Kiev 60 i zmiana obiektywu.

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

merci
-#
Posty: 6
Rejestracja: 23 sie 2011, 16:10
Lokalizacja: Płock

Kiev 60 i zmiana obiektywu.

Post autor: merci »

Witam, jestem świeżo upieczoną posiadaczką Kieva 60 z systemem Mirror Lock Up i tu rodzi się moje pytanie - czy w momencie, gdy mam 'załadowany' film mogę zmienić obiektyw? Wydaje mi się to dość logiczne, ale nie chciałabym prześwietlić filmu, więc dźwignia do naciągania migawki ma być w tym wypadku podniesiona, czy opuszczona? Przepraszam za pewnie trywialne pytanie, ale dopiero zagłębiam się w tajniki fotografii analogowej [co prawda bawię się od jakiegoś czasu małym obrazkiem, ale w Canonie 300v wszystko dzieje się prawie automatycznie ;)]. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jestem lżejsza od fotografii, z których będziesz mnie teraz wycinać.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

możesz..

do póki migawka będzie zamknięta.. możesz. to samo dotyczy kijeva 88 araxa i innych ;)
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Migawka jest otwarta tylko w chwili, kiedy jest wyzwolona aby wykonać ekspozycję.
Podniesione lustro nic nie znaczy, bo migawka nadal jest zamknięta. Inna rzecz, że jeżeli zmienisz obiektyw a lustro będzie nadal podniesione, to będziesz miała problem z kadrem, ostrością itp. chyba, że da się ponownie obniżyć lustro, bez przewijania klatki?
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
merci
-#
Posty: 6
Rejestracja: 23 sie 2011, 16:10
Lokalizacja: Płock

Post autor: merci »

bardzo dziękuję za rozwianie moich wątpliwości :)
Jestem lżejsza od fotografii, z których będziesz mnie teraz wycinać.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

merci pisze:Kieva 60 z systemem Mirror Lock Up
ModusOperandi pisze:chyba, że da się ponownie obniżyć lustro, bez przewijania klatki?
W KIEV 60 MLU (z opcją wstępnego podnoszenia lustra) można ponownie "obniżyć" lustro bez wyzwalania migawki.

Należy w tym celu zdjąć obiektyw i palcem (paznokciem - dziewczyny mają wygodniej) sprowadzić lustro do pozycji dolnej, aż usłyszy się charakterystyczne kliknięcie. Dotykać lustra należy w jego bocznej części aby go nie porysować, gdyż warstwa odbijająca światło znajduje się na górze (odwrotnie niż w lustrach tradycyjnych). Po czym zakładamy obiektyw ponownie.

W trakcie opuszczania lustra należy uważać, żeby przypadkowo nie wyzwolić migawki, bo można uszkodzić aparat.

Nie działa to ze zwykłymi KIEVami bez MLU.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 4 razy.
Seiko
-#
Posty: 2
Rejestracja: 24 sie 2011, 20:33
Lokalizacja: Warszawa

Kiev 60 - inny problem

Post autor: Seiko »

Witam,

pozwalam się podpiąć pod ten wątek, żeby bez sensu nie tworzyć nowego.

Również mam pewien problem z Kievem 60, zrobiłem nim nie więcej niż 6 rolek. Otóż po prawidłowym założeniu filmu, robię 3 klatki "na pusto" zgodnie z instrukjcą. Niestety, od niedawna przy czwartym naciągnięciu licznik pokazuje "2".
Powinien oczywiście "1" jako pierwszą prawdziwą klatkę. Dotychczas wyświetlał wszystko prawidłowo. Co ciekawe, zasymulowałem że mam film i zrobiłem tak kilka symulowanych rolek żeby sprawdzić działanie licznika i raz na jakiś czas wyświetla prawidłowo "1" przy czwartym naciągnięciu po zamknięciu pokrywy.

Ta niespójność podowuje że zapominam ile klatek zrobiłem... ;/

Czy ktoś ma pomysł czego to wina? Czy mogę coś robić źle że tak się stało?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Adam
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Zwyczajnie przycina Ci się licznik. Po otwarciu tylniej ścianki w rowku pod dźwignią przesuwu filmu widać blaszkę/dźwigienkę zerowania licznika. Musisz wziąć jakieś-coś, czym kilka razy popchniesz i puścisz tę dźwigienkę (jeszcze lepiej zrobić tak, żeby przy puszczaniu "pstryknęła" i wtedy licznik przeskoczy na rzeczywiste "zero" (H).
Lux mea lex
Seiko
-#
Posty: 2
Rejestracja: 24 sie 2011, 20:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Seiko »

Dzięki z odpowiedź.

Sprawdzę przy następnej rolce, ale mam wrażenie, że jednak za każdym razem po otwarciu klapki licznik zeruje się do samego zera (H). Bardziej podejrzewałem, że na pierwszych trzech "rozbiegowych" przeskakuje o więcej, niż jeden LUB jakiś błąd przy zakładaniu filmu.

Sprawdzę to i dam znać.

Pzdr,
Adam
ODPOWIEDZ