Slajdy na ścianie/ekranie

[rbit9n]

moim zdaniem o wiele łatwiej sobie poradzić z kolorami podczas skanowania diapozytywu, niż negatywu, nawet kiedy używasz na przykład nexfix8.

co do slajdów cz-b to jest to sprawa rewelacyjna, szczególnie na ścianie.

[jac123]

Skanowanie? Monitor? Nie mija się to z celem?

Czy mija się z celem? - dla mnie nie.
Chodzi o charakterystykę koloru i plastykę obrazu.
Może można to symulować cyfrowo, ale ja nie potrafię, zresztą nie używam cyfry jako narzędzia do pracy twórczej.

Zatem spróbuję na slajdzie średniego formatu. Boję się tylko jak to wyjdzie, bo mam zaledwie Starta 66 i Ami 2, który wbrew pozorom ma „aż” 3 czasy, i trójsoczewkowy obiektyw, zatem do pejzaży, i przy sprzyjających warunkach, oczywiście wszystko pomierzone światłomierzem, może dać ładny obrazek.
Ogólnie zatem, średniak na diapozytywie brzmi zachęcająco, z tego co czytam, mimo braku rzutnika.
A co sądzicie zatem o diapozytywach czarno-białych?

Startem da radę, powinny dobrze wyjść.
Niestety klasyczny żarówkowy rzutnik wpływa negatywnie na trwałość slajdów, więc skanowanie itp ma sens. Jeśli zatem chcemy używać rzutnika , to nie za często.

[J.A.]

Bokeh, po pierwsze to ciągle ś produkowane rzutniki do średniego formatu nawet do 6x7. To że w Polsce jest ich jak na lekarstwo, wynika z dziury technologicznej jaką zafundował nam PRL.
Po drugie ja mam projektor 6x7, więc jak ktoś chce to może. GePe też ciągle sprzedaje ramki do średniego formatu.4Rider, w świetle Twoich poglædów na lampę błyskową i stawiając je w zestawieniu sensowności skanowania, mam bardzo poważny dysonans poznawczy.
O ile lampę błyskową bez problemu wykorzystuje się twórczo, to nie potrafię znaleźć twórczego zastosowania dla skanowanych slajdów. Mogę Ci pokazać dwa skany 6x7 z Coolscana, albo nawet z bębna. Jeden z negatywu, drugi ze slajdu. Jestem pewien, że ich nie rozróżnisz.
Wywoływaniem materiałów fotograficznych i ich skanowaniem zajmuję się z 15 lat. Wiem co piszę.

[pelovsky]

A co sądzicie zatem o diapozytywach czarno-białych?

Nie dość, że daje się tanio uzyskać materiał, to można go samemu bez większego kłopotu wywołać w warunkach domowych, no a wynik - moim zdaniem spektakularny. Ostatnimi czasy przepuściłem prawie 30m Fomapana R i jest super. Przy używanym przeze mnie procesie (tzn. wywoływanie pierwsze i drugie Dokumolem) obraz jest dosyć kontrastowy (więc w kontrastowych scenach jest trochę za ostro), ale przy umiarkowanych warunkach oświetleniowych te slajdy wyglądają przepięknie.
Fomapan R wychodzi też bardzo fajnie w formacie super8 (o którym tu podobno się nie rozmawia, bo to forum fotograficzne, a nie filmowe, ale wtrącę swoje 3 grosze niezależnie od tego). Jest tani, bo za ładunek jednej kasety płaci się mniej więcej 30zł, dostępny od ręki, wywoływany w powszechnie dostępnej chemii.
Polecam w całej rozciągłości.
Na pewno można jako pozytyw wywoływać też filmy do tego nominalnie nieprzeznaczone (pytanie tylko jest po co, skoro kupując rolkę Fomapana R 30m w fomasklepie koszt ładunku jednej kasetki to ok. 14zł, a wynik gwarantowany). Kiedyś wywoływałem tak np. Lucky SHD z racji na bezbarwne podłoże.

EDIT: Żadne zdjęcie ani skan slajdu nie odda tego, jak to wygląda w rzeczywistości, ale trochę klimatu może można złapać z załączonego przeze mnie zdjęcia.

[4Rider]

[quote=Bokeh]

Zatem spróbuję na slajdzie średniego formatu. Boję się tylko jak to wyjdzie, bo mam zaledwie Starta 66
[quote]




Start jest okej, ostatnio w ogóle jest na niego szał, znaczy się duży popyt. Ami to się na półkę ino nada, ładnie tam wygląda


Start jest okej, ostatnio w ogóle jest na niego szał, znaczy się duży popyt. Ami to się na półkę ino nada, ładnie tam wygląda


Cuś tu się poplątało w tym cytowaniu...

[4Rider]

O ile lampę błyskową bez problemu wykorzystuje się twórczo, to nie potrafię znaleźć twórczego zastosowania dla skanowanych slajdów. Mogę Ci pokazać dwa skany 6x7 z Coolscana, albo nawet z bębna. Jeden z negatywu, drugi ze slajdu. Jestem pewien, że ich nie rozróżnisz.
Wywoływaniem materiałów fotograficznych i ich skanowaniem zajmuję się z 15 lat. Wiem co piszę.

