Odległosć hiperfokalna

[skądinąd]

Cześć,

krótka piłka z mojej strony. Czy dobrze rozumiem, że aby ustalić odległość hiperfokalną, to na pierścieniu ostrości "nieskończoność" ustawiam na wysokości przyjętej wcześniej przysłony? Czyli np. dobrałem przysłonę rzędu f/16, to "nieskończoność" ustawiam na f/16.

[Jerzy]

Ogólnie - tak.

[aka]

aby ustalić odległość hiperfokalną

Tu postudiuj: https://www.pointsinfocus.com/tools/dep ... /#{%22c%22:[{%22f%22:16,%22av%22:%2216%22,%22fl%22:50,%22d%22:7000,%22cm%22:%220%22}],%22m%22:1}

[skądinąd]

Dzięki za odpowiedzi. Generalnie chodzi właśnie o zarzucenie zbędnych ceregieli. Nie chce studiować algorytmów, tabel, wzorów, czy aplikacji. Wartością nadrzędną jest kreacja obrazu.

Jerzy, co masz na myśli, pisząc "Ogólnie - tak"?

[Henry]

Glebia ostrości jest wyliczana dla jakiegoś przyjętego krążka rozproszenia. Wiec lepiej ją sobie wyliczyć samemu. Kto go tam wie co producent zaznaczył na obiektywie.

[aka]

Nie chce studiować algorytmów, tabel, wzorów, czy aplikacji.

Hiperfokalna zależy od wartości przysłony dla danej ogniskowej i formatu. Jeśli nadrzędną jest kreacja obrazu to warto wiedzieć jak się ma głębia ostrości przy ostrzeniu na nieskończoność, a jak przy ostrzeniu na wyliczoną wartość hiperfokalnej? Albo inaczej - ostrzenie na hiperfokalną czemuś ma służyć, nie? Ostrzenie na nieskończoność przy przysłonie 16 da Ci głębię ostrości od jakieś tam odległości do nieskończoności. Równie dobrze możesz ustawić przysłonę na 11 lub dowolną inną wartość i ostrzyć na nieskończoność, ale czy o to Ci chodzi?

[skądinąd]

aka nie rozumiemy się. Nie napisałem, że ostrzę na nieskończoność. Napisałem, że "nieskończoność" ustawiam na poziomie wartości dobranej wcześniej przysłony i zapytałem o prawidłowość tego rozumowania w kontekście odległości hiperfokalnej. Nie wiem, czy jest sens, żebyś się dalej wynurzał, bo wprowadzasz niepotrzebny zamęt. Być może tak osiągasz coś dla siebie, z pewnością jednak nic dla podniesionego zagadnienia.

Henry, znam wzór, czytałem u Cypriana. Ale nie wiem jaki jest krążek rozproszenia dla mojego obiektywu. Także z tego też powodu uznałem, że korzystanie z podziałek na obiektywie jest praktyczniejsze i prostsze.

[aka]

aka nie rozumiemy się. Nie napisałem, że ostrzę na nieskończoność. Napisałem, że "nieskończoność" ustawiam na poziomie wartości dobranej wcześniej przysłony i zapytałem o prawidłowość tego rozumowania w kontekście odległości hiperfokalnej.

No tak, zle zrozumiałem twoje pytanie - sorry, ale to stwierdzenie"Być może tak osiągasz coś dla siebie" to niby co jest?

[J.A.]

Henry, znam wzór, czytałem u Cypriana. Ale nie wiem jaki jest krążek rozproszenia dla mojego obiektywu. Także z tego też powodu uznałem, że korzystanie z podziałek na obiektywie jest praktyczniejsze i prostsze.

nie istnieje krążek rozproszenia dla obiektywu.
Właśnie wychodzi z Ciebie „nie chcę studiować...”
Praktyczniej jest posiadać wiedzę potencjalnie zbędną, niż nie posiadać tej potrzebnej.

[zladygin]

Cześć,

krótka piłka z mojej strony. Czy dobrze rozumiem, że aby ustalić odległość hiperfokalną, to na pierścieniu ostrości "nieskończoność" ustawiam na wysokości przyjętej wcześniej przysłony? Czyli np. dobrałem przysłonę rzędu f/16, to "nieskończoność" ustawiam na f/16.

Krótkie podanie: tak. Dla nastawionej przysłony ustawiasz znaczek z tą przysłoną na nieskończoność. Drugi, przeciwległy znaczek z tą przysłoną pokazuje najmniejszą odległość przy której obiekt będzie już ostry. Tylko, że znaczki te są naniesione niedokładnie, widać zresztą, że dla większych przysłon się zagęszczają. Najlepiej - jak radzą koledzy - korzystać z tabel lub aplikacji, które biorą pod uwagę format (dokładniej: przyjęty dla niego krążek rozproszenia), ogniskową i przysłonę

[skądinąd]

aka - przepraszam, być może ja także się wynurzyłem.

j.a. - bez komentarza.

zladygin - podstawiłem do wzoru T. Cypriana. Powiedzmy, że h wynosi 14m przy średnicy krążka rozproszenia wynoszącej 0,027 (1/3000 ogniskowej). Ustawienie ostrości na 14m jest równie trudne, co ustawienie "nieskończoności" na wartość wybranej przysłony. Podziałka na obiektywie po 10m (Sekor C 80mm 2.8) pokazuje już tylko infiniti. Pytanie zatem, czy 2-3 mm w ostrzeniu robią różnicę? Jeżeli tak, to apka, tabele, własne wyliczenia, a także mój pierwotny zamysł - "nieskończoność" ustawiona na wartość przysłony (tu wyjaśnienie: https://jerzy-komar.blogspot.com/2017/), to bardziej metody oparte na szczęściu niż umiejętności i wiedzy.

[4Rider]

Na starych obiektywach hiperfokalna jest znaczona czerwoną kropką dla przysłony i dla odległości, na nowszych widać ją na podziałce obiektywu. zwykle dla standardowego obiektywu by za bardzo nie go ściemniać jest to f:11 i 5 metrów - ostrość od 2,5m do nieskończoności, przy f:16 ustawienie na 3,2m da odpowiednio ostrość od 1,7m - i nie ma zależności co do formatu [sprawdzone empirycznie od formatu 35mm do 6x9], dalej - im krótsza ogniskowa tym większa skala hiperfokalnej. zęby zjadłem na hiperfokalnej. znam się. koniec tematu

[skądinąd]

4Rider- jak jest hiperfokalna dla Sekora C 80mm 2.8, dla przysłony f8, f11, f16 i f22? Jaką przyjmujesz średnicę krążka rozproszenia?

[aka]

i nie ma zależności co do formatu [sprawdzone empirycznie od formatu 35mm do 6x9]

Jesteś pewien? Empirycznie, ale w okularach czy bez

[4Rider]

4Rider- jak jest hiperfokalna dla Sekora C 80mm 2.8, dla przysłony f8, f11, f16 i f22? Jaką przyjmujesz średnicę krążka rozproszenia?

Nie znam tego obiektywu, nie znam pojęcia krążek rozproszenia - empirystą jestem. Znaczy kiedyś miałem - to do M645 - tak?
to nie pamiętam. Do M645 używam teraz tylko 55 i 150mm. Ale tam są narysowane przecież ustawienia dla GO.

Jesteś pewien? Empirycznie, ale w okularach czy bez

Jestem pewien, fotografowałem setkami aparatów [w tym własnej konstrukcji] na przestrzeni 34 lat, kiedyś byłem wyznawcą hiperfokalnej.