Canon EOS 300x czy Canon EOS 1000f?

[Pinezk_a]

Cześć!

Zaczęłam skanować negatywy z mojego dzieciństwa i przepadłam. W związku z tym chciałabym spróbować swoich sił w fotografii analogowej.

Nie mogę się jednak zdecydować na model: 300x czy 1000f?
W domu mam już szkło EF 50mm/1,8 z czasów gdy używałam lustrzanki cyfrowej Canona, jednak teraz więcej zdjęć robię Sony A6000. Dlatego raczej kolejnego systemu już nie chcę wybierać.

Co doradzacie? Który model będzie lepszy na początek? Jakie za i przeciw obu modeli widzicie?

[J.A.]

Bez znaczenia.
Tańszy i w bardzo dobrym stanie. 300x jest nowszy i mniejszy. Nowszy da szansę na lepszy stan, będzie też zapewne posiadał lepsze algorytmy automatyki.
1000 jako dość dawna konstrukcja nie ma ograniczeń z „obcymi” obiektywami. Nie wiem jak się zachowują trzysetki.

[Nomad]

EOS 300 jest o 2 generacje nowszy od 1000F. Nie ma co się zastanawiać. AF i pomiar w 1000F to słabizna. Oba modele to "entry level", więc plastic fantastic. Polecam też model 50.

@J.A. trzysetka też nie ma problemów z redukcjami, problem miał model 30/33. Natomiast co do problemów we współpracy z Sigmą, to występują w każdym modelu tej firmy - żeby banglało jak trzeba, to aparat i obiektyw muszą być z tych samych generacji produkcyjnych.

[4Rider]

300X

[Pinezk_a]

Dziękuję! Jesteście najlepsi ;)
Decyzja podjęta, kupuję 300x.

[figureliusz]

A dalej 50tka czy 33 (30) są super. Na entry 300tka będzie gitest