Fotografia tradycyjna, fotochemiczna (nie-analogowa) nazewn.
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Fotografia tradycyjna, fotochemiczna (nie-analogowa) nazewn.
Witam.
Proponuję dla fotografii na kliszach stosować określenia:
"Fotografia Tradycyjna" lub "fotografia fotochemiczna"
Natomiast: "Fotografia Analogowa" - jest określeniem niewłaściwym (dla fotografii na kliszach).
W procesach analogowych jest wykorzystywana elektronika, np.: magnetowid analogowy, kserokopiarka analogowa itp.
Natomiast w procesach fotochemicznych, przy powstawaniu obrazu srebrowego, elektryczności nie ma.
Co Wy na to?
Proponuję dla fotografii na kliszach stosować określenia:
"Fotografia Tradycyjna" lub "fotografia fotochemiczna"
Natomiast: "Fotografia Analogowa" - jest określeniem niewłaściwym (dla fotografii na kliszach).
W procesach analogowych jest wykorzystywana elektronika, np.: magnetowid analogowy, kserokopiarka analogowa itp.
Natomiast w procesach fotochemicznych, przy powstawaniu obrazu srebrowego, elektryczności nie ma.
Co Wy na to?
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 04:54 przez slawoj, łącznie zmieniany 1 raz.
Przez "fotografię analogową" można rozumieć obraz powstały przy użyciu elektryczności pod postacią niecyfrową.
Podam przykład: jeśli skserujemy dłoń za pomocą kserokopiarki analogowej, albo wyślemy jakiś dokument tekstowy za pomocą faksu, to jest fotografia analogowa (nie fotochemiczna).
Na tej samej zasadzie działa matryca w aparacie cyfrowym albo skaner.
Podam przykład: jeśli skserujemy dłoń za pomocą kserokopiarki analogowej, albo wyślemy jakiś dokument tekstowy za pomocą faksu, to jest fotografia analogowa (nie fotochemiczna).
Na tej samej zasadzie działa matryca w aparacie cyfrowym albo skaner.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 04:58 przez slawoj, łącznie zmieniany 1 raz.
my z kumplem kiedyś zamiast zagadnień na kolosa z biochemii, skserowaliśmy (analogowo) trampka. chyba tego kolosa wtedy oblaliśmy.
ale zagadnienie poruszone przez Ciebie ma sens. zgłoście to na oddział, to i premie dostaniecie.
ale zagadnienie poruszone przez Ciebie ma sens. zgłoście to na oddział, to i premie dostaniecie.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
- morotegari
- -#
- Posty: 470
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:07
- Lokalizacja: Legnica
Tak naprawdę to aparaty cyfrowe działają na matrycach analogowych.
Czyli w aparacie cyfrowym mamy fotografię analogową (nie ma czegoś takiego jak fotografia cyfrowa).
Dopiero w dalszej części, analogowy sygnał z matrycy jest obrabiany cyfrowo.
Czyli jest:
- aparat cyfrowy z fotografią analogową
- aparat analogowy z fotografią fotochemiczną (lub tradycyjną)
Nie ma:
- fotografii cyfrowej
Czyli w aparacie cyfrowym mamy fotografię analogową (nie ma czegoś takiego jak fotografia cyfrowa).
Dopiero w dalszej części, analogowy sygnał z matrycy jest obrabiany cyfrowo.
Czyli jest:
- aparat cyfrowy z fotografią analogową
- aparat analogowy z fotografią fotochemiczną (lub tradycyjną)
Nie ma:
- fotografii cyfrowej
Popieram, wyluzujmy. Slawoj, kijem Wisły nie zawrócisz. Jakby to był jakiś rażący błąd, to ok, ale tutaj był sobie darował. A jeśli już jesteśmy takimi purystami językowymi:maqsz pisze:To sie raczej nie ma szans przyjac :) Jezyk dazy do uproszczen.
Ok, a w takim razie fotografia na mały obrazku i średnim formacie analogową jest, a na wielkim już nie?slawoj pisze:Natomiast: "Fotografia Analogowa" - jest określeniem niewłaściwym (dla fotografii na kliszach).

Tu bym dyskutował. To pojedynczy foton padając na komórkę na matrycy powoduje emisję jednego elektronu. To jest zjawisko dyskretne. Dopiero poziom wyżej ładunek elektryczny (w uproszczeniu - zbiór pewnej ilości elektronów) jest traktowany jako wartość ciągła (sygnał analogowy) i dyskretyzowana przez przetwornik A/C. Czyli u podstaw powstawania obrazu na matrycy cyfrowej leży dyskretne (nieanalogowe) zjawisko. To tak w dużym uproszczeniu.slawoj pisze:Tak naprawdę to aparaty cyfrowe działają na matrycach analogowych.
Czyli w aparacie cyfrowym mamy fotografię analogową (nie ma czegoś takiego jak fotografia cyfrowa).
Dopiero w dalszej części, analogowy sygnał z matrycy jest obrabiany cyfrowo.
Idąc dalej, w fotografii tradycyjnej też mamy skończoną ilość kryształków w emulsji które mogą być naświetlone lub nie. Tyle, że są one nierównomiernie (w porównaniu do matrycy cyfrowej) poukładane w emulsji.
A co do nazewnictwa ja też wolę "fotografię tradycyjną" tak jak "płyty winylowe" ;)
Jarek
W zasadzie masz rację. Napisałem kryształek, ale miałem na myśli pojedynczą cząsteczkę soli srebra. Jedna cząsteczka to najmniejsza "porcja" która może albo wejść w reakcję na skutek naświetlenia albo nie. Taki "analogowy bit" ;)slawoj pisze:Wydaje mi się, że kryształek soli srebra nie musi zadziałać całą swoją masą.jarecky pisze:Idąc dalej, w fotografii tradycyjnej też mamy skończoną ilość kryształków w emulsji które mogą być naświetlone lub nie.
Może zareagować, pod wpływem fotonu, tylko w części swojej objętości.
Czy może się mylę?
Jarek