Dlaczego te dwa modele? A dlatego że mam oba

Jeden i drugi można nabyć w podstawowym zestawie w okolicach 2000PLN.
Napiszę krótko o zaletach i wadach takiego zestawu.
Pierwsza bedzie Mamiya RZ67II, zastąpiła Pentacona six.
Zalety:
- MATÓWKA, kadrowanie i ostrzenie jest przyjemnością, można spędzać bezczynnie czas oglądając świat przez ten kominek
- jakość wykonania i precyzja, jest to miłe i czuć
- doskonały obiektyw standardowy Sekor 110/2.8, ostry od pełnego otwarcia, swietnie rysujący
- mieszek, każdy obiektyw staje się obiektywem macro
- możliwość użycia pryzmatu z pomiarem światła, jest ciężki ale doskonały, pracuje w trybie Av i automatycznie przenosi czas migawki do korpusu
Wady:
- waga i wymiary, nie wiem co mamiya ma w sobie ale jest bardziej uciążliwa w plenerze od zestawu 35mm tej samej masy
- awaryjny układ ustawiania ostrości, mnie czeka naprawa, koszt ok 200PLN
Hasselblad 503cw, w moim wydaniu zastąpiłem fabryczny napęd dokupioną korbką
- wymiary i waga, tego aparatu nie czuje się na szyi, nie męczy w plenerze
- jakość wykonania, inna niż w Mamiya, bardziej tradycyjnie z większą ilościa metalu
- świetne szkło ZS Plannar 80/2.8, podobnie ostre od pełnego otwarcia
- serwis, poszukiwałem korbki, model 503cw ma inne jej gniazdo, zamowiłem w polskim przedstawicielstwie, nowa 150PLN, myślełem ze zaplacę 1500 ;)
Wady:
- brak mieszka, brak macro bez pierścieni
Porównanie wymiarów, przewaga hasselblada jest widoczna:



Różnica w wadze, spodziwałem się proporcji 3:1, takie ma się wrażenie ;)


Różnica w macro, ogromna przewaga mieszka:


Jak ktoś ma inne wrażenia zapraszam do dyskusji.
Jak dla mnie jest to sprzęt ostateczny, tzn po jego zakupie nie mamy już pomysłow na zmiany ;)