Strona 1 z 1
Kiev 60 i zmiana obiektywu.
: 23 sie 2011, 16:41
autor: merci
Witam, jestem świeżo upieczoną posiadaczką Kieva 60 z systemem Mirror Lock Up i tu rodzi się moje pytanie - czy w momencie, gdy mam 'załadowany' film mogę zmienić obiektyw? Wydaje mi się to dość logiczne, ale nie chciałabym prześwietlić filmu, więc dźwignia do naciągania migawki ma być w tym wypadku podniesiona, czy opuszczona? Przepraszam za pewnie trywialne pytanie, ale dopiero zagłębiam się w tajniki fotografii analogowej [co prawda bawię się od jakiegoś czasu małym obrazkiem, ale w Canonie 300v wszystko dzieje się prawie automatycznie ;)]. Z góry dziękuję za odpowiedź.
: 23 sie 2011, 16:44
autor: nord
możesz..
do póki migawka będzie zamknięta.. możesz. to samo dotyczy kijeva 88 araxa i innych ;)
: 23 sie 2011, 17:21
autor: ModusOperandi
Migawka jest otwarta tylko w chwili, kiedy jest wyzwolona aby wykonać ekspozycję.
Podniesione lustro nic nie znaczy, bo migawka nadal jest zamknięta. Inna rzecz, że jeżeli zmienisz obiektyw a lustro będzie nadal podniesione, to będziesz miała problem z kadrem, ostrością itp. chyba, że da się ponownie obniżyć lustro, bez przewijania klatki?
: 23 sie 2011, 21:14
autor: merci
bardzo dziękuję za rozwianie moich wątpliwości :)
: 23 sie 2011, 22:10
autor: slawoj
merci pisze:Kieva 60 z systemem Mirror Lock Up
ModusOperandi pisze:chyba, że da się ponownie obniżyć lustro, bez przewijania klatki?
W KIEV 60 MLU (z opcją wstępnego podnoszenia lustra) można ponownie "obniżyć" lustro bez wyzwalania migawki.
Należy w tym celu zdjąć obiektyw i palcem (paznokciem - dziewczyny mają wygodniej) sprowadzić lustro do pozycji dolnej, aż usłyszy się charakterystyczne kliknięcie. Dotykać lustra należy w jego bocznej części aby go nie porysować, gdyż warstwa odbijająca światło znajduje się na górze (odwrotnie niż w lustrach tradycyjnych). Po czym zakładamy obiektyw ponownie.
W trakcie opuszczania lustra należy uważać, żeby przypadkowo nie wyzwolić migawki, bo można uszkodzić aparat.
Nie działa to ze zwykłymi KIEVami bez MLU.
Kiev 60 - inny problem
: 24 sie 2011, 20:40
autor: Seiko
Witam,
pozwalam się podpiąć pod ten wątek, żeby bez sensu nie tworzyć nowego.
Również mam pewien problem z Kievem 60, zrobiłem nim nie więcej niż 6 rolek. Otóż po prawidłowym założeniu filmu, robię 3 klatki "na pusto" zgodnie z instrukjcą. Niestety, od niedawna przy czwartym naciągnięciu licznik pokazuje "2".
Powinien oczywiście "1" jako pierwszą prawdziwą klatkę. Dotychczas wyświetlał wszystko prawidłowo. Co ciekawe, zasymulowałem że mam film i zrobiłem tak kilka symulowanych rolek żeby sprawdzić działanie licznika i raz na jakiś czas wyświetla prawidłowo "1" przy czwartym naciągnięciu po zamknięciu pokrywy.
Ta niespójność podowuje że zapominam ile klatek zrobiłem... ;/
Czy ktoś ma pomysł czego to wina? Czy mogę coś robić źle że tak się stało?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Adam
: 08 wrz 2011, 16:12
autor: technik219
Zwyczajnie przycina Ci się licznik. Po otwarciu tylniej ścianki w rowku pod dźwignią przesuwu filmu widać blaszkę/dźwigienkę zerowania licznika. Musisz wziąć jakieś-coś, czym kilka razy popchniesz i puścisz tę dźwigienkę (jeszcze lepiej zrobić tak, żeby przy puszczaniu "pstryknęła" i wtedy licznik przeskoczy na rzeczywiste "zero" (H).
: 09 wrz 2011, 10:04
autor: Seiko
Dzięki z odpowiedź.
Sprawdzę przy następnej rolce, ale mam wrażenie, że jednak za każdym razem po otwarciu klapki licznik zeruje się do samego zera (H). Bardziej podejrzewałem, że na pierwszych trzech "rozbiegowych" przeskakuje o więcej, niż jeden LUB jakiś błąd przy zakładaniu filmu.
Sprawdzę to i dam znać.
Pzdr,
Adam