Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Na znanym nam kanale: https://www.youtube.com/@PictorialPlanet znalazłem kilka filmów opisujących sposób katalogowania negatywów/zdjęć. Użyte rozwiązanie jest o tyle ciekawe, że ma implementację na różne systemy operacyjne, a także na urządzenia przenośne typu tablet, czy telefon (przy pracy w chmurze mamy dostęp z dowolnego miejsca). Autor pokazuje bazę, gdzie mamy pokazany obrazek, link do dużego pliku na dysku, opis filmu, chemii, tematu, miejsca, itd., itd. Te detale możemy sobie sami "doprogramować". Ciekawostką są m.in. wyszukiwania krzyżowe, za pomocą słów kluczowych możemy wyciągać z bazy np. wszystkie obrazy wywołane w danym wywoływaczu wykonane aparatem Canon A-1 z obiektywem Canon Fd 1.4/50 SSC, albo zdjęcia z kuzynem Krzyśkiem wykonane z Bydgoszczy w 2009 roku. To bardzo uniwersalne narzędzie operuje na plikach XML. Niestety, pobrany soft na moim starym Mac'u nie chce żreć.
Pomyślałem więc, że nie jestem pierwszy z problemem jakiegoś sensownego ułożenia obrazów w bazie, dającego możliwość sprawnego wyciąganie tego, co nam jest aktualnie potrzebne. Podzielcie się swoimi rozwiązaniami.
Pomyślałem więc, że nie jestem pierwszy z problemem jakiegoś sensownego ułożenia obrazów w bazie, dającego możliwość sprawnego wyciąganie tego, co nam jest aktualnie potrzebne. Podzielcie się swoimi rozwiązaniami.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Lightroom. Podstawą są słowa klucze przy importowaniu zdjęc do katalogu. W moim przypadku to : aparat, obiektyw, film, filtr, wywoływacz, miejscówki, imiona osób. Czasami też pora roku, warunki atmosferyczne etc.
Natomiast zdjęcia (przed importowaniem do LR) zapisuje na dysku ze skanera w takim rygorze: rok, nr rolki, nazwa apararatu, film, wywolywacz. Tak wiec w katalogu 2024 tak podkatalog wyglada:
001_Leica M7_Foma100_Diafine
W nazwie pliku nr zdjęcia i rodzaj filmu:
1_Foma 100
Dodatkowo w kazdym katalogu umieszczam podkatalog, w ktorym umieszczam zdjecia do druku lub do sieci o tym samym numerze, co nr rolki (web001).
Zdjecia wykonane cyfrowo kataloguje wg. daty a słowa klucze wprowadzam tak jak w przypadku analogowych. Część LR wprowadza automatycznie ( typ kamery, obiektyw).
Podstawą powyższego procesu jest systematyczność.
Natomiast zdjęcia (przed importowaniem do LR) zapisuje na dysku ze skanera w takim rygorze: rok, nr rolki, nazwa apararatu, film, wywolywacz. Tak wiec w katalogu 2024 tak podkatalog wyglada:
001_Leica M7_Foma100_Diafine
W nazwie pliku nr zdjęcia i rodzaj filmu:
1_Foma 100
Dodatkowo w kazdym katalogu umieszczam podkatalog, w ktorym umieszczam zdjecia do druku lub do sieci o tym samym numerze, co nr rolki (web001).
Zdjecia wykonane cyfrowo kataloguje wg. daty a słowa klucze wprowadzam tak jak w przypadku analogowych. Część LR wprowadza automatycznie ( typ kamery, obiektyw).
Podstawą powyższego procesu jest systematyczność.
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Dzięki oKuba, co prawda nie używam LR, ale sama filozofia się na pewno przyda. Też mam jakieś swoje "kody", ale muszę to zrobić bardziej użytecznym. Tak, żebym mógł szybko wyciągnąć "na wierzch" obrazy (z szybkimi linkami do pliku/plików) objęte kilkoma filtrami np. w wersji opracowanej do fotoksiążki. Może ktoś jeszcze się pochwali?
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
-
- -#
- Posty: 356
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
„99_2024_temat_zdjęć_lub_cyklu” tak opisuję foldery
Później gdy robię odbitki, notatki opisuję:
XX_99_2024, gdzie XX to numer klatki
Później gdy robię odbitki, notatki opisuję:
XX_99_2024, gdzie XX to numer klatki
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Widzę, że temat zamiera, a w moim odczuciu jest jednak ważny. Podrzucę więc bezpośredni link do materiału pana Crawley'a:
https://www.youtube.com/watch?v=Fygmiaf5K4M&t=482s
https://www.youtube.com/watch?v=Fygmiaf5K4M&t=482s
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
-
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 17 kwie 2022, 16:43
- Lokalizacja: Gdańsk
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Dwa razy TAK - temat jest ważny, dyskusja zamiera. Bo każdy już to chyba przerobił i dał se siana z tagowaniem.
Ogólne tagowanie nie ma sensu, bo "ogólnie" się pamięta że coś tam było. Żeby kwerenda dała sensowne wyniki tagi muszą być precyzyjne, kilkanaście sztuk to wg mnie minimum. Do tego trzeba zatrudnić asystenta na pełen wymiar.
