co właśnie wywołałeś?

[EE2]

No właśnie, że nie. Skaner sobie w ogóle nie radzi z tym filmem. Nie mogę nijak go ustawić żeby skany wyglądały chociaż podobnie do tego, co widzimy na ekranie.

[aka]

Zanim podjąłem próbę długo zbierałem informacje

Tak, od tych co to intuicyjne albo metodą eksperymentu działali.

na zasadzie:
Pomyślałem, że można by spróbować to zrobić używając jako FD Fenal W14 na zimno a część kolorową zrobić już na ciepło w chemii ECN2

Robić każdy może, jeden tak, drugi siak... Ważne, że jest satysfakcja

[Fredrixxon]

A zrobił sobie jekieś presety na "normalnych" slajdach?

[aka]

A zrobił sobie jekieś presety na "normalnych" slajdach?

Na slajdy to raczej oprofilowanie skanera korzystając z targetów IT8. Ale na starocie w kiepskiej kondycji nie pomoże.

[EE2]

Fredrixxon, nie znam się na tym aż tak dobrze, żeby to ogarnąć niestety. Inna sprawa, że na skanach w przypadku slajdów niezbyt mi zależy. Interesuje mnie aby wyglądały dobrze (pojęcie względne) wyświetlone na ekranie
Zdecydowanie wolę takie efekty uzyskiwać niż o zgrozo crossować slajdy na negatywy
Ale to już co kto lubi

[Fredrixxon]

Na skanerze za trzy stówy nie ma co sie napinać na jakieś targety. Chodzi mi o jakieś ustawienia, które oszukają automatykę softu, a potem już kombinować dalej poprawki.

[aka]

Na skanerze za trzy stówy nie ma co sie napinać na jakieś targety.

Pełna zgoda.

Chodzi mi o jakieś ustawienia, które oszukają automatykę softu,

Ustawienia w programie skanującym które mają ten program oszukać?

[Fredrixxon]

uhm, tak właśnie. Skoro fiksuje na tym fioletowym cudaku, może jak zrobi to na ustawieniach np velvii, to będzie coś lepiej. Cudów na epsonie nie będzie, ale może

[PPaweł]

Tak, od tych co to intuicyjne albo metodą eksperymentu działali.

Ale zebranie wyników z kilku takich źródeł jest już mniej intuicyjne i bardziej naukowe.

[EE2]

Zamierzam wypróbować ten sposób wywoływania z świeżym filmem

[aka]

Ale zebranie wyników z kilku takich źródeł jest już mniej intuicyjne i bardziej naukowe.

Z pewnością

[PPaweł]

PPaweł pisze: ↑29 maja 2024, 14:21
Ale zebranie wyników z kilku takich źródeł jest już mniej intuicyjne i bardziej naukowe.

Z pewnością

Nie no, ja to poważnie piszę. Jeżeli jest jakiś zbiór danych, choćby i kompletnie przypadkowo pozbieranych z przypadkowo wymyślanych eksperymentów, to można je jedne z drugimi weryfikować, coś interpolować, ekstrapolować, no kombinować po prostu. Oczywiście te dane muszą wyznaczać jakąś przestrzeń parametrów, w której można się poruszać, no i nie mówię, że wynik zawsze wyjdzie użyteczny. Oczywiście też zakładamy, że eksperymenty były wykonane rzeczywiście tak, jak to potem opisano.

[J.A.]

Oczywiście też zakładamy, że eksperymenty były wykonane rzeczywiście tak, jak to potem opisano.

Tak, na FB z pewnością
W przypadku wywołania koloru (bez znaczenia czy slajd, czy negatyw), znaczenie mają naprawdę niewielkie zmiany często w ogóle nie brane pod uwagę przez wywołujących. I wcale nie chodzi o to, że będzie źle, albo dobrze, tylko inaczej. I bez znaczenia jest, że film został potraktowany na zimno/ciepło itd
Po prostu jest to jakiś tam zbór danych, często bardzo przypadkowych i niedokładnych. Na końcowy efekt barwny, wpływa nawet pH wywoływacza barwnego. W ilu przypadkach ludzie go podają? Mam przeczucie graniczące z pewnością, że w każdym przypadku będzie ono inne.
I też nie chodzi o to, że nie będzie bardzo dobrze, bo to z założenia wiadomo, ale że będzie niewiadomo jak, albo niebieskie, albo zielone, albo purpurowe i nie będzie wiadomo dlaczego.

[EE2]

Szukając informacji o procesie E6 dowiedziałem się, że pierwsze wywołanie jest czarno-białego negatywu za pomocą wywoływacza o dogłębnym działaniu. Od razu zauważyłem analogię do cz-b odwrotki i zamiast stosować Rodinal lub HC110 podgrzewany do 38st C pomyślałem, że może warto by spróbować użyć to samo co idzie jako wywoływacz nr 1 do cz-b odwrotek i zastosować na zimno. Zamiast zadymić chemicznie można zaświetlić co też stosowano do takich eksperymentów. Zaświetlałem żarówką Narva Foto PR250 2x po 5 minut w garnku z wodą odwracając szpulę na drugą stronę po 5 minutach tak jak to robię z cz-b odwrotką. Dalej wywołanie koloru za pomocą chemii ECN2 zamiast C41 bo takowej nie posiadam (a w dodatku jak wcześniej wspomniałem udało mi się ustalić, że w ECN2 stosuje się CD3 czyli to samo co w E6).
Co do zaś samych wyników eksperymentu to jak się ściemni spróbuje zrobić zdjęcie obrazu wyświetlonego rzutnikiem na ekranie
Jak dla mnie uzyskane efekty są biorąc pod uwagę wiek filmu i zastępczy proces zadowalające

[aka]

PPaweł, z przypadkowych eksperymentów dostaniemy przypadkowy rezultat. Tak trochę anty Nobel mi się skojarzył. Jeśli chodzi o proces E6 to jest on wynikiem pracy wykonanej dla uzyskania produktu o, z pewnością, założonych cechach, a nie przypadkowych. To jak jest zbudowany film do procesy E6 wiadomo, a raczej istotne jest, że wiadomo jak przebiega proces wywołania. Poszukiwanie alternatywnej chemii miałoby sens gdyby to robić z pełnowartościowym filmem, zastępując testowanymi kąpielami oryginalne nie kilka na raz i porównując rezultat do referencyjnego. Różne rzeczy można robić, różne są potrzeby czy zainteresowania. Przy okazji - CineStil zrobił zestaw chemii do E6 i mając zapewne większe możliwości niż przeciętny fotoamator wyprodukowali badziew, którego użycie z pełnowartościowym filmem daje rezultaty jak te wyżej zaprezentowane. Alternatywna fotografia w natarciu...