Osady na naczyniach.

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10276
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Osady na naczyniach.

Post autor: J.A. »

Po wywoływaczu, po wywoływaczu barwnym E-6, C-41, po utrwalaczu.
Czym czyścić?
Szpulki koreksów, koreksy, butelki, kuwety.
Oczywiście chodzi o tworzywa sztuczne. Bo szklane naczynia mam idealnie czyste.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Odkamieniacz do czajnika, albo (jak osad zatwardziały) chromianka. Chromianka ruszy wszystko.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10276
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

technik219 pisze:Odkamieniacz do czajnika, albo (jak osad zatwardziały) chromianka. Chromianka ruszy wszystko.
Odkamieniacz do czajnika nie działa. Soda kaustyczna nie działa, detergenty przemysłowe - ze trzy rodzaje próbowałem, nie diałają.
co to jest chromianka?
[Edyta]
Już wiem. Kwas mam. Ale jak se poczytałem, to nie weim czy aż tak mi zależy na czystości tych naczyń.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2012, 13:52 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

a właśnie kwasami a'la ocet albo kwasek cytrynowy to waść próbował?
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5620
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

J.A. pisze:Już wiem. Kwas mam. Ale jak se poczytałem, to nie wiem czy aż tak mi zależy na czystości tych naczyń.
widzisz, a jeden kolega na forum dawał link do filmiku znanego gumisty, który chromiankę zaciągał do pipety własnymi ustami. jeszcze się kolega obruszył, jak zwróciłem uwagę, że takich rzeczy nie należy rozpowszechniać, bo to mistrz i w ogóle. mistrz - mistrzem, ale zadzwoni telefon i żegnaj szkliwo (w najlepszym wypadku).
Basil pisze:a właśnie kwasami a'la ocet albo kwasek cytrynowy to waść próbował?
no wszak Kolega napisał, że odkamieniaczem próbował. a odkamieniacz to nic innego jak kwas cytrynowy.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2012, 13:59 przez rbit9n, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Ale jak se poczytałem, to nie weim czy aż tak mi zależy na czystości tych naczyń
Toż przechodzenie na drugą stronę ulicy jest bardziej niebezpieczne! Bez przesady. Chromiankę poznałem jeszcze w liceum. Od tamtego czasu używam z rozwagą, żeby nie chlapać niepotrzebnie i ani palców nie poparzyłem, nie wypaliłem dziury w ubraniu, nie oślepłem. Żeby dostać raka od chromu musiałbyś się wykąpać w dwuchromianie. A gumiści codziennie babrzą się w roztworach chromu i żyją. Marian Dderko przeżył 85 lat. Jego syn Witold 82 lata. Może dlatego, że nie słyszeli o szkodliwości związków chromu. Jak chcesz, Twoja wola.

[ Dodano: Sro 01 Lut, 2012 ]
a jeden kolega na forum dawał link do filmiku znanego gumisty, który chromiankę zaciągał do pipety własnymi ustami. jeszcze się kolega obruszył, jak zwróciłem uwagę, że takich rzeczy nie należy rozpowszechniać,
Do "wciągania" kwasów i silnych zasad jest pipetka z balonikiem ;-)
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10276
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

