Epson v370 vs Epson v500

[coolzizi]

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów,

Jestem tu nowy. Zaczynam swoją przygodę z małoobrazkową fotografią analogową (chciałbym pstrykać głównie B&W).

Co do wywoływania, póki co zostawię to wybranemu labowi we Wrocławiu (jakieś typy?).

Później zostaje skanowanie i tym chciałbym jak najbardziej zająć się sam.

Skany mają być na mój "domowy" użytek, amatora, do dzielenia się ze znajomymi i rodziną, w internecie etc. (odbitki jakby co również w labie).

W cenie około 400-500zl mam do wyboru nowego epsona v370 albo używanego v500 (ma w zestawie ramki 35mm).

V500 wydaje się lepszym wyborem, ale obawiam się, że skaner z przebiegiem (swoje lata pewnie ma), może zbyt długo nie posłużyć.

Co myślicie na ten temat?
Z góry dzięki za pomoc.

Pozdrawiam,
Adam

Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka

[Bokeh]

V500 będzie zawsze lepszym wyborem, to o klasę wyższy skaner, a poza tym, ja też myślałem, że pozostanę tylko przy fotografii małoobrazkowej, a potem się okazało że moim ulubionym formatem stał się średni format, a mały obrazek stał się tylko dodatkiem.
Tak, tak, fotografia wciąga, i kiedy na początek wydaje się, że tylko trochę będziemy fotografować to potem już nie możemy się opanować.
Może lepiej dozbierać i kupić nowy V500, albo używany, ale z gwarancją, że był mało eksploatowany i odpowiednio zadbany.

Co do wywoływania, to najlepiej robić to samemu. Jest dużo frajdy, nie jest to trudne, przynosi mnóstwo satysfakcji. Wystarczy kupić sobie koreks, najlepiej nowy, jakiś popularny wywoływacz, a poza tym wszystko jest w internecie jak to robić. Setki filmów na youtubie i artykułów. Zabawa prosta i przednia.

[olowek74]

Mam V500 już chyba z 5 lat.Kupiłem,co prawda,nowy,na raty,ale jak dotąd nie sprawia problemów.Nawet ramki są sprawne,chociaż wydają się być bardzo delikatne.Ostatnie dwa lata dużo mniej fotografuję,ale wcześniej był intensywnie użytkowany.Dedykowane oprogramowanie Epsonscan nie jest może najlepsze,ale do domowego skanowania wystarcza.Skanuję na 2400 dpi.Mi to wystarcza do wydruków wielkości do 15x23cm.Większych nie potrzebuję.Zastanawiałem się nad używanym V700,ale skoro "pięćsetka" działa,więc,póki co,to tylko plany.

[wosk]

Cześć! Witaj na Forum! Skanowanie małego obrazka na płaskim skanerze ogólnie nie da rewelacyjnych wyników i nie jest polecane, ale i tak wszyscy to robią Musisz pamiętać, że większych wydruków w zadowalającej jakości nie uzyskasz (tylko co to jest zadowalająca jakość? - rzecz subiektywna).
Różnica między V500 a niższym modelem to możliwość skanowania średniego formatu i technologia Digital ICE przydatna w obróbce kolorowych negatywów.
Jeśli jesteś pewny, że nie pójdziesz w średni format i nie będziesz robił w kolorze, to jakość skanów z filmu 135 powinna być porównywalna na obu maszynach. Jeśli V500 nie jest "zajechany" to osobiście również brałbym bardziej uniwersalny, dający większe możliwości skanowania sprzęt, czyli wyższy model.

[4Rider]

Epsona miałem tego 370 nie polecam, wymieniłem na nowego Canona CanoScan 9000F Mark II - którego polecam
[dużo lepsze fabryczne oprogramowanie niż te co daje Epson]
Kupowanie używanego sprzętu który stosunkowo szybko się zużywa [elektronika] to igranie z losem,
to jak z tym mądrością ludową, która powiada że oszczędny dwa razy traci, a skoro masz 5 stówek,
to zdobycie dodatkowych 3 nie wydaje się dużym wyczynem
A kupowanie czegoś co obsługuje tylko film 135 jest totalną głupotą, którą znam empirycznie