Dzień dobry wszystkim. Ostatnio udało mi się kupić aparat Praktica LLC w okazyjnej cenie, rzekomo sprawny. Po dłuższych oględzinach okazało się, iż występuje problem z czasami. Otóż w domu, w temperaturze pokojowej wszystko pracuje normalnie, czas 1s trwa również +/- jedną sekundę. Lecz inaczej to wygląda gdy aparat weźmie się w "teren". Przy chłodniejszej temperaturze, lekko poniżej zera, słychać, iż aparat pracuje znacznie wolniej, szczególnie przy czasach długich rzędu 1/2 czy 1 sekundy. Wtedy czas 1s wydłuża się kilkuletnie, do około 3 -4 sekund, 1/2 do ponad sekundy. Moje pytanie brzmi: czym to może być spowodowane i ile mogłaby kosztować ewentualna naprawa. Mam przypuszczenie, że spowodowane jest to staraymi, zastałymi smarami, aczkolwiek wolę zapytać ludzi znacznie bardziej doświadczonych ode mnie.
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Praktica LLC i problem z czasami
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Praktica LLC i problem z czasami
Dobre masz przypuszczenie. To starość i brak konserwacji. O kosztach czyszczenia i konserwacji się nie wypowiem, to domena majstra, który będzie to robił
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Praktica LLC i problem z czasami
... lub wadliwa "konserwacja", polegająca na wykorzystaniu niewłaściwych środków smarnych, których lepkość zmienia się znacznie wraz ze zmianami temperatury.
Ludzie mają nieraz bardzo złe pomysły jeśli chodzi o konserwację sprzętu - nagminne jest stosowanie do smarowania preparatów typu WD-40, albo podklejanie oklein klejem cyjanoakrylowym.
Choć to ostatnie ma zaletę - dwu lub trzykrotnie zakupiłem za grosze jednocyfrowe Olympusy sprzedawane jako uszkodzone, bo nie dające się otworzyć. Przyczyna usterki zawsze ta sama - zablokowany zamek, zapaskudzony klejem który spłynął pomiędzy jego elementy.

_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Praktica LLC i problem z czasami
O tym nie wiedziałem 
Ale smarowanie to faktycznie dla ludzi czarna magia.
Ile to razy czytałem "użyj wazeliny kosmetycznej", ludziom się wydaje, że jak co dobre dla człowieka to i dla maszyny, a jest wręcz odwrotnie.

Ale smarowanie to faktycznie dla ludzi czarna magia.
Ile to razy czytałem "użyj wazeliny kosmetycznej", ludziom się wydaje, że jak co dobre dla człowieka to i dla maszyny, a jest wręcz odwrotnie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Praktica LLC i problem z czasami
Środki nadające się do smarowania sprzętu fotograficznego są dość drogie, np. oleje zegarmistrzowski Moebius 8000 kosztuje ok. 40 zł za 1 ml. W podobnych cenach są lekkie oleje syntetyczne do mechanizmów precyzyjnych.
Stąd niektórzy stosują "bele co", wychodząc z założenia że byle tłustym posmarować/zakropić to już będzie dobrze.
Stąd niektórzy stosują "bele co", wychodząc z założenia że byle tłustym posmarować/zakropić to już będzie dobrze.

_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Praktica LLC i problem z czasami
Przeczytaj jeszcze raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"