Anaret 4.5/80
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Anaret 4.5/80
Witam,
w związku z kompletowaniem sprzętu, zwracam się do Szanownych Kolegów z małym pytaniem.
Ostatnio zakupiłem powiększalnik Opemus 6 za przyzwoite pieniądze. Problem jest taki, że obiektyw w który jest on wyposażony (Anaret 4.5/80) posiada plamy na soczewkach - nie wiem co to może być (wyczyścić się tego nie da) - grzyb, uszkodzone powłoki? Wygląda to jak plamy po wyschniętym płynie - patrząc przez obiektyw raczej ich nie widać.
Czy będą miały duży wpływ na jakość otrzymywanych odbitek (mały obrazek, powiększenia 18x24 - na razie)?
Wiem, że to wyjdzie w praniu, ale może warto już rozglądać się za innym obiektywem.
Dzisiaj miałem okazję pomacać 2 obiektywy:
- Anaret 4.5/50 (nówka sztuka) za 50 zł
- Schneider - Kreuznach Componar - C 2.8/50 (trochę przykurzony, ale raczej ok) za 100zł
O Anarecie już się naczytałem, ale o Componar - C nie znalazłem prawie nic.
Czy ktoś miał, ma z tym obiektywem do czynienia? Warto go przygarnąć, czy dać sobie spokój? W przyszłym tygodniu będę mógł pomacać Meogona 5.6/60 (podobno w bardzo dobrym stanie) za jakieś 120-140zł - warto zaczekać?
Swoją drogą to ten Componar w porównaniu do Anareta sprawia wrażenie taniej chińskiej zabaweczki
Pozdrawiam,
Klaudio
w związku z kompletowaniem sprzętu, zwracam się do Szanownych Kolegów z małym pytaniem.
Ostatnio zakupiłem powiększalnik Opemus 6 za przyzwoite pieniądze. Problem jest taki, że obiektyw w który jest on wyposażony (Anaret 4.5/80) posiada plamy na soczewkach - nie wiem co to może być (wyczyścić się tego nie da) - grzyb, uszkodzone powłoki? Wygląda to jak plamy po wyschniętym płynie - patrząc przez obiektyw raczej ich nie widać.
Czy będą miały duży wpływ na jakość otrzymywanych odbitek (mały obrazek, powiększenia 18x24 - na razie)?
Wiem, że to wyjdzie w praniu, ale może warto już rozglądać się za innym obiektywem.
Dzisiaj miałem okazję pomacać 2 obiektywy:
- Anaret 4.5/50 (nówka sztuka) za 50 zł
- Schneider - Kreuznach Componar - C 2.8/50 (trochę przykurzony, ale raczej ok) za 100zł
O Anarecie już się naczytałem, ale o Componar - C nie znalazłem prawie nic.
Czy ktoś miał, ma z tym obiektywem do czynienia? Warto go przygarnąć, czy dać sobie spokój? W przyszłym tygodniu będę mógł pomacać Meogona 5.6/60 (podobno w bardzo dobrym stanie) za jakieś 120-140zł - warto zaczekać?
Swoją drogą to ten Componar w porównaniu do Anareta sprawia wrażenie taniej chińskiej zabaweczki
Pozdrawiam,
Klaudio
Ja niebawem dam ogłoszenie w dziale "Bazar", że sprzedam Meogona S 2,8/50 (nawet nierozdziewiczony) za 150,-zł.klaudio pisze: W przyszłym tygodniu będę mógł pomacać Meogona 5.6/60 (podobno w bardzo dobrym stanie) za jakieś 120-140zł - warto zaczekać?
