jaki najwiekszy format z małego obrazka?

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Nie żarty mi w głowie, to była przenośnia do tego, jak daleko można odsunąć negatyw od papieru. Cóż, jest to hobby i nic poważnego, ale zaczynam się zastanawiać czy aby w moim sprzęcie fotograficznym prawa fizyki nie działają z pięć razy mocniej niz przeciętnie. No ale jestem tylko amatorem, może mój sprzęt wie o tym ?
kulma
-#
Posty: 15
Rejestracja: 13 lis 2010, 17:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kulma »

dadan_mafak pisze:wiesz, wyroslem z radykalizmu. robie i maly obrazek i wielki format. nie przemawiaja do mnie argumenty, ze maly obrazek nie nadaje sie do wiekszych formatow niz 20x30. wrecz na codzien robie sobie i klientom do 50x60 i to np. z delty 3200. wlasnie dlatego, ze 50x60 wyglada lepiej niz 20x30. mozna powiedziec, ze sredni format bardziej sie nadaje do odbitek ktore maja miec mniejsza ziarnistosc, nie mozna powiedziec, ze maly obrazek nadaje sie do 20x30. z ostroscia bylbym rowniez ostrozny, mozna z malego wycisnac naprawde sporo jesli wszystkie elementy procesu sa na odpowiednim poziomie.

rozumiem, ze inne filmy w innych rozmiarach nadaja sie do wszystkiego? dosc....nietypowe stwierdzenie, ze tak powiem...
Jeśli to nie tajemnica, napisz proszę jakiej optyki pod mały obrazek w takim razie używasz i byłbym szalenie wdzięczny za skan odbitki z małoobrazkowej delty 3200 powiększonej do 50x60. :)
junkers_ju-87
-#
Posty: 534
Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: junkers_ju-87 »

dadan_mafak pisze:
timor pisze:Myslalem , ze rozmawiamy o praktycznym formacie dla 135.
no to zle myslales - zobacz jak sie nazywa watek...

i nie ja ten watek zaczalem, ani nie ja ten film przywolalem...

lubie ziarno i staram sie mocno przy odbitkach. efekt podoba sie wielu osobom, nie trzeba ich szukac tygodniami - dlatego pietnuje tak radykalne stwierdzenia, ze max powiekszenie to dziesieciokrotne. sa niczym nieuzasadnione - a o gustach jak wiemy, nie powinno sie dyskutowac
A ja jeszcze dodam że pozytyw gruboziarnisty jest też formą wyrażania ekspresji w fotografii.
Na co zwracali uwagę autorzy publikacji o sztuce fotografii , już w ubiegłym wieku..
ju_87
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

kulma pisze: Jeśli to nie tajemnica, napisz proszę jakiej optyki pod mały obrazek w takim razie używasz i byłbym szalenie wdzięczny za skan odbitki z małoobrazkowej delty 3200 powiększonej do 50x60. :)
to nie jest tajemnica ;-) uzywam contaxa z ta jasniejsza seria zeissow, czesc mam tez z leici ktorej juz nie mam. ale to nie jest akurat nr1 jesli chodzi o dobra odbitke w takim formacie. wiekszosc dobrych-bdb szkiel w aparacie, w odpowiednich warunkach da taka sama lub zblizona ostrosc. szkla pentaxa czy canona fd rowniez dadza rade. rowniez inne bo mam sporo odbitek z zorki ktore sa ostre.
najwazniejszy jest powiekszalnik ale tez nie chcialbym byc zle zrozumiany bo akurat moj sprzet jest dosc nietypowy jak na nasze warunki - uzywam dwoch laboratorow 1200 z glowicami z rozproszonym swiatlem, kondensorowa Omege Pro Lab II (4x5) i Focomata 1C z najlepszym obiektywem, Focotarem II. Jesli powiekszalnik bedzie stabilny i trzymal plaszczyzny (a da sie taki "miec" w "normalnych" pieniadzach) czyli np Durst M70 czy nawet starsze M700/800 i dostanie porzadne szklo, np apo rodagona (dzisiaj 400zl) to zrobi to samo...chodzi o to zeby jak najwierniej oddac negatyw, zeby ziarno bylo oddane tak jak wyglada w rzeczywistosci a nie jak rozgotowana kasza. obraz nie musi byc ostry przeciez nie wszystkie zdjecia sa ostre ale ma byc to oddane jak najwierniej.
ciezko o tym rozmawiac nie widzac zdjecia. skan nic nie da bo nie znasz jego skali, nie jestes w stanie odniesc tego do calosci. zdjecie trzeba widziec, czuc zwlaszcza takie duze. a z delty tak czy owak nie zamieszcze bo to odbitki klienta, nie mam prawa ich publikowac.
na mojej stronie (jak skoncze opisywac kalibracje) to rozwinieciem jej beda wlasnie duze odbitki wykonywane na roznych powiekszanikach, zeby wykazac ich roznie, minusy i plusy. tam beda przykladowe skany.
generalnie mozna miec odbitke 40x50 z malego obrazka bez ziarna i mozna miec taka sama z wielkiego formatu na ktorej zaczyna byc widac ziarno...Omega jest tak niewiarygodnie ostrym powiekszalnikiem.
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Jest jaks roznica miedzy Omega Pro Lab II a omega D3 ?
Apo Rodagona za ekwiwalent 400 zl. kupilbym natychmiast, ale jeszcze nie mialem szczescia spotkac w swoich okolicach.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

inny kondensor, chyba obudowa glowicy, nizsza kolumna i d3 jest autofocus

apo rodagony sa na niemieckim ebayu
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1367
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

timor pisze:Apo Rodagona za ekwiwalent 400 zl. kupilbym natychmiast, ale jeszcze nie mialem szczescia spotkac w swoich okolicach
Anegdotka: sprzedałem kiedyś zwykłą 50 Rodagona i kupiłem za te pieniądze Apo-Componona. I jeszcze mi na parę papierów zostało. Takie to są u nas dziwne ceny.

Pozdrawiam!
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Na używany sprzęt ceny są od A do Z. W zależności od "stanu psychicznego" sprzedającego. Od trzech lat (powrót od filmu) kupuję używane rzeczy do fotografii używając lokalnej Craigslist. Niestety dobry sprzęt jest rzadki i często z bardzo wygórowaną ceną, czasami idiotycznie. Ogólnie tendencja jest ostatnio wzrostowa, ludzie myślą, że mają skarby. Z objektywami apo będzie problem, bo to raczej sprzęt zawodowy, a zawodowcy raczej znają ich wartość, nie ma szans na "ekwiwalent 400 zl.".
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

timor pisze:nie ma szans na "ekwiwalent 400 zl.".
apo 1
apo 2
apo 3
apo 4

to normalne ceny. mozesz tak kupic, mozesz dalej myslec, ze to niemozliwe...
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kayaman »

dadan_mafak pisze:
kulma pisze: Jeśli to nie tajemnica, napisz proszę jakiej optyki pod mały obrazek w takim razie używasz i byłbym szalenie wdzięczny za skan odbitki z małoobrazkowej delty 3200 powiększonej do 50x60. :)
to nie jest tajemnica ;-) uzywam contaxa z ta jasniejsza seria zeissow, czesc mam tez z leici ktorej juz nie mam. ale to nie jest akurat nr1 jesli chodzi o dobra odbitke w takim formacie. wiekszosc dobrych-bdb szkiel w aparacie, w odpowiednich warunkach da taka sama lub zblizona ostrosc. szkla pentaxa czy canona fd rowniez dadza rade. rowniez inne bo mam sporo odbitek z zorki ktore sa ostre.
najwazniejszy jest powiekszalnik ale tez nie chcialbym byc zle zrozumiany bo akurat moj sprzet jest dosc nietypowy jak na nasze warunki - uzywam dwoch laboratorow 1200 z glowicami z rozproszonym swiatlem, kondensorowa Omege Pro Lab II (4x5) i Focomata 1C z najlepszym obiektywem, Focotarem II. Jesli powiekszalnik bedzie stabilny i trzymal plaszczyzny (a da sie taki "miec" w "normalnych" pieniadzach) czyli np Durst M70 czy nawet starsze M700/800 i dostanie porzadne szklo, np apo rodagona (dzisiaj 400zl) to zrobi to samo...chodzi o to zeby jak najwierniej oddac negatyw, zeby ziarno bylo oddane tak jak wyglada w rzeczywistosci a nie jak rozgotowana kasza. obraz nie musi byc ostry przeciez nie wszystkie zdjecia sa ostre ale ma byc to oddane jak najwierniej.
ciezko o tym rozmawiac nie widzac zdjecia. skan nic nie da bo nie znasz jego skali, nie jestes w stanie odniesc tego do calosci. zdjecie trzeba widziec, czuc zwlaszcza takie duze. a z delty tak czy owak nie zamieszcze bo to odbitki klienta, nie mam prawa ich publikowac.
na mojej stronie (jak skoncze opisywac kalibracje) to rozwinieciem jej beda wlasnie duze odbitki wykonywane na roznych powiekszanikach, zeby wykazac ich roznie, minusy i plusy. tam beda przykladowe skany.
generalnie mozna miec odbitke 40x50 z malego obrazka bez ziarna i mozna miec taka sama z wielkiego formatu na ktorej zaczyna byc widac ziarno...Omega jest tak niewiarygodnie ostrym powiekszalnikiem.
Z góry przepraszam za offtopa ale...
Akurat postanowiłem podzielić się swoją uwagą po Twoim poscie Hubert ale mógłoby być to wiele innych równie dobrze. ;)

Mianowicie uważam, że na koreksie zbyt często miesza się kwestie techniczne i artystyczne jeśli idzie o fotografikę. Nie powinno się moim zdaniem w jednej myśli oceniać sprzęt i wizje oraz efekty naszej pracy pod kątem technicznym i "artystycznym". Uważam, pracę w ciemni za taką samą kreację jak robienie zdjęć aparatem.
Hubert kto powiedział, że "chodzi o to zeby jak najwierniej oddac negatyw, zeby ziarno bylo oddane tak jak wyglada w rzeczywistosci a nie jak rozgotowana kasza. obraz nie musi byc ostry przeciez nie wszystkie zdjecia sa ostre ale ma byc to oddane jak najwierniej."? Ty czy gdzieś to wyczytałeś? Słowo "ma być" sugeruje tryb rozkazujący tzn. że coś musi być tak robione. Z punku widzenia technicznego i usługowego być może tak. Jednak wcześniej piszesz, że wysoka akutancja Cię nie interesuje i obraz na negatywie może być nie ostry. Wobec tego jesteś niekonsekwentny jeśli brać pod uwagę cały proces fototechniczny z osiągnięciem jak najlepszych efektów sensytometrycznych i optycznych. :)
Osobiście uważam pracę w ciemni za taką samą kreację jak robienie zdjęć i osobiście nawet doznaję więcej emocji związanych z kreaowaniem ostatecznego efektu już u siebie w ciemni, pracowni niż przy pracy z aparatem. Wobec tego, ktoś z punku widzenia artystycznego może chcieć mieć właśnie negatywy super ostre ale odbitki z ziarnem jak "rozgotowana kasza" i nam nic do tego. Ktoś dla swojej kreacji może używać świadomie bądź nie: poslkich obiektywów, zbyt małego kondensora w zestawie z obiektywem i uzyskiwać winietę na odbitce, wreszcie może sobie nałożyć nawet filtr Duto na obiektyw od powiększlanika, bądź powiększać przez pończochę lub przez porysowany papierem ściernym obiektyw od zenita i mieć nieostre brzegi. :D Może mu się podobać kiedy są wyżarte szczegóły w cieniach i światłąch. Wreszcie aby nie był to całkiem offtop ;) może sobie robić odbitki z małego obrazka 200x500 na polskim obiektywie i nam nic do tego z punktu widzenia artystycznego. Możemy tylko powiedzieć czy nam się podoba efekt końcowy czy nie.

Tym samym są ludzie, którzy wolą nieostre, zmiękczone ziarno.

Mam taką koleżanką fotograficzkę: Alicja Pietras http://www.szaredni.com , która jak zobaczyła moją pierwszą odbitkę litową, którą to techniką sama się posługuje od lat, powiedziała: "wiesz, ona jest może i fajna ale taka dobra technicznie a mnie w fotografii interesują właśnie te wszystkie niedoskonałości".
Ostatnio zmieniony 11 lut 2011, 13:43 przez kayaman, łącznie zmieniany 2 razy.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

Kuba, tak dyskutujac to nigdy do zadnych wnioskow sie nie dojdzie. Ja przedstawilem swoj punkt widzenia, niczego nikomu nie rozkazujac. Dla mnie caly urok wielkiej odbitki z ziarnistego maloobrazkowego negatywu jest w tym, ze widac wielkie, wyrazne ziarno. Wpolaczeniu z trescia ktora tutaj juz jest dowolna (niewazne czy ostra czy nie) daje to co lubie najbardziej. I trudno zebym w tym samym poscie napisal, ze podoba mi sie rowniez taka sama odbitka zrobiona z miernym obiektywem na krzywym powiekszalniku z rozpackanym ziarnem. Bylo dyskutowane jaki jest sens robienia takich odbitek i wyciagniete ich wady. Zostalo wypunktowane, ze duza odbitka z malego obrazka moze byc:
nieostra
ostra
ziarnista
bezziarnista