technik219 pisze:Toż przechodzenie na drugą stronę ulicy jest bardziej niebezpieczne! Bez przesady. Chromiankę poznałem jeszcze w liceum. Od tamtego czasu używam z rozwagą, żeby nie chlapać niepotrzebnie i ani palców nie poparzyłem, nie wypaliłem dziury w ubraniu, nie oślepłem. Żeby dostać raka od chromu musiałbyś się wykąpać w dwuchromianie. A gumiści codziennie babrzą się w roztworach chromu i żyją. Marian Dderko przeżył 85 lat. Jego syn Witold 82 lata. Może dlatego, że nie słyszeli o szkodliwości związków chromu. Jak chcesz, Twoja wola.
Nie boję się ciężkiej chemii. Colorteci też są rakotwórcze i używam ich nader często. I nie to miałem na myśli, pisząc, że mi aż tak nie zależy.
Znalazłem cenę gotowego prepraratu za 2,5l wołają 350 zł 8-) Wiem poskładam se taniej, tylko ile tego trzeba, żeby pomyć flaszki, zwłaszcza flaszki litrowe z CPA? I czy potem nie będę musiał myć po myciu. Wiesz E-6 i takie tam.
technik219 pisze:Do "wciągania" kwasów i silnych zasad jest pipetka z balonikiem ;-)
Do tego używam wstrzykiwacza insuliny. Dawkowanie z dokładnością do 0,01 ml. Trzeba tylko poprośić znajomego diabetyka o puste ampułki (3ml).
Ostatnio zmieniony 01 lut 2012, 14:35 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Dawkowanie z dokładnością do 0,01 ml.
Podziałka na strzykawce do insuliny nie jest wyskalowana w mililitrach. To są jednostki insulinowe. Nie używaj ich do odmierzania objętości roztworów. Chyba, że sobie jakoś to przeliczasz.
Jak zrobisz roztwór chromianki, to możesz go używać aż do całkowitego zzielenienia, kiedy traci aktywność. Mając 100 ml możesz wyczyścić całą ciemnię. Nie namawiam, zrobisz jak chcesz, ale to najskuteczniejszy środek.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10276
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

technik219 pisze:
Dawkowanie z dokładnością do 0,01 ml.
Podziałka na strzykawce do insuliny nie jest wyskalowana w mililitrach. To są jednostki insulinowe. Nie używaj ich do odmierzania objętości roztworów. Chyba, że sobie jakoś to przeliczasz.
A gdzie ja napisałem, że chodzi o strzykawkę do insuliny? Napisałem Wstrzykiwacz, a to spora różnica. Jedna jednostka insuliny to właśnie 0,01 ccm (ml). >Tak wygląda wstrzykiwacz i tyle kosztuje, cukrzycy mają go za darmo.<, a jak sobie kupisz juniora, to możesz dawkować od 0,01 ml z dokładnością do 0,005. Kwestią jest tylko ponowne naładowanie naboju, ale to już prosta sprawa.
technik219 pisze: Jak zrobisz roztwór chromianki, to możesz go używać aż do całkowitego zzielenienia, kiedy traci aktywność. Mając 100 ml możesz wyczyścić całą ciemnię. Nie namawiam, zrobisz jak chcesz, ale to najskuteczniejszy środek.
Namówiłeś mnie. To jeszcze tylko powiedz, co i jak. Mam stężony H2SO4 cz. ile sypać tego chromu na powiedzmy tę setkę?
Ostatnio zmieniony 01 lut 2012, 20:17 przez J.A., łącznie zmieniany 2 razy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

spróbuj chemii do czyszczenia minilabów
Chyba znalazł
Znalazłem cenę gotowego prepraratu za 2,5l wołają 350 zł
ramzes1702
-#
Posty: 152
Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
Lokalizacja: Pomiechówek
Kontakt:

Post autor: ramzes1702 »

Przepis na chromiankę:
10g dichromianu potasu- K2Cr2O7
250ml stężonego siarkowego- H2SO4
sól do kwasu, na dzień dwa odstawić do rozpuszczenie et voila!
Raffpsix
-#
Posty: 97
Rejestracja: 25 maja 2010, 13:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Raffpsix »

DOMESTOS
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10276
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Nie krzycz i tak nie pomoże. Na razie wszystkie wymienione wyżej metody zawiodły. Łącznie z domestosem. Pozostało zrobić chromiankę.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5620
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

a propos pipet, to przypomniał mnie się przyrząd, o który toczyły się na laborkach wojny, niczym o ogień w czasach prehistorycznych. była to gruszka do pipet. urządzenie wygląda tak:
Obrazek
literkami E i S oznaczone są zawory wpustowy (S) i spustowy (E). taka gruszka była o niebo lepsza od pompki, która nie trzymała ciśnienia, a wyglądała tak:
Obrazek
pozdrawiam!
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

Chromianka to ostateczność , z różnych powodów, przede wszystkim BHP :-)
Ale nikt tu nie napisał że taki preparat ACE jest powszechnie stosowany do czyszczenia labów z osadów chemii barwnej, podobno lepiej to czyści niż oryginalne preparaty Fuji.
ODPOWIEDZ