Taki przykładzik. Byłem na zlocie starych samochodów. Plon - pięć rolek. Po miesiacu wywołane, po kolejnym zeskanowane. Wybrałem cztery fotki do wysłania na fotostocka. Przygotowanie plików - ok godziny. Otagowanie - dwa bite dni, żeby rzetelnie opisać co widać na zdjęciu. Reszty nie tknę, bo szybciej znajdę "starego mercedesa" przeglądając obrazki, niż tagując wszystkie pliki.
Foty cyfrowe organizuję w katalogi wg dat. Skany negatywów :rok-nr rolki, a w katalogu pliki rok-nr rolki-nr klatki
Ogólne tagowanie nie ma sensu, bo "ogólnie" się pamięta że coś tam było. Żeby kwerenda dała sensowne wyniki tagi muszą być precyzyjne, kilkanaście sztuk to wg mnie minimum. Do tego trzeba zatrudnić asystenta na pełen wymiar.
Taki przykładzik. Byłem na zlocie starych samochodów. Plon - pięć rolek. Po miesiacu wywołane, po kolejnym zeskanowane. Wybrałem cztery fotki do wysłania na fotostocka. Przygotowanie plików - ok godziny. Otagowanie - dwa bite dni, żeby rzetelnie opisać co widać na zdjęciu. Reszty nie tknę, bo szybciej znajdę "starego mercedesa" przeglądając obrazki, niż tagując wszystkie pliki.
Foty cyfrowe organizuję w katalogi wg dat. Skany negatywów :rok-nr rolki, a w katalogu pliki rok-nr rolki-nr klatki
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Kiedy, czym, na czym, w czym itd. to pestka w porównaniu do relewantnego opisu zawartości/treści obrazu. Może nie od razu potrzebny tezaurus, ale jakiś własny słownik i dyscyplina w stosowaniu by się przydała. Ale jak to zrobić, gdy zwykle amator, a często i zawodowiec ma szerokie spektrum zainteresowań? Pozostaje wiara we własną pamięć i szczęście w przeszukiwaniu własnego archiwum

Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Może nie każdy. Bo fak to mawiają starożytni ludzie się dzielną na tych co tagowali, mają zamiar tagować i będą tagowali.
Dokładnie tak samo.Fredrixxon pisze: ↑19 gru 2024, 14:32 Skany negatywów :rok-nr rolki, a w katalogu pliki rok-nr rolki-nr klatki
Może kiedyś da się "pokaż mi wszystkie zdjęcia zawierające xxxyyyzzz i ejaj pokaże.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
No dobra, każdy przerabiał, każdy to olał, ok. Ja sobie ćwiczę na razie wersji on-line na serwerze Tiddlywiki. Projekt jest rozwijany od 20 lat i ma kilka prostych zalet, np. przechowywanie całości z pojedynczym pliku html (lokalnie lub zdalnie). Krosowa baza jest wydajnym narzędziem, nie ma konieczności opisywania każdej klatki każdego filmu, ale te znaczące, wybrane, wykonane w kilku wersja obróbki - to bym chciał w swojej małej, prywatnej bazie widzieć. I chciałbym móc sobie wyświetlić obrazy z kwerendy np. konkretny sprzęt + konkretny film i chemia. Tak tylko, żeby wiedzieć, że człowiek (cytując Jacka Kaczmarskiego): "...ćwiczy lapidarność stylu".
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
-
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 17 kwie 2022, 16:43
- Lokalizacja: Gdańsk
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Tu nie ma co się chichrać. GPT już to w zasadzie umożliwia, kwestia trafienia z pomysłem na informatyka wkręconego w fotografię. SQL przejdzie do lamusa za jednym kliknięciem :)
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Raczej nie, ale... zadałem mu napisanie programu całkiem nieprostego i to w kilku językach. Od Cobolu po C++. No i mały

Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
On to już prawie potrafi. "Prawie" dotyczy tego "wszystkie". Z takimi kwantyfikatorami te maszyny mają trudności.Może kiedyś da się "pokaż mi wszystkie zdjęcia zawierające xxxyyyzzz i ejaj pokaże.
Katalogowanie zdjęć - baza z opisem - czego używacie?
Ponieważ w święta byłem unieruchomiony przez jakąś grypę/bakterię, powalczyłem nieco z tą koncepcją Tiddlywiki (projekt open source). Ja wiem, że obecne fotoszopy i lajtrumy wszystko robią (poza wiązaniem butów), jednak w przypadku zdjęć analogowych nie ma skąd zaczytać sobie dane (chociażby EXIF) celem późniejszej ich analizy. Rozumiem, że mało kto chce inwestować swój czas w takie porządniejsze skatalogowanie swojej analogowej tfu...rczości, ale być może ktoś jednak z tego w jakimś stopniu skorzysta.
