Witam!
Chciałbym zacząć własnoręcznie wykonywać odbitki. Dysponuję pomieszczeniem (sucha, wentylowana piwnica) ok. 12m kw. ale nie ma ono dostępu do wody.
Czy mogę jedynie naświetlać odbitki w tym pomieszczeniu następnie zamiast kuwet używać koreksu do papieru i resztę procesu dokończyć w np. w łazience? Ktoś tak pracuje?
Przykładowo, naświetlam z 4-5 klatek jako próby, odsłaniając po kawałku papieru co 2 sekundy. Wywołuję już w domu i oceniam ekspozycję pod powiększalnikiem dla każdego zdjęcia. Schodzę pod powiększalnik jeszcze raz, tym razem stosując już wcześniej wypraktykowane czasy.
pozdrawiam :)
Ciemnia bez dostępu do wody? Koreks zamiast kuwet?
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
A nie prościej znieść do tej piwnicy wszystko - tzn. powiększalnik i kuwety ?
Naświetlasz, wywołujesz, utrwalasz - do tego jakiś duży pojemnik np wiadro do pseudo płukania. Potem już to wiaderko do łazienki czy innego miejsca z wodą i dokończysz płukanie i suszenie.
Nie będziesz musiał tak latać góra - dół.
Emulsja z odbitek nie spłynie w tej "poczekalni do płukania" przez co najmniej godzinę, dwie.
Naświetlasz, wywołujesz, utrwalasz - do tego jakiś duży pojemnik np wiadro do pseudo płukania. Potem już to wiaderko do łazienki czy innego miejsca z wodą i dokończysz płukanie i suszenie.
Nie będziesz musiał tak latać góra - dół.
Emulsja z odbitek nie spłynie w tej "poczekalni do płukania" przez co najmniej godzinę, dwie.
REVUEFLEX SDI/Minolta 500si/Lubitel166
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
A dla każdej odbitki będziesz zapisywał wysokość kolumny powiększalnika?
Bo pewnie jakieś kadrowanie będzie wchodziło w grę, chyba że będziesz robił wszystkie odbitki z całej klatki na tej samej wielkości papieru.
A tak robisz próbkę, naświetlasz właściwą odbitkę i czasem okazuje się że trzeba coś przysłonić, doświetlić.
Bo pewnie jakieś kadrowanie będzie wchodziło w grę, chyba że będziesz robił wszystkie odbitki z całej klatki na tej samej wielkości papieru.
A tak robisz próbkę, naświetlasz właściwą odbitkę i czasem okazuje się że trzeba coś przysłonić, doświetlić.
REVUEFLEX SDI/Minolta 500si/Lubitel166
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Koreksy do papieru to wielka lipa. Może czasem przydatne do jakiegoś bardzo dużego formatu kiedy trzeba zrobić max kilka powiększeń, oszczędza się na chemii, ale pracy i próbek więcej.d.prowadzisz pisze:Czy mogę jedynie naświetlać odbitki w tym pomieszczeniu następnie zamiast kuwet używać koreksu do papieru i resztę procesu dokończyć w np. w łazience? Ktoś tak pracuje?
Ja od zawsze mam ciemnię bez wody, podobnej powierzchni i nie odczuwam zupełnie potrzeby posiadania kranu. Przecież do procesu czarno-białego potrzeba kuwetę z wywoływaczem, kuwetę lub miskę z przerywaczem (woda + ocet), kuwetę z utrwalaczem i na końcu dużą miskę z wodą coby papiery za długo nie leżały w utrwalaczu. A później zanosisz tą miskę do dalszego płukania i suszenia, ja akurat mam obok pomieszczenie z brodzikiem i wodą bieżącą, ale kiedyś nosiłam to 2 piętra wyżej i nie narzekałam.
Nikt rozsądny nie naświetla papieru aż po krańce - zawsze się naświetla ze sporymi marginesami a potem się chowa pod passepartout.tomashj2 pisze:Teoretycznie ilford zaleca trzymanie swoich papierow rc przez max 15 minut. Ja oczywiscie trzymam o wiele dłużej i jest ok. czasem papier może pomału odchodzic na rogach ale da sie to przeżyc.
J też moczę dłuzej bo nie używam w ciemni bieżącej wody (nawet jak robię w łazience).