co polecacie, jakie piwo? W sklepie kilkadziesiąt gatunków/rodzajów, nie wiadomo co wybrać, a upał nie ustępuje.

polecam bezalkoholowe, grodziskie IPA z mango.

Panie, my tu rozmawiamy o piwie, o poważnych sprawach.

[aka]

my tu rozmawiamy o piwie

Otóż to. Zasadniczo to nie istnieje coś takiego jak "piwo bezalkoholowe", podobnie jak "wódka bezalkoholowa".
"
Piwo – napój alkoholowy otrzymywany w wyniku fermentacji alkoholowej brzeczki piwnej. Brzeczka stanowi wodny wyciąg ze słodu browarnego z dodatkiem chmielu i ewentualnie innych surowców[1]. W szerokim znaczeniu, zwłaszcza historycznym, piwem określa się napój fermentowany oparty na zbożowym surowcu[2]. Piwo to najstarszy[3] i najczęściej spożywany napój alkoholowy oraz trzeci pod względem popularności po wodzie i herbacie napój na świecie[4].
"
Już dodatki smakowe stawiają znak zapytanie co do bycia piwem. Nie wiem jak powstają "piwa bezalkoholowe", ale jakoś nie widzę procesu fermentacji alkoholowej bez powstania alkoholu. No chyba, że się go pozbędziemy przez odparowanie

[oKuba]

N

Technologiem piwowarstwa nie jestem, ale najlepsze wedlug mnie pszeniczne bezalkoholowe pozbywa sie alkoholu membranowo przy niskiej temperaturze. Tak przynajmniej twierdza na stronie producenta:

https://www.andechs.de/klosterbrauerei/ ... lfrei.html

Faktycznie dobre na upaly, chociaz preferuje tradycyjne

[aka]

N

Technologiem piwowarstwa nie jestem, ale najlepsze wedlug mnie pszeniczne bezalkoholowe pozbywa sie alkoholu membranowo przy niskiej temperaturze. Tak przynajmniej twierdza na stronie producenta:

https://www.andechs.de/klosterbrauerei/ ... lfrei.html

Faktycznie dobre na upaly, chociaz preferuje tradycyjne

Dzięki za ten link. To bardzo ciekawe jest. Z nomenklatury (membrama) przypomina mi odwrócona osmozę (ale tylko z nazwy). Najciekawsze jest określenie "entalkoholisierung" czyli "dealkoholizacja". Świat stanął na głowie - jak z piwa zrobić wodę. No nie do końca - 0.5% alkoholu pozostaje. Na poważnie - to oferta dla kierowców (?) i osób nietolerujących alkoholu np. z powodu terapii lekowej lub innego. W sumie - pozytyw, ale świat nie przestaje zadziwiać

[aka]

preferuje tradycyjne

Nigdy nie byłem w Niemczech, ale posmakowałem Bitburgera, DABa (z beczki) i Radeburgera jeszcze z NRD, w pociągu Berlin-Warszawa, a współcześnie z puszki i każde z nich bardzo mi smakowało.

[J.A.]

Wystarczy by puszka była stalowa, a takich naprawdę nie brakuje, by nie było tego niefajnego posmaku.

[aka]

Wystarczy by puszka była stalowa, a takich naprawdę nie brakuje, by nie było tego niefajnego posmaku.

Myślę, że ten posmak, który się trafia w niektórych piwach puszkowych w pewnej mierze zależy od jakości puszki. Chyba nie musi być stalowa, wystarczy dobra powłoka (lakiernicza?) wewnątrz. DAB w puszce nie ma nieprzyjemnego posmaku. Dawno temu w Warsie, spod lady sprzedawał magik piwo "Volt" - o k....! I smak tej puszki i tych szczyn mimo jednego łyku pamiętam do dziś