Moja wiedza "programistyczno-wikipediowa" jest przeciętna, a jednak już wystarcza do wykonania małej bazy wiedzy. Ćwiczeniowo mam tu zebrane filmy (negatywy) z dość dokładnym opisem (na razie nie mam pola opisowego do ciekawszych klatek, ale da się to wykonać). Siłą tej bazy są wielokierunkowe linki i oczywiście słowa kluczowe (dzisiaj niechlujnie nazywane tagami). Przy każdym filmie mam przeglądówkę (minaturki), informacje o typie filmu, jego naświetlaniu, chemii i szczegółach procesu oraz sprzęcie. Każdy z tych detali możemy szybko rozwinąć klikając np. w "FX-55". Dostajemy wtedy całość receptury w różnych wariantach, a także rodzaje filmów, które już tym wywoływaczem zdążyliśmy potraktować. Można wyciągnąć szczegółowe dane użytego filmu z notami katalogowymi, korektami przy długich ekspozycjach i tak dalej. Ba! Możemy wyciągnąć z naszej bazy np. wszystkie filmy Ferrania P30 potraktowane Kodakiem D-23. A oglądając dane FP4+ możemy zobaczyć nasze negatywy wykonane na tym materiale. To jest pierwszy poziom złożoności. W założeniu taka baza może być lokalna, jak i "chmurzasta" (np. w wersji zakodowanej), więc możemy posiłkować się różnymi informacjami i raportami przy pomocy komórki w terenie (gdy akurat fotografujemy).
Innym poziomem są raporty dotyczące np. konkretnej listy plików użytych do złożenia jakiejś fotoksiążki, itd. Wszelkie odniesienia do obrazów dotyczą folderów, w których zwyczajowo je przechowujemy.
Osoby serwisujące mogą sobie elegancko i w uporządkowany sposób wrzucić informacje techniczne dotyczące konkretnych modeli wraz z ich instrukcjami użytkowania i serwisowymi (oraz ciekawymi źródełkami w necie). Późniejsze dotarcie do interesujących nas danych zajmuje 2-3 kliknięcia. Przynajmniej u mnie tak to jest zorganizowane.
Oczywiście tworzenie takiej bazy trwa, jednak proces jest banalnie prosty, żeby nie powiedzieć trywialny. Sądzę, że przyszłe, szybkie raporty pokazujące przykładową wnuczkę Marysię na Słowacji w latach 20015-2025 powinny być fajną wisienką na torcie.
Niniejszy post ma charakter informacyjny, nie oczekuję dyskusji/odpowiedzi (tak, jak nie oczekiwałem na odpowiedzi w niedawnym poście z życzeniami świątecznymi). Kurczę, cały czas się uczę
Moja wiedza "programistyczno-wikipediowa" jest przeciętna, a jednak już wystarcza do wykonania małej bazy wiedzy. Ćwiczeniowo mam tu zebrane filmy (negatywy) z dość dokładnym opisem (na razie nie mam pola opisowego do ciekawszych klatek, ale da się to wykonać). Siłą tej bazy są wielokierunkowe linki i oczywiście słowa kluczowe (dzisiaj niechlujnie nazywane tagami). Przy każdym filmie mam przeglądówkę (minaturki), informacje o typie filmu, jego naświetlaniu, chemii i szczegółach procesu oraz sprzęcie. Każdy z tych detali możemy szybko rozwinąć klikając np. w "FX-55". Dostajemy wtedy całość receptury w różnych wariantach, a także rodzaje filmów, które już tym wywoływaczem zdążyliśmy potraktować. Można wyciągnąć szczegółowe dane użytego filmu z notami katalogowymi, korektami przy długich ekspozycjach i tak dalej. Ba! Możemy wyciągnąć z naszej bazy np. wszystkie filmy Ferrania P30 potraktowane Kodakiem D-23. A oglądając dane FP4+ możemy zobaczyć nasze negatywy wykonane na tym materiale. To jest pierwszy poziom złożoności. W założeniu taka baza może być lokalna, jak i "chmurzasta" (np. w wersji zakodowanej), więc możemy posiłkować się różnymi informacjami i raportami przy pomocy komórki w terenie (gdy akurat fotografujemy).
Innym poziomem są raporty dotyczące np. konkretnej listy plików użytych do złożenia jakiejś fotoksiążki, itd. Wszelkie odniesienia do obrazów dotyczą folderów, w których zwyczajowo je przechowujemy.
Osoby serwisujące mogą sobie elegancko i w uporządkowany sposób wrzucić informacje techniczne dotyczące konkretnych modeli wraz z ich instrukcjami użytkowania i serwisowymi (oraz ciekawymi źródełkami w necie). Późniejsze dotarcie do interesujących nas danych zajmuje 2-3 kliknięcia. Przynajmniej u mnie tak to jest zorganizowane.
Oczywiście tworzenie takiej bazy trwa, jednak proces jest banalnie prosty, żeby nie powiedzieć trywialny. Sądzę, że przyszłe, szybkie raporty pokazujące przykładową wnuczkę Marysię na Słowacji w latach 20015-2025 powinny być fajną wisienką na torcie.
Niniejszy post ma charakter informacyjny, nie oczekuję dyskusji/odpowiedzi (tak, jak nie oczekiwałem na odpowiedzi w niedawnym poście z życzeniami świątecznymi). Kurczę, cały czas się uczę

_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy