Witam wszystkich
Jestem nowy a moja znajomość tematu który poruszam jest niewielka więc z góry przepraszam za głupie pytania i proszę o wyrozumiałość. Zacznę od tego że mój tata odzyskał swój aparat z dzieciństwa-Zenit E i jakieś 2 miesiące temu zachciało mi się nim trochę pobawić więc kupiłem klisze (Kodak Color Plus 200/36) tatko mi pokazał co i jak i się zabrałem za robienie zdjęć. Był to mój pierwszy kontakt z tym aparatem więc fotograf dał rade wywołać 18 z tych 36 zdjęć z czego zadowolony jestem z 2-3 zdjęć a pozostałe był prawie wszystkie bardzo ciemne. Zdjęcia starałem się robić w południe lub coś w tych godzinach z racji na wcześnie zachodzące słońce. fotografowałem przy czasie naświetlania 125. Fotograf mówił że najlepiej jakbym fotografował na kliszy o czułości 400 i czasie naświetlania 60. Przejżałem kilka tematów na różnych forach i ludzie piszą że do zenitów e używają klisz o czułości 100 lub 200 (domyślam się że fotografują o innej porze roku i w słoneczne dni) więc dlatego mam pytanie jaką kliszę powinienem wybrać na zimę i ogólnie co polecacie do robienia zdjęć wysłużonym zenitem chodzi mi o klisze zarówno kolorowe jak i czarno-białe. Sorry że tak się rozpisałem. Z góry dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam
To nie kwestia kliszy ale pomiaru światła. Zenek E ma selen który zapewne już padł, więc lepiej radzę Ci mierzyć na oko - a w międzyczasie poszukać na allegro jakiegoś światłomierza (Swierdłowsk?)
a w międzyczasie poszukać na allegro jakiegoś światłomierza (Swierdłowsk?)
Swiatlomierz do niesprawdzonego zenita? Co z tego, ze zmierzymy swiatlo, skoro czasy w zenicie to jak ruletka, radziecka. Jesli juz kupowac jakis swiatlomierz, to tylko taki obudowany aparatem - innym niz zenit.
oki ale jak w końcu z tymi kliszami??? mam pstrykać zdjęcia na kliszy o czułości 200?? czy może lepiej na 400-setce albo na 100??? bo o to przede wszystkim chciałem zapytać
No ale chyba lepiej jednak zaladowac klisze ISO 400, bo w Zenku brakuje dlugich czasow, a Helios otwarty na full nie grzeszy ostroscia ani "dobrocia"...
coście tak na tego zenita wsiedli, światłomierz ok, selen po tylu latach raczej nie mierzy dokładnie, ale sam zenit, choć niesie za sobą ograniczenia, do fotografowania się nadaje. a że czasów nie trzyma? poza wariującym w niektórych egzemplarzach czasem 1/500s to reszta śmiga. miałem wiele zenitów i z żadnym z nich nie miałem żadnego problemu, szczególnie z pewnym 12xp, którego potrafiłem czasem wozić w koszyku na rowerze z tyłu. jeździł, fruwał, raz nawet tonął, ale nigdy mnie nie zawiódł na przestrzeni kilkunastu lat kiedy go eksploatowałem. gniotsa nie łamiotsa.
Dokładnie. Do tej pory używam od czasu do czasu Zenita TTL (świetnie sprawdza się na mrozach). Może nie jest tak dokładny jak najnowszy Nikon czy chociażby Praktica, ale można robić nim zdjęcia i to niezłe. Grunt to wziąć poprawkę na wskazania światłomierza (domknąć przesłonę o 1-2 wartości) i wrzucić kliszę która jest mało wrażliwa na błędy naświetlenia - np Agfa APX 100 lub 400.
Jeśli selen płata figle faktycznie można kupić Swierdłowska 4, Leningrada 6 lub WeimaraLux CdS na bateryjki i problem z głowy.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez rayman, łącznie zmieniany 1 raz.