Prostowanie wywołanych zdjęć na papierze RC

[lodowy]

Witam,
Jestem początkujący i mam pytanie odnośnie wyprostowania odbitek materiał: foma speed variant RC 13x18. Przejrzałem wątki i nie znalazłem odpowiedzi. Plastik po wysuszeniu na kaflach jest jak kołyska, nie wiem gdzie popełniam błąd i jak mogę ewentualnie wyprostować odbitki.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

[J.A.]

Przycisnąć encyklopedią.

[Imperitus]

Namocz jeszcze raz i wysusz pionowo a nie na płasko, a jak to nic nie pomoże to tak jak pisał J.A.

[lodowy]

Przycisnąć encyklopedią.

Dzięki za merytoryczną odpowiedź. W takim razie przycisnę Biblią, wiara czyni cuda .

[lodowy]

Namocz jeszcze raz i wysusz pionowo a nie na płasko, a jak to nic nie pomoże to tak jak pisał J.

Dzięki za odpowiedź. Widać z tego że plastik tak chyba poprostu ma być może jest to znak żeby przejść na papiery barytowe, więcej zabawy ale efekt lepszy.

[BW]

- może zdjęcie było za długo moczone - plastiki tego nie lubią - podłoże nasiąka na brzegach a po wysuszeniu właśnie wygina się w "kołyskę" (p.s. wg mojego doświadczenia przy procesie trwającym nie dłużej niż 15-20 minut nie powinno być tego problemu)

[lodowy]

może zdjęcie było za długo moczone - plastiki tego nie lubią - podłoże nasiąka na brzegach a po wysuszeniu właśnie wygina się w "kołyskę" (p.s. wg mojego doświadczenia przy procesie trwającym nie dłużej niż 15-20 minut nie powinno być tego problemu)

Dzięki za cenną odpowiedź, ja właśnie płukalem dużo dłużej, w takim razie następnym razem skrócę ten czas.

[teh_R.]

To też zależy od tego, jakie plastiki. Kiedy jeszcze nie wiedziałem że tak nie można, to gęsto często zostawiałem odbitki w wodzie na resztę nocy. Nic im nie było. Żadnych wygięć czy rozwarstwień. Tylko że to były plastiki Ilforda (najczęściej te starsze). Kiedy zaś zostawiłem tak Tetenale, rano rogi odbitek był poodklejane. Z Fomą nie mam doświadczeń.
Oczywiście, w żaden sposób nie zachęcam do takich praktyk.

[lodowy]

To też zależy od tego, jakie plastiki. Kiedy jeszcze nie wiedziałem że tak nie można, to gęsto często zostawiałem odbitki w wodzie na resztę nocy. Nic im nie było. Żadnych wygięć czy rozwarstwień. Tylko że to były plastiki Ilforda (najczęściej te starsze). Kiedy zaś zostawiłem tak Tetenale, rano rogi odbitek był poodklejane. Z Fomą nie mam doświadczeń.
Oczywiście, w żaden sposób nie zachęcam do takich praktyk.

Napewno skrócę czas płukania. W tym momencie zdjęcia przyciśniete są grubym blokiem na którym stoi konsola dvd i dekoder. Może zadziała choć trochę .

[darekdp]

Przy płukaniu plastików (woda bieżąca) wystarczy 1,5 min. Powiesić na sznurku i po wyschnięciu są proste (bez biblii).

[Z_photo]

Odbitki suszone "na płasko" ale w nadmuchu gorącego powietrza są płaskie po wysuszeniu. Poza tym tak suszone papiery błyszczące charakteryzują się znacznie wyższym stopniem połysku. Przed suszeniem warto ściągnąć z powierzchni resztki wody, a jako generator gorącego powietrza wystarczy suszarka do włosów.

[lodowy]

Dziękuję za podpowiedzi. Teraz po tych radach to powinno być lepiej, właśnie czeka mnie wywoływanie.
Pozdrawiam

[darekdp]

Jeżeli chodzi o suszenie "na gorąco", to przystosowałem starą suszarkę foto. Podłączyłem tani termostat elektroniczny z alle (czujnik temperatury przyklejony do obudowy). Termostat ustawiony na 50-60 stopni. Papiery kładę na szmatę i są suche po kilku minutach. Potwierdzam również lepszy połysk odbitek błyszczących przy suszeniu na gorąco.

[lodowy]

To już wyższa szkoła jazdy, podziwiam pomysłowość, być może i u mnie przyjdzie czas na eksperymenty. Kiedyś to znaczy w latach 90 bawiłem się fotografią. Moczyłem zdjęcia w herbacie i od razu wyglądały jakby miały co najmniej sto lat. Wracam powoli do gry, sądzę że z większą świadomością. W tych czasach paradoksalnie łatwiej znaleźć odpowiedzi na trudne pytania. Dzięki Darek za podpowiedź.

[mrek]

Wracam powoli do gry, sądzę że z większą świadomością. W tych czasach paradoksalnie łatwiej znaleźć odpowiedzi na trudne pytania.

O! Następny Hibernatus Witaj.
Też powróciłem do ciemni po latach, zastałem papiery multigrade użytkową elektronikę oraz internet, w którym wszystko i nic, podane na tacy.