Jak chcesz to pisz na PW.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli ani razu nie wykonałeś powiększenia tym obiektywem, to nie panikuj ! Pewnie że człowiek lepiej się czuje jak na oko obiektyw jest czysty, ale z tego co opisujesz to wg mnie nie należy spodziewać się jakiś widocznych oznak na powiększeniach 18 x 24. Jak kupisz lepszy obiektyw, to spróbuj zrobić 2 powiększenia (każdym z nich) i napisz tutaj czy ktoś postronny był stanie odróżnić które jest z którego. Ja stawiam na to że różnice jeśli będą, to minimalne.klaudio pisze:Wygląda to jak plamy po wyschniętym płynie - patrząc przez obiektyw raczej ich nie widać.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Też tak miałem. To skutek kiszenia obiektywu w ciemni w towarzystwie chemikaliów, lub w podobnym środowisku. Można sobie odpuścić czyszczenie - nie pomoże. Załatwiłem tak dwa obiektywy. Teraz obiektywy przechowuję w swoim pokoju, z do ciemni znoszę tylko na czas pracy.klaudio pisze: Wygląda to jak plamy po wyschniętym płynie - patrząc przez obiektyw raczej ich nie widać.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2011, 16:23 przez technik219, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Anaret 4.5/80
odświeże kapeczke, jako że też mam okazje kupić meogona 5.6/60 i nie wiem czy jest on warty swieczki? bede robil powiekszenia z malego 30/40 etc, dlatego zależy mi na dobrej jakości, el nikkor, componon i rodagon (wszystkie 2.8/50) niestety drożyzna aktualnie... no i tak na chlopski rozum - skoro ten meogon ma 60mm to moze latwiej bedzie robić wieksze odbitki z malego niz takim 50mm?klaudio pisze: W przyszłym tygodniu będę mógł pomacać Meogona 5.6/60 (podobno w bardzo dobrym stanie) za jakieś 120-140zł - warto zaczekać?
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
To nie tak. Od ogniskowej w powiększalniku zależy powiększenie, tj. stosunek rzucanego obrazu do wyjściowego negatywu. Np: chcesz mieć odbitkę 24x24. Z małego obrazka trzeba obraz powiększyć 10 krotnie, z średniego 6x6 około 4 krotnie. Przy takim samym podniesieniu głowicy powiększalnika w zależności od obiektywu będziesz miał różną wielkość "światła". Czym krótsza ogniskowa obiektywu tym większy obraz rzucany.
Inną sprawą jest to, że przeważnie stosuje się ogniskowe standardowe, czyli długość ogniskowej obiektywu jest zbliżona do długości przekątnej klatki negatywu.
Jestem jeszcze dziś przed kawą, więc mam tylko nadzieje, że coś z tego zrozumiesz :)
Inną sprawą jest to, że przeważnie stosuje się ogniskowe standardowe, czyli długość ogniskowej obiektywu jest zbliżona do długości przekątnej klatki negatywu.
Jestem jeszcze dziś przed kawą, więc mam tylko nadzieje, że coś z tego zrozumiesz :)
-
- -#
- Posty: 44
- Rejestracja: 28 paź 2009, 22:07
- Lokalizacja: pw
- Kontakt:
cos chyba zrozumialem:) czyli taki 5.6/60 od biedy może być zastsowany i do malego i do sredniego? przy malym wyzej podniosiona glowica, przy średnim niżej opuszczona? sorry jak dalej nie czaje, aczkolwiek wydaje mi sie że czaje:pramzes1702 pisze:To nie tak. Od ogniskowej w powiększalniku zależy powiększenie, tj. stosunek rzucanego obrazu do wyjściowego negatywu. Np: chcesz mieć odbitkę 24x24. Z małego obrazka trzeba obraz powiększyć 10 krotnie, z średniego 6x6 około 4 krotnie. Przy takim samym podniesieniu głowicy powiększalnika w zależności od obiektywu będziesz miał różną wielkość "światła". Czym krótsza ogniskowa obiektywu tym większy obraz rzucany.
Inną sprawą jest to, że przeważnie stosuje się ogniskowe standardowe, czyli długość ogniskowej obiektywu jest zbliżona do długości przekątnej klatki negatywu.
Jestem jeszcze dziś przed kawą, więc mam tylko nadzieje, że coś z tego zrozumiesz :)