Wybacz, ze do listy nie dolaczylem nieostrej odbitki z nieostrym ziarnem :mrgreen:

A dyskusje tutaj zazwyczaj sa techniczne a nie artystyczne, przynajmniej w dzialach "techniczno-sprzetowych"

A tak w ogole to od kiedy akutancja jest koniecznym warunkiem ostrosci? Daje "oszukana" ostrosc konturowa za ktora nie przepadam, ostre ziarno wychodzi rowniez podczas normalnego wywolywania, dorby obiektyw w aparacie poradzi sobie z ostroscia bez wspomagania akutancja. Za to w duzym rozmiarze wkurzaja mnie te "obwodki" ktore powoduje akutancja...nie wydaje mi sie zebym sam sobie zaprzeczal.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2011, 14:08 przez dadan_mafak, łącznie zmieniany 1 raz.
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kayaman »

Zakanczajac temat chodzilo mi o to stwiedzenie:
"...chodzi o to zeby jak najwierniej oddac negatyw, zeby ziarno bylo oddane tak jak wyglada w rzeczywistosci a nie jak rozgotowana kasza. obraz nie musi byc ostry przeciez nie wszystkie zdjecia sa ostre ale ma byc to oddane jak najwierniej."
Rozumiem, ze w domysle to Tobie o to chodzi :)

Hubert ja zdanie na temat ziarna i akutancji a takze na temat jakosci optyki mam zblizone do Twojego ale...
Nie wszyszy takie maja i nie musza. Ot co, trzeba to uszanowac.

Co do akuntancji to ja mialem na mysli akutancje na poziomie zwyklym standardowym, po prostu jako patametr a nie jako skrajny efekt o ktorym piszesz
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

Kuba!!!! :mrgreen:

Ale tutaj chodzi o to, ze ludzie pisza, ze nie idzie robic zdjec z malego obrazka i argumentuja to tym, ze w duzym formacie traci ostrosc i wywala duze ziarno. To nie jest dyskuja o sztuce i nie trzeba tlumaczyc, ze mozna zrobic odbitke z nieostrym ziarnem bo z tym akurat nie ma zadnego problemu. Problem maja niektorzy wlasnie z ostrym i tu o tym dyskutujemy :mrgreen: Jak sam wiesz mozna zrobic 50x60 z ziarnem ostrym jak brzytwa i to nawet nie na powiekszalniku kondensorowym. A tu sa glosy, ze mozna robic 24x30 bo ostrosc idzie papa :mrgreen:
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kayaman »

Ok. O tym sie konkretnie nie wypowiadalem.
Oczywiscie w tej kwesii popieram Dadana Mafaka.
Widzialem odbitki jego autorstwa i potwierdzam, ze przy formacie 50x60 z malego obrazka nie mozna sie przyczepic do ostrosci na calej ich powierzchni. :) Jak rowniez do ostrosci samego ziarna oczywiscie w zaleznosci od tego jakie ono jest na negatywie.

Osobiscie (czyli "artystycznie" :D) bardzo lubie mocno widoczne ale tylko klasyczne ziarno, ziarnio typu T (Tmax, delta) nie odpowiada moim gustom.

To jest dyskusja techniczna ale rowniez w kontekscie sztuki czy roznych gustow i wzrokowej subiektywnej oceny efektow. Sila rzeczy. Inaczej trzeba by sie poslugiwac za kazdym razem badaniami senstytometrycznymi i optycznymi i robic wykresy, obliczenia itd. brrrrr :roll:
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

kayaman pisze: Osobiscie (czyli "artystycznie" :D) bardzo lubie mocno widoczne ale tylko klasyczne ziarno, ziarnio typu T (Tmax, delta) nie odpowiada moim gustom.
ja tez wole klasyczne, dlatego regularnie mecze Fome 400 w wysokiej temperaturze i roznej chemii. Ale jeszcze nie trafilem zadowalajacej kombinacji...
teraz bede robil w rodinalu 1+50 i 30st, w procesorze...moze ta bedzie git.

ale z delty 3200 podoba mi sie rowniez, znacznie bardziej niz z tmaxa3200 czy tmaxow i delt 400
ODPOWIEDZ