Nie wątpię że wiesz, ale ja widzę różnicę skoro nawet ją widać między negami fuji, kodaka i agfy. Każdy ma swoją charakterystykę.
Piszę z przeszłości, kiedy miałem zapas starych Ektachromów, teraz nie kupuję slaydów bo nie mam ich gdzie wołać, a wysyłkowo za drogo, sam robię tylko zimny proces. A wyświetlanie mnie w ogóle nie kręci, zawsze tak było, kiedyś tylko papier, teraz ekran i papier.

[Bokeh]

Start jest okej, ostatnio w ogóle jest na niego szał, znaczy się duży popyt. Ami to się na półkę ino nada, ładnie tam wygląda

Oj zdziwił byś się zdziwił. Ami 2 jest zupełnie innym aparatem niż klasyczny Ami.
Powiem tak, mnie mój Start, więcej razy zawiódł niż poczciwy Ami 2.
Żeby Startem wyszło ostro i wyraźnie, to muszę mocno przymknąć przysłonę, przynajmniej do f/8.
To takie parametry to już ja mam w Ami 2, który podobnie jak Start ma trójsoczewkowy obiektyw.

PS. Co do Starta, to rzeczywiście widzę, że zaczął się popyt, bo rok temu było ich pełno ze średnią ceną ok 150 zł, a teraz jest ich już 3 razy mniej na portalach a cena to ok 250 zł.

[Bokeh]

Bokeh, po pierwsze to ciągle ś produkowane rzutniki do średniego formatu nawet do 6x7. To że w Polsce jest ich jak na lekarstwo, wynika z dziury technologicznej jaką zafundował nam PRL.
Po drugie ja mam projektor 6x7, więc jak ktoś chce to może.

Raczej bardzo ciężko kupić. Na naszych portalach internetowych jest nie do kupienia. Na zachodnich pewnie łatwiej, ale cena już zwala z nóg, no i jeszcze wysyłka.
Potem jak trzaśnie żarówka, to nie wiadomo czy będzie można kupić.
Nie jest to takie proste.
Tobie gratuluję, że udało Ci się zdobyć. Na archiwum Allegro sprzed 2 lat widziałem rzutnik na średni Rollei P11, który poszedł za całkiem niską cenę 250 zł.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/proj ... 98370.html
Mam też w domu poczciwy polski rzutnik Profil S na halogen 100W z gwintem angielskim. Żarówka ani jej zamiennik są już nie do kupienia. No chyba, że ktoś ma jeszcze ze starych zapasów, ale i to źródło się kończy. Trzeba by przerabiać gniazdo na samochodowe do H7 i posiłkować się transformatorem. To już mnie nie bawi.

[4Rider]

.
Żeby Startem wyszło ostro i wyraźnie, to muszę mocno przymknąć przysłonę, przynajmniej do f/8.
To takie parametry to już ja mam w Ami 2, który podobnie jak Start ma trójsoczewkowy obiektyw.

Identyczną opinię już czytałem na łamach Korexu, czyżby Twoją ?

Może i tak, ale możliwości kadrowania Startem wyraźnie przewyższają rzeczonego Ami.

[Ats]

Odświeżę trochę temat. Jaki rzutnik do małego obrazka? Trochę tego jest teraz na aledrogo a kompletnie się nie orientuje...oczywiście chodzi mi o używany w jakieś rozsądnej cenie 200-300 zł. Slajdy będę wyświetlać na ścianie i w przyszłości jakimś ekranie.

[darekdp]

Porządny to Leica Pradovit. Ale chyba 200-300 zł nie wystarczy...

[Ats]

RT-S? No to faktycznie nie starczy...

[Bokeh]

Ja mam Braun Novamat.
Hehe, wchodziła właśnie bardzo dynamicznie era cyfrowa i mój pracodawca, gdzieś koło 2003 roku oddał mi owy rzutnik, uznając, że do prezentacji multimedialnych będzie już bezużyteczny.
Jak jest sprawny to jest znakomity.

[Fotomechanik]

Najlepszy rzutnik jaki miałem, to polski Diapol automat. Czemu najlepszy? Bo łykał wszystko, jak leci. Mam teraz właśnie Leitza Pradovit i klnę na niego jak szewc, bo jak ramka jest ciut cieńsza, to się zwyczajnie zacina. W Diapolu nie miało znaczenia, jaka ramka. Od grubych jak encyklopedia "Fotonów", po cieniutkie GP, a nawet jakieś papierowe. Przypuszczam, że slajdy oprawione w jedną warstwę kalki technicznej też by przeszły. A te wszystkie Brauny, Leitze są rewelacyjne, ciche, tylko strasznie się krzywią na wszystko, co ma mniej niż 2,5 mm grubości. Poza tym Diapol jest niezawodny, jasny i ma dobry obiektyw.
Do średniego formatu używam Rolleia P11. Ale też ostatnio mi się zacina, więc muszę go poprawić.

[Bokeh]

No cóż, dopiero teraz, po latach doceniamy wyroby polskiej produkcji.
Mam to samo.
A propos, ten rzutnik, który wymieniłeś, jak jest w dobrym stanie, to ładnie trzyma cenę.