Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

W instrukcji podają, że aparat czyta dane (czułość, długość i tolerancję) z kodu DX. Ręcznie można ustawić inną czułość. Nigdzie nie spotkałem się z informacją na temat ręcznego ustawiania długości filmu. Korzystam z filmów nawijanych z dużej szpulki do kaset. Nawijam odcinki nieco powyżej 36 klatek (zazwyczaj 37 klatek). Instrukcja mówi, że automatyczne zwijanie powrotne następuje po 36 klatkach lub wykryciu końca filmu (np. w przypadku krótszego filmu lub jakiegoś oporu przy próbie naciągnięcia kolejnej klatki). Ostatnio miałem ciekawy przypadek, po 36 klatce aparat załadował klatkę nr 37 i pozwolił zrobić zdjęcie Czy ktoś z Kolegów spotkał się z takim zachowaniem? Można to jakoś ustawić? Obecnie można po prostu wcisnąć przycisk zwijania powrotnego po wykonaniu 36 klatki, tylko nie zawsze człowiek ma czas aby tego pilnować. Wolałbym automatyczną reakcję sprzętu.

U mnie zawsze zwija po 36 klatce. Jeżeli ustawimy żeby sam nie zwijał, to po klatce 36 będzie wyświetlał, aby zwinąć "ręcznie" przyciskiem. Jeżeli film jest krótszy i aparat napotka opór, to też zwinie film. Ale może da się inaczej ??
Ręcznie można ustawić automatyczny powrót do konkretnej klatki, po ręcznym, wcześniejszym zwinięciu filmu. Wtedy aparat po założeniu "nowego filmu", nawinie ten film do konkretnej, następnej, pustej klatki.

Po zdarciu z kasetki części kodującej długość filmu, Minolta 600si oraz 9 zwijają i tak automatycznie po 36. ekspozycji. Natomiast Minolta 800si pozwala ci robić zdjęcia, dopóki nie wyczuje oporu. Z tego ostatniego aparatu nawet w fabrycznie konfekcjonowanych materiałach uzyskuję bonusową klatkę lub dwie. Minusem jest to, że zużywasz pewnie jakieś sprzęgiełko i takie kombinowanie może skracać życie mechanizmu transportu filmu.

einverv pisze: ↑09 paź 2023, 15:41 Minusem jest to, że zużywasz pewnie jakieś sprzęgiełko i takie kombinowanie może skracać życie mechanizmu transportu filmu.

Z tego powodu i nie jest to urban legend, minolta wprowadziła odczyt kodu długości. W modelu quasi pro takim z 8 z przodu w latach 90-tych uw padał napęd i wcale nie trzeba było przerabiać 20 filmów dziennie.