Apo-Ronar 360/9 Rodenstock
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Apo-Ronar 360/9 Rodenstock
Czy ktoś miał do czynienia z tym szkłem, coś wie o nim pod kątem 4x5 i 5x7? Wiem, że kryje z zapasem 8x10, ale jak z jakością i "ciemnością"?
ja znam gościa co robił tym szkłem, jest O.k., ale strasznie długie jak na 5x7. To raczej szkło do b.dużych powiększalników, raczej 8x10 niż 4x5. Będziesz potrzebował dużego wyciągu i jasnej żarówki, ja bym nie kupował bo ci wyjdą zbyt długie czasy. Duża odległość żarówki od kondensora, duża odległość szkła, będzie duża strata światła.
Rodenstock APO Ronar 360 ma przy przesłonie 22 koło obrazowe 318, czyli według danych producenta nie kryje 8x10. W praktyce oznacza to winietę przy "normalnych" przesłonach. Przymknięty kryje 8x10, ale dołącza się dyfrakcja (spadek ostrości). Jest świetny do 5x7 i 4x5. APO Ronar to obiektyw symetryczny, czyli wymyślony do kopiowania (np. map), czyli odznacza się bardzo małą dystorsją i niewielkim polem krycia oraz małą jasnością. Symetryczność powoduje niewielki przyrost pola obrazowego przy przymykaniu przesłon. W zamian bardzo duża rozdzielczość i świetne odwzorowanie przy skali powiększeń 1:1. Nadaje się do nieskończoności. Przy ogniskowej 360 przesłona 9 nie powinna nastręczać wielu problemów przy ustawianiu ostrości (inaczej niż przy krótkich ogniskowych). Świetne szkło. Jeśli wielopowłokowe (oznaczenie MC = Multicoated) to będzie się świetnie sprawował w fotografii krajobrazowej. Portrety dają dużą ilość szczegółów - świetne dla charakterystycznych twarzy przy portretach męskich.
[ Dodano: Czw 11 Wrz, 2014 ]
[ Dodano: Czw 11 Wrz, 2014 ]
Nie istnieje coś takiego jak korekcja na płasko. Ten obiektyw jest świetny do wszelkich zastosowań plenerowych. To, do czego był przewidziany to kopiowanie w skali 1:1 z dystorsją na poziomie 0,001 mm (np. mapy). Konsekwencje to mały przyrost koła obrazowego z przymykaniem przesłon. Poza tym świetnie sprawdza się w krajobrazie.nipen pisze:Właśnie doczytałem,że to szkło reprodukcyjne, czyli korygowane na płasko. Fakt, ciemno jak u czarnego w ziemiance. To taki przerywnik w poszukiwaniu Tessara 360 w dobrych pieniądzach : ).
Technikardan + mała szklarnia
To 270 do 4x5 albo 73 mm dla małego obrazka. Wcale nie tak długo.sweetek pisze:ja znam gościa co robił tym szkłem, jest O.k., ale strasznie długie jak na 5x7.
[ Dodano: Czw 11 Wrz, 2014 ]
Dlaczego lepszy. Po prostu inny.sweetek pisze:Na allegro była 360 Tessar - poszła chyba za 300 zł - to już dużo lepszy pomysł
Technikardan + mała szklarnia
Sweetek pisał o powiększalniku. Wszyscy piszą o "ciemnym szkle). Jak takim szkłem pracuje się w świetle zastanym przy lekkim zachmurzeniu w kontekście portretu? Czy ta ciemność przeszkadza (po ew. przymknięciu do f11/f22? Przecież i tak kadruje się na f9. A biorąc pod uwagę głębię ostrości przy f16/f22, efekty mogą być ciekawe. Tylko czasy pójdą w górę.
W niczym nie przeszkadza. Ciemne szkło oznacza, że przesłona 9 to "ciemne szkło".nipen pisze:Wszyscy piszą o "ciemnym szkle). Jak takim szkłem pracuje się w świetle zastanym przy lekkim zachmurzeniu w kontekście portretu? Czy ta ciemność przeszkadza (po ew. przymknięciu do f11/f22?
Chciałbyś mieć 9/75 do Hasella, Bronici, Mamiyi? O problemach w ustawieniu ostrości teraz nie piszemy, a też może okazać się, że nawet w dzień w plenerze będzie to trudne.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Obiektywy do kopiowania (reprodukcyjne) mają najlepszy punkt przy przesłonie 22. Oznacza to najlepszy punkt w starciu rozdzialczości z dyfrakcją (im mniejsza liczba przesłony, tym większa rozdzialczość, ale większe aberracje, z drugiej strony im mniejsza przesłona, tym aberracje mniejsze, ale większa dyfrakcja).nipen pisze:Dzięki, Linhof. Piszą, że optimum (co by to nie znaczyło) ma przy f22. To nie jest MC, a na czołówce pojawia się nazwa Klimsch (producent kamer repro?).
Klimsch oznacza obiektywy do kamer grawerunkowych.
Masz świetne szkło. W plenerze przesłoń je dobrym kompendium, bo ma pojedyńcze powłoki i nie jest odporny na flarę. Będzie produkował intrygujące portrety męskie. Nie będzie pasował do współczesnych migawek z wyjąkiem zaobiektywowych (chyba, że chcesz poszukać compoundów, jak tak to daj znać, coś dobierzemy). Bardzo lubię takie obiektywy.
Technikardan + mała szklarnia
Absolutnie nie nadaje się do powiększalników. (inna skala odwzorowań)sweetek pisze:o raczej szkło do b.dużych powiększalników
[ Dodano: Czw 11 Wrz, 2014 ]
Przy 360 mm nie będzie problemu przy ustawianiu ostrości. 360 daje równe oświetlenie matówki i przy dobrym odcięciu światła zewnętrznego jest to zadanie bezproblemowe (ostrzyłem na matówkę przy przesłonie 45). Inaczej jest przy krótkich ogniskowych, gdzie dochodzi nierównomiernośc oświetlenia matówki.nipen pisze:Raczej chodzi mi o praktyczne info o specyfice pracy takimi obiektywami. To że ciemne dotyczy f9 wiem. Czyli jedyny problem to problem z ostrzeniem po ew. przymknięciu.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2014, 22:46 przez Linhof, łącznie zmieniany 1 raz.
Technikardan + mała szklarnia
Istnieje. Obiektywy reprodukcyjne robi się inaczej od typowych zdjęciowych. Gdyby nie istniała korekcja na płasko, to Helios byłby bardzo dobrym obiektywem powiększalnikowym, a jest tylko przyzwoitym.Linhof pisze:Nie istnieje coś takiego jak korekcja na płasko
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"